Forum Ogrodnicze Oaza

Arachniodes standishii bardzo ładna paproć ciekawe jaką wielkość osiągnie w moim ogrodzie

Athyrium flix-femina flediae - następna forma tego gatunku. To najmniejsza forma serii. Paproć nie przekracza 16 cm i jest zwarta, to takie małe cacuszko. Fajna i karłowata odmiana szkoda że małe szanse na wprowadzenie na rynek paprociowy. Bez nazwy.

Athyrium flix-femina flediae - następna forma tego gatunku. Jest to sport pośredni różniący się głównie siłą wzrostu. Odmiana jest jednak bardzo oryginalna i s pewnością pożądaną w każdej kolekcji. Wysokość nie przekracza 20 cm brak rewersji. W moim ogrodzie uprawiana od 4 sezonów. Z moich obserwacji wnioskuje że jest wolno rosnąca czyli współczynnik rozmnażania kiepski. Istotna zaleta sztywne liście - wzniesione. Wymagania jak gatunek.

Athyrium flix-femina fieldiae - to roślina mateczna ale jak widać wygląda na to że jest sporo rewersji lub roślina nie ma jeszcze stałego genotypu.Czas pokarze co z tego będzie. Na razie pod obserwacją. Zadatki są na coś atrakcyjnego - zobaczymy.

Polystichum tsus-simense v. mayebarae Tao Yuan Giant - największa forma mieszańców powstałych ze skrzyżowania dwóch gatunków. w moim ogrodzie od roku i dlatego trudno coś jeszcze powiedzieć.

Pol.tsus-simense 6140 - siewka gatunku wyselekcjonowana w jednej ze szkółek ogrodniczych. Brak jest jak na razie bliższych informacji. W moim ogrodzie od roku. Nazwy brak nadany tylko nr. katalogowy.

Pol.tsus-simense var mayebare 7374(nr.katalogowy) - mieszaniec międzygatunkowy, nowa forma na rynku paprociowym. W moim ogrodzie jeden sezon. Trudno jeszcze coś powiedzieć ale sprawia wrażenie małej i zwartej rośliny.(zimozielona)

Ja z pytaniem - czy ktoś już kiedyś próbował wyhodować paproć z zarodników? Mam kilka liści, które przezimowały na balkonie bez przykrycia. Widzę, że na liściach jest pełno zarodników... CZy one się jeszcze do czegoś nadają czy już tylko na kompost?

Rozumiem, że pytanie dotyczy osób z tego forum. Ja wiem o kilku osobach, które rozmnażały paprocie z zarodników i to z powodzeniem.
Mnie nie wszystkie próby się udały, ale np. Phyllitys scolopendrium, Polystichum lonchitis, Woodsia ilvensis, Woodsia intermedia i coś tam jeszcze wyrosły ładnie. Jest trochę przy tym zachodu i wymagana cierpliwość.

A ja mam też pytanie: czy już definitywnie odkryć gatunki, które wymagały zabezpieczenia na zimę? Tak się ciepło zrobiło, że mnie już ponosi by porządkować po zimie zwłaszcza przy tych ostatnich temperaturach.

Mógłbyś trochę bardziej naświetlić jak wysiewać? Jaka ziemia? Co należy zrobić a czego unikać? To jest zwyczajna Polypodium vulgare ale mam do niej sentyment...

Polystichum setiferum 'Herrenhausen' w towarzystwie przylaszczki... albo na odwrót

Polinku, myślę, że to też kwestia zimowego okrycia. Zauważyłam pewną regułę. Tam gdzie był stroisz ustawiony w namiocik, przezimowały wręcz idealnie, tam gdzie leżał na płasko... żyją

U mnie, jak zwykle, jako pierwszy wyrywa się Polystichum makinoi. Co jakiś czas zostaje pokarany majowymi przymrozkami.

Niby nie rarytas, ale uwielbiam ją

Dryopteris filix-mas:

Poll, Grześ, chyba Was przebiję moja Dryopteris filix-mas (dzisiaj)

Najbardziej mnie zadziwia, jak młode, delikatne pastorały długosza przebijają się przez zbite i bardzo twarde ogonki liściowe. Te przycięte ogonki są jak metalowe; a jednak.

Adiantum pedatum 'Imbricatum'

Zanokcica murowa (Asplenium ruta-muraria) na starym obmurowaniu płotu