Forum Ogrodnicze Oaza

Zawilec Whirlwind - na razie jeden kwiatek, ale sporo pączków

Zawilec japoński - odmiana nn:

Zawilec wirginijski (Anemone virginiana) kwitnie wczesnym latem, a potem długo udowadnia, że jest dekoracyjny również po przekwitnięciu.

Zawilec hupeheński nadal kwitnie i ma jeszcze sporo pąków:

Zawilec japoński nadal kwitnie i ma sporo pąków:

Zawilec hupeheński - pełnia kwitnienia:

Ostatnie zawilce:

Od co najmniej 10 lat zawilec japoński (NN), zaczyna kwitnąć już w lipcu !

14.07.


19.07.




Niecierpliwiec jakiś. Do jesieni jeszcze daleko

A Wasze japońskie też nie przestrzegają kalendarza?

Nie przestrzegają, Aniu.
Postuluję zmianę tytułu wątku na "kwitnące latem", bo ta pora roku na "J" denerwuje mnie, a anemony śliczne.
To zdjęcie było już w moim wątku, ale nie mam pod ręką innego - sprzed około 2 tygodni

Łatka wrote:
Czyli u Ciebie jeszcze wcześniej! Tzn. że moje nie są anormalne

Ps Nie tylko na "J", ale jeszcze bardziej na "Z" mnie denerwuje

Zawilec japoński:

Mój jedynak też kwitnie jak szalony.

Zawilec hupeheński:

Zawilec pajęczynowaty, od połowy lipca - zaczął z liliowcami i jeszcze kwitnie, ma w metryce, że do jesieni, ale sądzę ,że skończy we wrześniu jak nic.
lipiec




sierpień

Zawilec japoński odmiana nn:

Zawilec japoński powoli się rozkręca:

Nie wiem czy ten mój to też japoński, ale podejrzewam, że tak

Nadal kwitną te białe:



i skromniutko będący chyba "Rotkäppchen"



Oba muszę przesadzić, bo są zagłuszane, zwłaszcza domniemany Czerwony Kapturek.