Forum Ogrodnicze Oaza

Andrzeju, jeszcze raz bardzo dziękuję za odpowiedź, będę spokojniejsza
Nie sądziłam, że posadzone jesienią ubiegłego roku, zakwitną tak obficie tego lata ... rekordzista miał 5 kwiatów !
Piękne rośliny

Ja też palikuję zwłaszcza te pojedyncze.
Nie mają siły utrzymać tak obfitego kwiecia zwłaszcza po deszczach.

Też uważam, że są piękne, przepiękne

Ten rok irysowo jest fatalny, połamane w zeszłym roku przez urwany konar lipy irysy nie zakwitną, nawet Książę z Lasu, który tak mi się podobał w 2016, tylko te stare odmiany babcine i teściowate :

Dorka, osobiście bardzo lubię te "babcine" irysy; od nich zresztą zaczynałam przygodę z tymi kwiatami, nieudaną niestety. Poprosiłam działkową sąsiadkę ( nota bene 86-letnią ) o kłącze irysa - fioletowego, posadziłam je zgodnie ze "sztuką" i czekałam na kwiaty: rok, drugi, trzeci.. po 5 latach przestałam mieć nadzieję, ale zawsze z sentymentem spoglądałam na rabatę staruszki. Kiedy jesienią dostałam kłącza odmianowych irysów, wykopałam to stare i posadziłam razem z nowymi na słonecznym miejscu. Wiosną babciny zakwitł jako pierwszy Zrozumiałam, że nie służyło mu cieniste miejsce ....
Jedynym mankamentem babcinych irysów - jak dla mnie, odwiedzającej ogród w weekendy - jest krótki czas ich kwitnienia, natomiast te odmianowe cieszą moje oczy już 3 tydzień, a nadal są pąki kwiatowe. Ale babcine mocniej pachną

Stary i pospolity ale pierwszy kwitnie!

Moje irysy też już zaczynają kwitnąć.

Bianca


Bishop's Robe


Dream Afair


Fay's Oskar


Full Figured


Jesse's Song


i kilka bez nazwy






Niedługo zakwitną następne

U mnie też irys zaczyna kwitnąć w sumie do wczoraj nie wiedziałam jak się nazywa. Zreszta od teo roku dopiero interesuję się nazwami tego co mam w ogródku do tej pory rosło kwitło i tyle wiedziałam.

Irysy ,które bardzo lubię,już kwitną.

Moje zaraz zakwitną

A to moje.

W ogrodzie mojej mamy...

Pokażę Wam swoje irysy. Nie jest ich co prawda dużo, całkowicie miałem zaniechać ich uprawy z powodu robactwa, które notorycznie je żżera jak nie odziemnie to odgórnie . Zdziesiątkowane, ale są

Nie podam Wam nazwy, bo żadnej nie znam

Ten łososiowy bardzo wolno się rozrasta, nie wiem dlaczego ? Może to, że jest w półcieniu. Ale jakoś o dziwo obok rośnie z tego samego gatunku i jest lepiej.

U mnie kwitną następne irysy

W tym roku porosły jak sosny

Wygląda apetycznie:

W tym roku irysy długo kwitną, pogoda dla nich wymarzona.

Nikt nie pisał tutaj już przez dwa lata A przecież irysy na pewno kwitną co roku... Ja nie mam okazałej rabaty, raczej kępę irysów na granicy ogródka ozdobnego i warzywnika, bo tam jest najwięcej słońca. Prawdę mówiąc, trochę je zaniedbałam. Ale w tym roku powyrastały na półtora metra i kwitną, jakby nigdy nic. Wiatr połamał niektóre pędy, musiałam je podeprzeć. Tutaj taki fragmencik:


Nie znam nazw moich irysów. Nic się nie zgadza z etykietami, które były do nich dołączone - na fotografiach są zupełnie inne kwiaty. Chyba ktoś u producenta (w sklepie?) wtykał te etykiety do doniczek na chybił-trafił. Czasem to zresztą były tylko opisy: niebieski z białym albo żółto-brązowy. Tak więc nie wiem, co mam
Tutaj własnie taki niebieski z białym:


A tutaj żółto-brązowy, do tego kreskowany:

A tutaj takie cudo:

W tle jakaś inna odmiana, znacznie ciemniejsza, fioletowa.

A ten w rzeczywistości jest dokładnie taki, jak na zdjęciu: kopułka żółta, dolne płatki lila z delikatną, herbacianą obwódką. Kwiaty duże. Rośnie dość niefortunnie, tuż przy ścianie szklarenki, ale boję się go przesadzać, że nie spodoba mu się na nowym miejscu i nie będzie chciał kwitnąć.
Gdyby ktoś rozpoznał tego pięknisia, to bardzo proszę o podanie nazwy odmiany
A tu jeszcze irysy syberyjskie. Większość już przekwitła, zdjęcie jednak wrzucam, bo ładnie wyglądają na tle żółtej tawuły: