Forum Ogrodnicze Oaza

W takich warunkach biedna sunieczka żyła co najmniej przez ostatnie trzy lata, kiedy to miejscowy oddział TOZ wszczął starania o odebranie jej właścicielowi... Na króciutkim łańcuchu, bez dostępu do wody, bez możliwości schronienia się gdziekolwiek prze mrozem i niepogodą. Kryta przez dobierające się do niej psy. Ma około 10 lat, zreumatyzowane, zniekształcone łapy, serce w ruinie... Hańbą szczególną, że ten osobnik, który doprowadził ją do takiego stanu, jest podobno... miejscowym nauczycielem.
Sunia jest bezpieczna, opiekę nad nią przejęło SOS Beagle. Potrzeba pieniążków na jej leczenie, na konsultacje kariologiczną, na karmę dla alergików. Psina podobno mimo horroru, który był jej udziałem, jest ufna, tulaśna i serdeczna.

Aby wspomóc biedulkę wystawiam komplet kryminałków autorstwa Katarzyny Bondy: "Pochłaniacz", "Okularnik" i najnowszy, "Lampiony". Po 15 zł każdy tom. Jeśli ktoś zechce sobie poczytać pod choinką i zalicytuje, proszę o wpłatę na rzecz SOS Beagle "dla suczki z Lwówka" + nick. Bazarek trwa do 19 grudnia, do 20.00. Wysyłkę opłacam ja.

Bardzo miły prezent pod choinkę 60 zł za komplet.

Aniu - wiesz o tym, że książki nie są nowe, były raz przeczytane (przeze mnie)? Co do ich treści, pierwszy jest zdecydowanie najsprawniej opowiedzianą historią, z psem odgrywającym kluczową rolę w śledztwie w tle . Drugi - zainteresuje może osoby historycznie związane z pograniczem białoruskim, liczne odwołania do historii zaraz powojennej, nie wiedziałam, że tam też dochodziło do ostrych konfliktów narodowościowych. Sama intryga, hm... Trzecia historia dzieje się w Łodzi, być może dla łodzian byłaby najciekawsza. Dla mnie - trochę zbyt wydumana, w stronę groteski...
Tyle tytułem krótkiej recenzji.

Łateńko, dla mnie nie ma znaczenia, czy książka jest nowa, pachnąca drukiem, czy ma już swoją historię ... szczerze mówiąc, lubię rzeczy z "duszą", które ktoś już trzymał w dłoniach ... zawsze mam wrażenie, że daję im nowe życie
Autorkę znam, bo Adaś namiętnie czyta e-booki, ale dla mnie prawdziwa książka to ta papierowa. Jego recenzje są całkiem zbieżne z Twoimi, a ja mam nadzieję, że będę mogła wydać własną
Świetny pomysł z tą "księgarnią/antykwariatem"

19 grudnia, godz. 20.16

Chyba wygrałam książki szkoda tylko, że nikt nie dołączył do wspólnej licytacji ... wypełniam przelew na 70 zł i jutro wyślę.

Łateńko, jeśli jednak coś umknęło mojej uwadze ( bo zdarzało mi się to poprzednio ), np. termin aukcji itp., poproszę o informację.
pozdrawiam cieplutko....

Aniu -
Twój adres mam, wracając z pracy wyślę paczuszkę - a nuż dojdzie przed Gwiazdką (w dobie konnych pocztylionów Poczta Pruska dostarczała przesyłki Breslau-Posen dwa razy na dobę )

Aniu , chciałam już wcześniej napisać , że lubię kryminały i jak tylko przeczytasz , to może puścisz dalej . Ale dopiero w maju mogłabym się na nie skusić .

Beata

Ja mogę wcześniej

Łateńko, dzisiaj książki dotarły - bardzo serdecznie dziękuję
Pomysł dziewczyn jest ciekawy i wart przemyślenia.
Pozdrawiam cieplutko .....