Forum Ogrodnicze Oaza

Na kwiatach zawiązują się już nasienniki. Wczoraj zaczęłam wycinać kwiatki z największymi torebkami, żeby mi się nie wsiewały w kępy mateczne. Wyniosłam dwa wiaderka samych kwiatków, jestem w połowie roboty .
Na dwóch kwiatkach z dwóch ulubionych roślin założyłam torebeczki, by zebrać nasionka i wysiać do doniczek. Korciło mnie, by tak potraktować kwiatek na nowej żółtej, ale rozsądek zwyciężył. Kwiatek wycięłam, niech młoda roślina rośnie w korzeń a nie na nasiona.

Bardzo słusznie, najpierw niech mama dojrzeje, a dopiero potem dzieciaczki

Ochłodziło się i pada, to dobry czas na wydłubanie siewek.
Kto chciał, to proszę podać na PW adres. Spakuję i wyślę. A jak nie będzie chętnych, to zasilą kompost .

U mnie też już się zawiązują nasienniki .
Oby tylko dojrzały ,bo jak będzie padać to zgniją .
I zwariowały tej wiosny jak wszytko inne w ogrodzie .




Też się w nich zagrzebałam dziś

Cieszę się ,że kolejna osóbka pisze ,ze wysłane wczoraj sieweczki dotarły .
Czyli poczta ,jak się zaznacza ,ze to rośliny ,to się dzielnie spisała.
Niech Wam koleżanki mnożą się te ciemierniki .

Moje ciemierniki już rozdysponowane, to proszę już nie pisać, bo propozycja nieaktualna.

Ciemiernik nn:

Puk ,puk ,znawcy tematu
Jak podzielić krzak by reszta po odkopaniu kawałka nie padła ?
Ciemiernika oczywiście

Nikt nic ?
No nie wierzę
Fafka ,Jolu

Dzieliłam dwa razy i żyją. Pani, od której dostałam pierwszego ciemiernika też podzieliła swojego. I żyją. U niej i u mnie.

Po prostu wykopałam całą karpę. Podzieliłam nawet na trzy i każdą posadziłam osobno. Oczywiście doglądałam, podlewałam, ale bez przesady. I żyją. Kwitną też. Dodam tylko, że to były duże, rozrośnięte rośliny kilkuletnie.

Zakwitł biały z kropeczkami, prezent od Bogusi

Prawdopodobnie DOUBLE CROWN WHITE SPOTTED ale to się okaże wiosną.

Tak mi zależało na tych kropeczkach
Zdjęcie z pozycji horyzontalnej.

Śliczne są.
Oooo, a ja też mam od Bogusi ciemierniki.
Poprosiłam o nasionka, a dostałam sadzonki, całe kępki i te malusieńkie oddzieliłam i posadziłam do doniczek. Dzisiaj już widać, że się prawie wszystkie przyjęły. Stoją w rozsadniku, a na zimę zabiorę je do ogrodu zimowego, dopiero po zimie wysadzę na rabatę.
Te większe rosną bez problemu, ale kwiatów spodziewam się w przyszłym sezonie.

Koleżanki wielka za to ,że doprowadziłyscie
te roślinki pod "szczyt"
O ich przeżycie się martwiłam, często myślałam ,
chyba z nich nic nie będzie .
No ale wiedziałam też do kogo trafiły ,w jakie fachowe dłonie
A ja swoje zamierzam jutro ściąć do zera ,one i tak u mnie zakwitają
wiosną ,nie w zimie ,to po co im teraz brzydkie liście ?a po za tym
rozrastać się lepiej tak odmładzane.
Wbrew nieraz spotykanej opinii ,ciemierniki potrafią
dzielnie walczyć o przetrwanie w doniczkach .
Gdzieś mam takie malutkiego w doniczce walczy ,miał i mokro i bardzo
sucho i chyba żyje jeszcze
PS Marysiu on teraz zakwitł rozumiem ?przyroda jest cudem jednak
Irenko z doniczek to ja zawsze wyjmuję z całą bryłą ziemi ,nawet jeśli ona
jest sklepowa i nie najlepsza i tak sadzę .
Nie naruszam im systemu korzeniowego .
To takie moje doświadczenie z ciemiernikami.

Jolu bardzo przepraszam .
Nie zajrzałam w porę do wątku .
Ja tak mam ,czytam i już mam napisać
a tu jakaś inna myśl i już,jestem przy innej
czynności .
A potem ?a potem to szkoda gadać
O to ja podzielę znów komuś te roślinki .
Dzięki raz jeszcze za podpowiedź .

A ciemiernik od Bogusi kwitnie

Dzielny jest
A czy będzie kwitły wiosną ?o to jest pytanie
Marysiu życzę by kwitł ten kropkowany piękniś

Wszystkie ścięte pod koniec września pięknie wyrastają nowe zdrowe listki .
Do wiosny jak "znalazł "

Przycięłam liście piwonii bylinowych, przysłaniających latem ciemierniki i -



Na razie niechby się nie wyrywał, bardziej fascynująco wygląda w lutym.