Forum Ogrodnicze Oaza

Przyznam Ci się po cichu, Beatko, że bardziej podobają mi się niż krokusy ... mam nadzieję, że powoli zadomowią się u mnie.

Zaczynają kwitnąć przylaszczki:

Mam pytanko czy sadzonki przylaszczki można gdzieś kupić , czy też trzeba tylko liczyć na przychylność forumowiczów. Ja nigdy nigdzie nie spotkałam sadzonek a i w naszym ROD nie zauważyłam tego kwiecia u nikogo w ogródku.

Nawet po przekwitnięciu liście przylaszczek mogą stanowić ozdobny element cienistego zakątka.

Bożka wrote:
troszkę odmian było w Bylinowym Raju.

Adasiowa wrote: Podpisuję się obiema rękami, Aniu Tak się właśnie zastanawiałam która faza bardziej przyciąga wzrok?
Chociaż kwiatki cieszą wyposzczone po zimie oczy, to dookoła szarość i zwiędnięte liście nie są urokliwe...

Za to teraz, te oryginalne przylaszczkowe listeczki są bardzo dekoracyjne

1 października - liście przylaszczki nadal zdobią cienistą rabatkę. W celu zrobienia zdjęcia musiałam rozgarnąć wiotkie pędy tawuł, ich towarzystwo wyraźnie odpowiada małej, wdzięcznej roślince.

Nieśmiało się rozkręca ..

Mam tylko "oswojone dzikusy", ale pierwsze błękitne gwiazdki wywołują mój szeroki uśmiech

I u mnie zakwitła

Wystarczyła doba wyższej temperatury i życiodajne słoneczko, by ni stąd ni zowąd pojawiły się pierwsze kwiaty przylaszczek

Okazało się, że rozsiały się w różnych miejscach, nawet dość odległych od rośliny matecznej

04.04.

Powoli kończą kwitnienie. Tak wyglądały kilka dni temu.

1. Hepatica transsilvanica 'Ellison Spence' , 2. Hepatica nobilis


3. Nobilis 'Pink' , 4. Siewka


5. Przylaszczka siedmiogrodzka (hepatica transsilvanica) , 6. Nobilis Alba.

Ho, ho... ale masz wybór przylaszczek! Różne kolory i nawet "fryzury" !
Ta pierwsza imponująca ; znasz może jej nazwę, Marysiu?
Ciekawi mnie też, jak długo u Ciebie rosną? Czy są długowieczne jak te zwykłe?
Pełną różową miałam swego czasu tylko jeden sezon - potem znikła


Aha... nawiązując jeszcze do mojego poprzedniego postu o rozsiewaniu....
Okazuje się, że przylaszczki produkują nasiona zaopatrzone w tzw. ciałko mrówcze, które jest przysmakiem mrówek.
Tak więc to one je roznoszą i stąd u mnie młode siewki w odległości nawet kilku metrów

Aniu, już wszystkie podpisane.
Hepatica transsilvanica 'Ellison Spence' kupiłam na wiosnę 2016r. z jednym kwiatkiem. W ubiegłym roku miała 2 , a w tym 4. Jest więc postęp.
Różową i białą też w tym samym czasie i każdego roku mają więcej kwiatów.
Niebieskie zwykłą i siedmiogrodzką mam kilka lat i nawet chyba się krzyżują / patrz siewka/.

Na jesieni 2016r. kupiłam jeszcze różową pełną -Nobilis Rubra Plena i białą transsilvanica , ale niestety jeszcze nie kwitły. Listki są a kwiatków "niet".

Mrówki to łakomczuchy, a rośliny znalazły wiele sposobów na wabienie zwierzątek. Przeczytałam ostatnio książkę "Triumf nasion", bardzo ciekawie i trochę na wesoło opisana rola nasion we wszystkich aspektach naszego życia.

Moje zwyklaczki,daleko im do Marysinych - a jak się cieszę, że się rozrosły! Przynajmniej jedna kępka możliwa do oglądania bez lupy

Bardzo ładne kępki. Zwyklaczki pięknie się rozsiewają.

U mnie też już kwitną ..

Najładniejsze są te o pełnych kwiatach Teraz to ich czas, pięknie się komponują z innymi wiosennymi kwiatami