Forum Ogrodnicze Oaza

No to widzę, że zostanę jak na razie sama ze swoją rozsadą Ja na szczęście mam patent z miejscem na rozsadę aksamitki, więc nie mam problemów z miejscem

Qrcze, ale jesteś tajemnicza, uchyl rąbka

Alu, żadna tajemnica W ubiegłych latach pokazywałam Po prostu mam takie pojemniki z pokrywami i na początku swobodnie mogę je przykrywać.


Pojemniki ustawiam za karczochami, które wiosną są przecież małe, a mają w pogotowiu okrycie.
JaNina wrote: Więc mi nie przeszkadzają, nawet jak nie ma odpowiedniej pogody, żeby je wsadzić do ziemi

Też będę musiała tak zrobić, bo na parapecie to już miejsca mi brakuje. W sumie nie wiem czemu na to wcześniej nie wpadłam

Janeczko, a co za pojemniki?

Kupiłam w promocji w LM, jak będę na strychu, to zrobię zdjęcia

Obiecane zdjęcie pojemników


Są szyte na miarę do tych wielodoniczek z 10 otworami. Wyżej jest zdjęcie jak ładnie pasują.
A aksamitki ładnie skiełkowały

Ja już troszkę wysialam, wzeszły ładnie. Teraz wysieje drugą partię .

Ale się dziewczyny rozszalałyście z tymi aksamitkami ... no nie wiem, czy wytrzymam jeszcze te dwa tygodnie wstrzemięźliwości, które sobie dałam względem aksamitek.

Aurora

Moje nareszcie zaczęly kiełkować. To trzecie podejście do siewu w tym roku. Jakoś nie miałam szczęścia do wschodów. To duże, to popryka dzwonek dla towarzystwa.
Aksamitka rozpierzchła mix

Moje nareszcie zaczęły kiełkować. To trzecie podejście do siewu w tym roku. Jakoś nie miałam szczęścia do wschodów. To duże, to popryka dzwonek dla towarzystwa.
Aksamitka rozpierzchła mix

W przypadku aksamitek kiełkowanie na wacikach odpada ale trzymanie nasionek w mokrym perlicie to dosyć dobre rozwiązanie. Dzisiaj przetestuję trochę przeterminowanych nasionek.

Dlaczego waciki odpadają? Ja podkiełkowywałam na wacikach mniejsze ilości i rośliny rosły zdrowo. Teraz mam aksamitkę dwubarwną na ręczniku papierowym, przykrytą drugim ręcznikiem w styropianowym pudełku. Całość stoi na grzejniku i jest zawinięta w foliowy woreczek. Już mi wykiełkowała i prosi o przeprowadzkę do ziemi, a nasiona wykładałam 19.03. Jutro postaram się zrobić zdjęcie.

Edit: jednak dziś udało mi się zrobić to zdjęcie. Aksamitka Mr. Majestic

Aksamitki ładnie wykiełkują na wacikach ale ponieważ bardzo szybko kiełkują trzeba sprawdzać bardzo często i zdarzyło mi się, że korzonki wrastały w wacik i przy próbie wyjęcia łamały się. W perlicie takiego problemu nie ma.

No fakt... Ja niecierpliwiec biegałam do tych aksamitek z pięć razy dziennie. Pewnie dlatego nie miałam żadnych problemów z wrastaniem. Za to notorycznie wrastały mi pomidory (o nich jakoś zapomnieć potrafiłam), dlatego zmieniłam metodę podkiełkowywania nasion.
A dziś czyszcząc donice po pomidorach znalazłam jeden krzaczek aksamitki z koszyczkami nasiennymi. Będzie wielka 'dosiewka'

Moje "czerwone" aksamitki wylądowały dzisiaj w tunelu. Niestety spadki temperatury poniżej 0*C są dla tych roślin zabójcze. Wczoraj do perlitu trafiły nasiona odmian o żółtych i pomarańczowych kwiatach.

W tym roku będę miał 3 kolory aksamitek. Z 3 opakowań wykiełkowało ponad 300 nasion więc na moje potrzeby wystarczy.