Forum Ogrodnicze Oaza

Aster alpejski
(Aster alpinus )

Należy do dużej i zróżnicowanej rodziny astrowatych. Spotkać go można na stanowiskach naturalnych w górach Europy, Azji i Ameryki Północnej. Jego pionowy zasięg wynosi w Tatrach do 2000 m n.p.m., ale w Alpach rośnie aż do wysokości 3195 m n.p.m. (spotkać go można na szczycie Mont Blanc).

Tworzy małe kępki o wysokości ok. 15-30 cm, razem z kwiatami, które umieszczone są pojedynczo na szczytach łodyg. Jak większość roślin z chłodnych obszarów górskich, dość szybko zakwitają i zawiązują nasiona - ich kwiatami możemy cieszyć się już w maju.

Wybierając mu miejsce w ogrodzie, pamiętajmy, na jakich stanowiskach rośnie w naturze : w górach rośnie na skalnych półkach, w szczelinach skał, na żwirku wapiennym. Lubi miejsca słoneczne lub półcieniste, ale wygrzane, ciepłe. Jest rośliną wapieniolubną i ciepłolubną, w związku z tym dużo częściej występuje na południowej stronie skał. Zapewniając mu takie miejsce w ogrodzie, możemy mieć pewność, że długo będzie nas cieszyć jako bylina w naszym ogrodzie skalnym.
Mrozoodporność bardzo dobra, pod warunkiem unikania nasadzeń w miejscach, w których występują zastoiny wodne i mrozowe (strefa 4).

Oprócz gatunku, uprawiane są także hodowlane odmiany o odmiennej (białej , różowej) barwie kwiatów np. 'Albus', 'Dunkle Schőne'

na naturalnym stanowisku na Hali Upłaz w Tatrach


Aster alpejski różowy odmiana o pełnych kwiatach

Moje pełnokwiatowe : Aster alpinus SABINE i CHRISTINE

Aster alpinus 'Albus'

31.05.2013



Aster alpinus 'Dunkle Schoene'

09.06.2013



Obydwa powyższe razem :

02.06. 2013

'Christine' u mnie, stanowisko słoneczne, kwitnienie piękne...

Odmiana astra alpejskiego NN, która mi wymarzła.Może Aster alpinus 'Goliath'

peonia wrote:
Kępy tej odmiany.

Moje asterki alpejskie:



może Happy End?


NN kupiony na rynku


chyba Sabine?



biały Christina



NN kupiony na targach

Zakwitła jednym kwiatem miniaturka ,odmiana NN a.alpejskiego

Pierwsze astry w tym roku:

Aster alpejski Christine.

U mnie również zakwitł . Niestety nie znam nazwy. Podobny do Twojego bez , więc to może ta sama odmiana?

aga111 wrote:
Tak, to ten sam aster.

Bardzo ciekawa ta 'Christina' - biała, pełna, przypomina górską szarotkę.

U mnie dwa alpejskie po zimie się nie pokazały, ale obdarowano mnie nowym ( )





Temu podtopienie nie grozi - posadziłam na podwyższeniu w żwirowym podłożu.
Musi pozostać tu na dłużej

No , pomału ruszaja astry alpejskie, nie wiem czy wszystkie przetrwały, ale ten ma się dobrze,
"Goliath"

A mój/Twój na takim etapie był przed dwoma tygodniami :

16.05.


23.05.


Aktualnie kwitnie 'całą gębą'
27.05.




Pierwsze dwa szarotkopodobne kwiaty, pokazał też młodziutki aster alpejski 'Christina" :

27.05.

Topniejący śnieg odsłania ofiary zimy:

Aster alpejski Christine.

o Boziu, zakochałam się w tych asterkach, muszę mieć choć jednego

Chyba idzie im czwarty sezon u mnie...

Właśnie mają swoje pięć minut
19.05.

W ubiegłym roku posiałam, pięknie wzeszły i mam dosyć spora grządkę. W tym roku pierwszy raz zakwitły,ale bardzo nierówno, jedne już sa w pełni kwitnienia inne maja dopiero pączki. moze za rok wyrównają się.