TEMAT: Aster chiński (Callistephus chinensis)

Aster chiński (Callistephus chinensis) 19 Gru 2023 20:59 #847498

  • Marlenka
  • Marlenka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2919
  • Otrzymane dziękuję: 19216
Właśnie, kiedyś nie było tylu chorób. W przyszłym roku bedą rosły po warzywach i ma im być dobrze. :)
Pozdrawiam Marzena
Za tę wiadomość podziękował(a): bietkae, ewakatarzyna, Babcia Ala, Lukmen


Zielone okna z estimeble.pl

Aster chiński (Callistephus chinensis) 19 Gru 2023 21:01 #847499

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20114
  • Otrzymane dziękuję: 84044
Witku, ja się na astrach akurat znam mało, lecz może chodzi o mniej odporne odmiany? Inne gatunki tak mają - im bardziej wydumany wygląd, tym mniejsza według mnie odporność. Weź tulipany. Swoją kolekcję w ubiegłym roku praktycznie straciłam przez szarą pleśń, kilkaset cebul fiuu! do kubła. :(
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, bietkae, ewakatarzyna, Babcia Ala, Lukmen

Aster chiński (Callistephus chinensis) 19 Gru 2023 21:16 #847501

  • Lukmen
  • Lukmen's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 181
  • Otrzymane dziękuję: 1578
Tak masz rację Aniu,zaobserwowałem to na odmianach karłowych.W ubiegłym roku myślałem że to kwestia przypadku,ale w tym było to samo,karłowe przeżyły praktycznie w całości.W ubiegłym roku stosowałem opryski preparatami miedziowymi i pewne efekty były.W tym po prostu zabrakło czasu i traktowane były po macoszemu niestety.
Pozdrawiam MK.
"Bogatym nie jest ten, kto posiada, lecz ten, kto daje." - Św. Jan Paweł II
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Marlenka, bietkae, ewakatarzyna, Babcia Ala

Aster chiński (Callistephus chinensis) 19 Gru 2023 21:19 #847502

  • bietkae
  • bietkae's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2080
  • Otrzymane dziękuję: 11914
Też pamiętam jak moja mama latami, w tym samym ogródku siała astry i ładnie rosły. Ziemia wcale nie była jakaś wyjątkowa dla kwiatów i to żadnych bo ciężka. Latami rosły łany lilii białej, po jej śmierci zabrałam je do siebie i wszystko wyginęło chociaż dokładnie się stosowałam do ich wymagań. Moja mama rośliny kwitnące zasilała każdego roku wyłącznie obornikiem. No ale astry kiedyś były astrowate i tyle, nie tak jak teraz wypasione odmiany ale jakieś delikatne. Tak myślę.
Ad, uprawy w tym sezonie posiałam wprost do gruntu, jak umierały z suszy to podlałam wodą i raz chyba kristalonem pomarańczowym, to wszystko, pieszczot nie było :rotfl1:
Pozdrawiam Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): badzia, Łatka, Marlenka, ewakatarzyna, Babcia Ala

Aster chiński (Callistephus chinensis) 21 Gru 2023 19:32 #847573

  • badzia
  • badzia's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1005
  • Otrzymane dziękuję: 2531
A efekty były?

Moja gleba jest przepuszczalna, lekka i prawie kwaśna (5,5 pH). I wiecznie wołająca o wodę. Ta gleba nie widziała astrów ponad 6 lat, pewnikiem więcej. W tym sezonie sąsiadka działkowa dała mi kilka sadzonek astrów. Wysadziłam je, żeby nie robić jej przykrości, ale złudzeń nie miałam. Rosły na uboczu, bo nie chciałam sobie marnować miejsca na coś, co i tak na pewno nie urośnie. Rzadko podlane, nie nawożone. A one urosły, zakwitły i nie chorowały. Na sezon '24 są na liście ozdobnych jednorocznych.
Ostatnio zmieniany: 21 Gru 2023 19:51 przez badzia.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, bietkae, Prządka, ewakatarzyna, Babcia Ala

Aster chiński (Callistephus chinensis) 21 Gru 2023 19:44 #847575

  • bietkae
  • bietkae's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2080
  • Otrzymane dziękuję: 11914
Mimo potwornej suszy astry były i ta jak pisałam nie zajmowałam się za bardzo nimi. Zdjęć niestety nie zrobiłam, rosły równolegle do aksamitek wysokich i tych już pilnowałam ale przed pomorami. Dziadostwo wspinało się aż do kwiatków więc sekator trzymała w pobliżu, astrów nie ruszały.
Pozdrawiam Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): badzia, Marlenka, Prządka, ewakatarzyna, Babcia Ala

Aster chiński (Callistephus chinensis) 23 Gru 2023 17:03 #847627

  • Lukmen
  • Lukmen's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 181
  • Otrzymane dziękuję: 1578
W roku 2020 było jeszcze po japońsku,czyli jako tako.A nawet niektóre odmiany wysokie jak Krallen świetnie się udały.

IMG_20200807_085603.jpg


IMG_20200819_175225.jpg


IMG_20200806_181600.jpg


IMG_20200806_181819.jpg


IMG_20200806_182155.jpg


IMG_20200807_111714.jpg
Pozdrawiam MK.
"Bogatym nie jest ten, kto posiada, lecz ten, kto daje." - Św. Jan Paweł II
Ostatnio zmieniany: 23 Gru 2023 17:11 przez Lukmen.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Marlenka, bietkae, Prządka, ewakatarzyna, Bobka

Aster chiński (Callistephus chinensis) 17 Sie 2024 08:15 #864206

  • Marlenka
  • Marlenka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2919
  • Otrzymane dziękuję: 19216
Nie wszystkie odmiany astrów wzeszły, ale te które posadziłam nawet ładnie rosną i pięknie kwitną. :)

IMG_20240806_102124.jpg
IMG_20240812_155522.jpg

IMG_20240812_155525.jpg
IMG_20240812_155529.jpg

IMG_20240812_155550.jpg
IMG_20240812_155558.jpg


Puste miejsca są po przekwitniętych lwich paszczach i godecji. Wysiałam tam na poplon facelię i już wschodzi.
Pozdrawiam Marzena
Ostatnio zmieniany: 17 Sie 2024 08:21 przez Marlenka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, MARRY, ewakatarzyna, Bobka

Aster chiński (Callistephus chinensis) 11 Wrz 2024 14:52 #865065

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1798
  • Otrzymane dziękuję: 13161
Pięknie u ciebie kwitną Marzenko :hearts:

Mnie niewiele wzeszło.


DSC_00471-3.jpg
Pozdrawiam Ewa
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, MARRY, Bobka

Aster chiński (Callistephus chinensis) 12 Wrz 2024 20:37 #865108

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20114
  • Otrzymane dziękuję: 84044
I tak podziwiam Was obie, mam do astrów dwie lewe łapy, wielokrotnie próbowałam, kończyło się na rachitycznych roślinkach o kwiatach bardzo odbiegających od obrazków na opakowaniu nasion.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, ewakatarzyna, Bobka

Aster chiński (Callistephus chinensis) 29 Wrz 2024 11:12 #865773

  • janzlubina
  • janzlubina's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 16
  • Otrzymane dziękuję: 11
Witam wszystkich. W tym roku pierwszy raz posiałem astry chińskie peoniowe. Oczywiście posadziłem je potem ze zrobionej ''własnoręcznie''rozsady. Wyrosłymi kwiatami zachwycali się wszyscy, no prawie wszyscy. Najlepiej kwitły te białe. Piękne duże kwiaty. Bardzo mi zależało zebrać nasiona tych białych. Co też uczyniłem. Teraz po ich dosuszeniu wyłuskałem z kwiatów nasiona z zamiarem przetrzymania do wiosny, do siewu. Ale w czym rzecz i pytanie do ''praktyków''. Nasiona te to tak jakby nie nasiona.Porównałem je do nasion z torebki ,które mi jeszcze odrobineę pozostało , i te moje są tak mikroskopijne że nijak sie maja do tych kupionych. Czy może mi ktoś wytłumaczyc dlaczego tak się dzieje. jeszcze raz zaznaczam, były zebrane z okazałych kwiatów, już dojrzałych .Pozdrawiam.

.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.289 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum