Forum Ogrodnicze Oaza

Zaczyna pajęczynowaty. Rozrasta się rozłogami co jest bardzo kłopotliwe, więc dostał ograniczniki i wystartował w górę.

MARRY wrote:
To ja muszę mieć inny gatunek; nie ma żadnych rozłogów, przez wiele lat rosnąc w tym samym miejscu co prawda "nabrał ciała", ale to trwało swoje. A teraz w dodatku przez ostatni weekend coś mu się przytrafiło -kilka dolnych, dużych liści całkiem uschło, można kruszyć, również dwa pędy kwiatowe musiałam wyrwać, a reszta ma kwiatki o połowę mniejsze, niż normalnie.



Fakt, susza, ale przecież podlewam nieomal codziennie, a inne byliny wokół nie oddają ducha.

MARRY wrote:
Mój NN z postu wyżej tak samo -rozłogami. Czyli to pewno on - pajęczynowaty (?). Dzięki Marysiu za naprowadzenie.
Jest podwójnie kłopotliwy, bo nie dość, że rozłogi, to mądra ogrodniczka posadziła go przed laty na słonecznym stanowisku ! Dlatego kwitnie bardzo krótko, czego nie lubię .
Coraz trudniej u mnie o cieniste miejsca , ale jak bogi dadzą, to postaram się go przeprowadzić. Muszę się tylko dokształcić, kiedy najlepiej to zrobić?

Wygląda na to, że mój też pajęczynowaty. Rozrasta się bardzo intensywnie. Wrasta w kostkę brukową, pod krawężniki. Pojawia się z bardzo różnych miejscach. Wyrywam go naręczami. Przeszedł sobie do sąsiadki i mamy wspólny łan. Ale jak zaczyna kwitnąć mamy burzę różowych motylków.
Mam go od kilkunastu lat.

Zawilec japoński:

Zawilec japoński odm. nn:

Ten sezon marny, za mało wody.
Najlepiej jeszcze te białe zwykłe:



Te zmieniają się w wiązkę siana, jak nie podleję:

U siebie nie zauważyłam, żeby coś przeszkadzało zawilcom. Kwitną jak co roku.

Zawilec japoński, odm. nn - pełnia kwitnienie:

Mój jedyny, z podejrzeniem że 'Prinz Heinrich':

Czy wszystkie zawilce rozchodzą się rozłogami? Kupiłąm 2 sztuki 'Honorine Jobert', jeszcze nie wsadzone w grunt i zastanawiam się czy nie lepiej od razu robić jakiś ogranicznik z wkopanego wiadra bez dna... Wolałabym żeby nie rozrastał się za bardzo. Z drugiej strony czytałam że zawilce mają słaby start przez pierwsze 2 lata.

Nie wszystkie, mój np. grzecznie trzyma się jednego miejsca.

Mimbla i właśnie liczę że ten mój tez grzeczny pozostanie. A znasz odmianę swojego?

Tak jak dwa posty wyżej napisałam, prawdopodobnie Prinz Heinrich.

Faktycznie przeoczyłam to chyba dość znana odmiana, na pewno widziałam ją gdzieś w szkółce.
Jak wysoki rośnie u Ciebie ten zawilec? Chcę wprowadzić więcej bylin jesiennych a zawilce wydają się idealne.

Wyrasta mniej więcej do 50 cm i nie rozrasta się zbyt żywiołowo, tak w sam raz. Rozdałam jakiś czas temu parę sadzonek i teraz się odbudowuje. Ale jest fajny bo zaczyna kwitnąć dość wcześnie i kwitnie długo, jeszcze w tej chwili jest na nim kilka bladych kwiatków.

Zawilec japoński:

Moje dopiero zaczynają