Forum Ogrodnicze Oaza

W teorii roślina dwuletnia, z rodziny kapustowatych - w pierwszym roku wytwarza rozetę liście, a kwitnie w następnym - u mnie jednak 'robi' za bylinę . Kwitnie czwarty sezon i jest całkowicie mrozoodporny!
Ma bardzo silny, słodki zapach, który szczególnie wyczuwalny jest wieczorem.

Na długiej rozgałęzionej łodydze (60-90cm), ukazują się wiosną niewielkie acz liczne kwiatki o czterech płatkach.
Moje są fioletowo-purpurowe, ale bywają też białe i różowe.
Jeśli roślina narażona jest na silne wiatry, niestety pokłada się i trzeba ją podwiązać,

Podobno się łatwo rozsiewa, co mam zamiar w tym roku zaobserwować, bo dotychczas usuwałam pędy po kwitnieniu.
Dobrze też co jakiś czas wiosną, odmłodzić i podzielić rozetę liści - jest wówczas gwarancja, że roślina nie zaniknie.






Pokażcie Wasze wieczorniki... a może ktoś ma w innym kolorze?

Hmmm, coś wysiało mi się w malinach - nigdy nie miałam wieczornika, ale mam sąsiadki które kochają kwiaty . Czy to możliwe, że to co u mnie rośnie to właśnie wieczornik? Jeśli nie, to usunę zdjęcie i zmodyfikuję post

Nic nie usuwaj, Marysiu Oczywiście, że to on!
Teraz już musi być w tych malinach ( biedny wieczornik, zotał wpuszczony w maliny ),
a w kwietniu przesadź w pasujące Ci miejsce.

Powąchaj wieczorem, to się upewnisz.

Fajne są takie niespodzianki - nie kupujesz, nie siejesz, nie czekasz cały rok na kwiaty - a masz bez wysiłku!

Wąchałam, pachnie .W tych samych malinach mam i taki - ciut inny kolor? W ciapki

Amlos wrote: Ha, u mnie też wielka kępa w malinach! Może to jakieś przyjazne sobie rośliny są? (a może po prostu rzadziej się plewi w lekko kłujących zaroślach )

Z tego wniosek jak wyżej - wieczorniki dają się łatwo wpuszczać w maliny!
(Tylko dlaczego w moje maliny nie wszedł? )
Takiego 'pomazańca' jak Marysi, jeszcze nie widziałam... ciekawy!

Mój właśnie przeżywa apogeum urody i aromatu





A kto ma białego wieczornika?

Amlos wrote: Teoretycznie ja, to znaczy rok temu był biały i dwa lata temu. A w tym roku jakby lekki powrót do korzeni, atawizm czy coś, ale kwiaty są z lekkim nadmuchem fioletu. Miałam też kiedyś pstrolistną odmianę, ale chyba siewki przez zimę wyparowały

Snigdha, a może chociaż fotki pozostały?

Znalazłam tegoroczną tylko, ten "rumieniec" chyba widać

Widać, widać... prawie biały z delikatnym rumieńcem. Może się wstydzi, że w malinach?

Myślę, że fajnie też wyglądałby w grupie z fioletowymi? Pomyślę na takim zestawem...

Amlos wrote: Ja najbardziej lubię białe i kiedyś usiłowałam selekcjonować siewki, wyrzucałam fioletowo kwitnące. I co z tego, genów jak widać nie udało się przewalczyć

Natura ciągnie biel do fioletu .
I chyba też z tego powodu, nie spotkałam nasion białego w sklepach.


Czekamy na kolejnych właścicieli wieczorników...

Na razie zeszłoroczna mieszanka
Jak nieco wypięknieje zrobię osobne zdjęcie białego

To i ja dodam swoje kwitnące wieczorniki





Na pierwszym zdjęciu jest trochę zmutowanych kwiatów z białymi przebarwieniami

Ładne takie farbowanki

I obiecany białasek

Ile wiosen liczy sobie ten białasek, Wiesiu? Ciekawam, po ilu zaczyna się nawrót do pierwotnych genów?

Ten jest nowy, ubiegłoroczne niestety wymarzły