Forum Ogrodnicze Oaza

Dziś pikowanie. Petunie zebrałam pierwszy raz, nawet nie wiedziałam, czy coś tam było, ale okazało się, że było i parę sadzonek będzie.

U mnie rozplenica Purle Majesty niestety słabo wykiełkowała. Dopiero jak wyrzuciłam ze złości pojemnik z ziemią z niewykiełkowanymi nasionami do szklarni pokazały się siewki ale padają. Może ona wymaga szczególnego traktowania? Najwięcej wzeszło mi jeżówek i dalii o bordowych liściach. Ciekawe, czy powtórzą cechy bo nasiona zebrałam z własnych roślinek.

Grzebuła wrote: Lobelia jest bardzo trudna do uprawy. Nasionka są małe i siewki też. Trzeba od razu wysiewać kupkami, a potem kupkami pikować. Te maleństwa są bardzo wrażliwe na wahania wilgoci. Dużo może się zdarzyć zanim urosną.
Nie bierz do głowy.

Jeżówka Green Twister świeżo po pikowaniu.


Hibiscus Coccineus Texas red Star

Słabiutko powschodzila mi lewkonia





Z kolei lwia paszcza aż za dobrze.Zbyt dużo sypnęło mi się nasion i mam gąszcz. Za kilka dni popikuje je kępkami.

Bardzo lubię lwie paszcze i też zwykle dużo ich sadzę.
Natomiast co do lewkonii, to jestem zrażona. Z wysiewu większość mi wychodzi o pojedynczych kwiatach. Nie wiem, jak sprawić, aby były pełne.
Te pełne są przepiękne.

Wczoraj miałam pracowity dzień. Popikowałam sporo drobnicy. Po wielu latach i u mnie będzie w tym roku lwia paszcza.
Lwia paszcza wysoka


Heliotrop


Gipsówka różowa


Aster Blue Moon


Petunie z własnych nasion już się mocno rozrosły i dostały wieksze doniczki


Petunia gwieździsta


Klonik pokojowy

Marzenko -
Lwie paszcze są super, kompletnie niekłopotliwe, przy tym część zimuje i staje się roślinami wieloletnimi, przynajmniej u mnie. A już na pewno sieją się i migrują po ogrodzie, skutkiem krzyżowania dając nieoczekiwane kolory.
U mnie na pikowanie jeszcze nie czas, dopiero pojedyncze roślinki mają listki właściwe.
Ale zrobiłam - za Waszymi podszeptami - eksperyment słonecznikowy, dwa rodzaje, pełny żółty, dość niski i wyższy Velvet Queen. Już kiełkują.

Przypadkiem również wysiałem lwie paszcze wysokie mix kolorów, do tego cynie daliowe, aksamitki rozpierzchłe niskie oraz nikandrę miechunkową. Z chęcią bym jeszcze coś wysiał , ale mam obawę przed noszeniem dwór- dom w maju przed przymrozkiem. Myślę zaryzykować i spróbować okryć w altanie rozsadę kwiatów w tym okresie przymrozków i sprawdzić czy ten patent by się sprawdził. Czytałem tu, chyba Janina praktykuje przetrzymanie rozsady w zacisznym miejscu blisko ściany budynku.



Kleomie

Możecie mi podpowiedzieć do jakiej wielkości doniczek wysiewać teraz aksamitki, czy nagietki ? Został około miesiąc do wysadzenia od dzisiaj. Czy 5x5x5 komórki palety wystarczą? Cynie daliowe pikowałem wczoraj z pierwszym liściem właściwym do p9 lub p8, nie wiem czy przesadziłem.

Grzegorz, ja bym wysiała do większych doniczek zbiorczych. Miesiąc to nie jest długo od wysiania do sadzenia i spokojnie dadzą sobie radę.

Wczoraj pikowałam kolejne kwiatki

Goździk Raspberry Ripple


Aster Madeleine


Aster książęcy Princes Red


Aster pełny Sidonia

Wysiałem do paletki 5x5, ale może przepikuje do większych pojemników, bo możliwe będzie im tam za ciasno. Wysiałem aksamitkę wąskolistną lulu, nagietka lekarskiego Orange beauty oraz aksamitkę mr. Majestic. Połowa już wzeszła nasion, ale siałem po dwie rośliny do komórki, więc sobie przepikuje te brakujące sztuki.
Mam jeszcze aksamitkę rozpierzchłą czerwoną z żółtym środkiem, nie znam nazwy, brak opisu, miałem ją w ubiegłym roku i się wszystkim podobała, zebrałem z niej nasiona, ale ich gdzieś zgubiłem , a oryginalne mają kiepskie wschody . Tak czy inaczej aksamitek będę miał nawet sporo, trochę oddam siostrze najwyżej.
lwie paszcze plus trochę lobelii



cynie daliowe mix




Od Ciebie Marzenko jest czym się inspirować

Marlenka wrote:
Bardzo ciekawa bylina, Marzenko, nie znałam wcześniej tego hibiskusa. Wiesz o nim coś bliższego? Mrozoodporny?

Moje rozsady rosną dość marnie, brak im zarówno ciepła, jak słońca ostatnio. Zachęcona Waszymi informacjami wysiałam troszkę słoneczników, niski pełny z myślą o skrzynkach tarasowych



i wysoki, by dosadzić na rabatach.



I teraz nie wiem, czy poczekać jeszcze trochę i dać te siewki na stałe miejsce, czy przepikować pojedynczo?

Aniu, u Ciebie szybko będzie ciepło to może doczekają w tej doniczce do czasu wysadzenia.

Co do mojegogo kwiatka Hibiscus Coccineus Texas red Star to nie jest mrozoodporny, trzeba go chować na zimę. Wiem o nim tylko tyle co było w opisie aukcji nasion.
Aniu, wysłałam Ci na PW link z opisem.

Dwie większe roślinki są takie, trzecia ciut mniejsza.



Kloniki pokojowe też coraz większe.

Aktualizacja rozsad
aksamitki lulu, mr. majestic oraz nagietki Orange beauty pomiędzy w tle jeszcze oparte doniczki z wilcem purpurowym grandpa ott'



cynie daliowe mix




lobelia niebieska, Nikandra miechunkowa

Lobelii mam trochę więcej, ale w innej skrzynce , dwa pojemniki zdarzyło mi się przesuszyć co widać na zdjęciu niestety. Trochę irytuje mnie podlewanie multipalety z aksamitkami i nagietkami, bo trzeba robić to prawie codziennie , nie wiem czy nie lepiej by było wsadzić od razu do p8, ale z drugiej strony zabierałoby to sporo miejsca.
Wczoraj dostałem od znajomegk sprzedawcy kwiatów sporo skrzynek plastikowych na owoce 60 cm długości, coś około 15 sztuk, na pewno się przydadzą do noszenia rozsad czy przechowywania warzyw i owoców.
Wysiałem oprócz teg sloneczniki vanilia ice. Zapomniałem jeszcze zrobić zdjęcia z Kleome różową, dodam może wieczorem.

Moje rozsady dostały wymówienie z chałupy i już siedzą częściowo na rabatce (cynie i słoneczniki), a reszta zaraz dołączy (lobelie, kobea). Zostanie tylko tytoń ozdobny, wysiany po latach przerwy. Kleome nie wykiełkowała, trudno, obędzie się.

Grzesiu, nagietki to najlepiej wprost do gruntu, chyba że masz przyjemność w doglądaniu ich. W moim ogrodzie raz wprowadzone stały się agresywną rośliną inwazyjną, podobnie jak niezapominajki. Fakt, nie były to rarytasy, tylko gatunek.

Przyjemności nie odczuwam, więc porzucę ten pomysł wysiewania ich na rozsadę ponownie Nie wiedziałem, że są tak inwazyjne jak mówisz, chciałem je posadzić w warzywniaku. A co u siebie wysiewasz z tego typu kwiatów ? Mam zakupione jeszcze maciejki, maki kalifornijskie, który myślałem wysiać do gruntu.

U mnie w tym roku z powodu braku miejsca na parapetach i w foliaku niewiele rozsad kwiatów. No i trochę niedopieszczone są
Aksamitki niedawno wysiałam po kątach w folii. Ostróżki jednoroczne i mietelniki siedzą wciąż w wielodoniczkach, choć powinny być ze 2 tygodnie w gruncie.
Trochę lepsze warunki mają wysiane koleusy bo siedzą w dwóch P9. Koleusy z sadzonek zielnych siedzą w słoiku z masa korzeni, ciekawe czy uda mi się je wyciągnąć do sadzenia (o rozdzieleniu nie wspomnę). Trochę bazylii czeka do wysadzenia.
Nagietki nie wysiane, rumianek w paczkach, chyba jeszcze trochę innych, ale nie mam jak. Może gdyby trochę cieplej było, to bym pomidory i papryki wysadziła, nadwyżki przekazała chętnym, to by się trochę miejsca zwolniło.