Forum Ogrodnicze Oaza

Bardzo ładny dzwonek (NN)..

Dzwonek gargański (Campanula garganica) to bylina pochodząca z Włoch i Dalmacji.

Roślina osiąga wysokość 9-10 cm, rozrasta się tworząc poduszkowate kępy.

Kwiaty dzwonka gargańskiego w zależności od odmiany są barwy białoniebieskiej aż po barwę fioletową, mają one charakterystyczne ostro wcięte płatki, tworzące gwiazdkę.

Okres kwitnienia przypada od maja do lipca, powtórne kwitnienie będzie, gdy usunie się przekwitłe kwiaty wraz z zaczątkami owocostanów.

Roślina ta dobrze rośnie na słonecznych i półcienistych stanowiskach. Z racji pochodzenia jest idealną byliną do ogrodu skalnego, można nią obsadzać suche kamienne murki, sadzić w donicach, stosować do zadarniania niewielkich powierzchni między wyższymi bylinami. Bardzo ładnie wygląda obok goździka kropkowanego.
Dzwonek gargański najbardziej lubi lekką i przepuszczalną ziemię o obojętnym pH, ale jest tolerancyjny w stosunku do pH gleby i dość dobrze znosi niewielkie odchylenia.
Gleba powinna być przepuszczalna z domieszką drobnych kamyków, żwiru, piasku. W miejscach podmokłych, w ciężkiej gliniastej glebie bylina ta gnije i szybko zamiera.

Dzwonek gargański zimą nie wymaga okrywania, jest odporny nawet na duże przymrozki.

Dzwonek dalmatyński C. portenschlagiana pochodzi z górzystych terenów Dalmacji.

Przyrasta wolno przy pomocy podziemnych rozłogów, tworząc niskie poduszki pokryte gęsto gwiazdkowatymi kwiatami. Ozdobne są też sercowato-nerkowate ząbkowane po brzegach liście o żywym zielonym kolorze.

Niebieskofioletowe kwiaty długości 2 cm zebrane są w krótkie grona. Kwitnie w czerwcu, ponownie zakwita we wrześniu, jeśli usunie się przekwitłe kwiatostany. Dzwonek ten tworzy rozłogi, które głęboko wrastają w skalne szczeliny, dlatego dobrze rośnie i malowniczo wygląda wśród kamieni oraz na murkach skalnych i na kamiennych skarpach. Dobrze znosi suszę. Nadaje się na miejsca suche, słoneczne i półcieniste. Roślina ta dość dobrze znosi zimowanie.



Dzwonki dalmatyńskie w naturze rosną na glebach lekko alkaicznych lub obojętnych, raczej suchych, niezbyt żyznych. Dlatego podobne warunki powinniśmy zapewnić im w ogrodzie.

Nabyłam dzwonek brzoskwiniolistny (oznakowany Alba), nieco się rozczarowałam:



Kupiłam tam jeszcze białą pysznogłówkę i jeżówkę, jeżeli nie będą białe, to już tam nigdy nic nie kupię.

Wprawdzie nie jest śnieżnobiały, ale taki niebieskawy też ładny, Dorko

________

Mój wczesnowiosenny nabytek wreszcie zaczyna kwitnąć - dzwonek brzoskwiniolistny biały 'Takion white' :
09.06.

Nie no jak ja słyszę ze kupujecie sadzonki dzwonków brzoskwiniolistnych to jestem zgorszona, toż to wschodzi jak chwast. Torebka kosztuje 2 zł. Kwitnie jeszcze w tym samym sezonie jak go się posieje w marcu. a potem jest nie do wyrzucenia z ogrodu.

Ok, wysieję nasiona, może dzieci będą białe

Przykro mi Emalio, bo muszę jeszcze bardziej Cię zgorszyć A ja nie posieję! Od wielu lat już tego nie robię.
Może kilka siewek by przeżyło, tzn.umknęło ślimaczkom... na taki efekt szkoda zachodu, no i czasu oczekiwania
Nawet podhodowane w domu sadzoneczki pietruszki naciowej, niedawno zostały w połowie doszczętnie zjedzone .
Również doniosłe znaczenie ma czas... brak mi cierpliwości, wolę wsadzić gotowe sadzonki i cieszyc się od zaraz

A co do rzeczonych dzwonków, w przeciągu kilkunastu lat, były u mnie dwa razy i nie chciały zadomowić się na dłużej, zero samosiewów

Nie no samosiewy na pewno były tylko jak mówisz.. ślimaki

Aniu -Amlos, potwierdzam słowa Lucyny, mimo ze dzwonkom jakoś u mnie ciężko (a szkoda), akurat brzoskiwniolistne sieją się jak szalone. Mimo inwazji ślimaków. Jedno słowo - zawiążę wstążeczkę na białym i poleci ku północy. Ten podoba się?



Fioletowych mam jeszcze więcej.





Prócz tego chcą rosnąć jeszcze tylko skupione - też sieją się same od lat.

Aniu - jest śliczny Twój białasek. Podziwiam skupione, bo u mnie jeszcze ze dwa tygodnie, a karpacki to i trzy.

Dzwonek 'Viking'

Moje skupione już właściwie przekwitły; natomiast kwitną takie:



To Campanula izophyla, dzwonek mleczny. Dostałam wielka karpę od osoby, którą lubię i szanuję od lat - jeśli tu zaglądasz, Urszulko -
U Uli w wiejskim, pięknym ogrodzie tworzy ogromne kępy wysokie chyba do piersi. Wygląda to jak stada lawendowych motyli.
U mnie oczywiście bez szału, lecz cieszę się, bo kilka sadzonek nie tylko się przyjęło, ale i skromnie zakwitło.

Łatka wrote:
O! To jest ten kolor! Takie dokładnie są moje w realu, a aparat regularnie przekłamuje...
U mnie też przekwitły - od lat, z samosiewu - takie były 25.06. :

Może ktoś mi podpowie co to za dzwonek ?
Z góry Dzięki

Przypomina dzwonek czosnaczkolistny/Campanula alliariifolia

Nowe dzwonki w moim ogrodzie: