Forum Ogrodnicze Oaza

Rzadko spotykana Lilium rosthornii. Bardzo podobna do lilii Henrego. Kwitnie trochę później i łodygi ma sztywne.

Mam dwa rodzaje lilii Henryi - jedna ma pędy sztywne druga ma pędy bardzo wiotkie.

Pierwsza z tego roku 2022

Druga lilia Henryi 2022 o pędach wiotkich i różnorakich kwiatach.

Łatka wrote:

Aniu, znalazłam tej lilii ujęcie następne w lepszym oświetleniu? Teraz może to coś da?

Myślę, że to Jessica. Teraz trudną ją dostać - tym bardziej cenna.

Edit To jednak lilia Marengo.

Nie mogę ją dopasować do paru zbliżonych w kolorach itd.
Ktoś wie?

Siberia? czy Santander?

Bogusiu, ta azjatka biała z smugami na rewersie to Pearl Frances, masz tych pereł kilka odmian, jak widzę. Natomiast w przypadku drugiej białej przydałaby się wysokość, dla mnie jest bardzo podobna do OT Maytime, jak widzę, zaglądałaś do tego wątku. To typowa "drzewiasta", mocno pachnie, duże białe konchy, pędy różnie, zależy od wielkości cebul, od metra z hakiem do podobno dwóch (u mnie przeciętnie półtora).

Aniu dziękuję za odzew .
Oj ta druga to chyba nie OT Maytime.
Nawet nie wiem jaką ma wysokość hm.
Ja takiej nazwy w liliach nie przypominam sobie .
One są tak do siebie często podobne ,że nawet google źle
je identyfikować próbują
Muszę się im przyjrzeć w lecie

Bogusiu, mieszańce orientalne mają na płatkach takie "grudki", ta zdaje się mieć płatki dość gładkie.
A może dostałaś w bonusie Pretty Woman? Rozdawano ją w ostatnim czasie. Co prawda jest lekko podbarwiona różem, ale nie zawsze, przynajmniej w moim cieniu się nie rumieni.

Otóż to lilia orientalna ,,Siberia '' ma wypustki na płatkach. Kiedyś to bardzo popularna lilia z kilku powodów. Pierwszy powód to śnieżna biel. Bardzo dobra na bukiety ślubne. Drugi powód piękny, intensywny zapach i powód trzeci. Odporność. Jest odporna na deszcz i wiatr i według moich obserwacji to jedna z najbardziej odpornych na mróz lilii orientalnych. Zimuje u mnie ona od kilku już lat.
Lilia OT ,, Pretty Woman '' jest faktycznie podbita lekko różem. Kwitnąć potrafi naprawdę różnie, często marudzi i osiąga wysokość od 120-150 cm , gdzie inne lilie jak chociażby ,,Zambesi '' dawno ją przegoni. Chociaż to też nie jest regułą. Albo lilie chcą rosnąć albo nie. Z jednej strony można chuchać, dmuchać, nawozić i nic, a z drugiej strony można tylko posadzić i nic nie robić i kwitnie widowiskowo. Na tym polega magia kwiatów. Ktoś może w to nie wierzyć, zresztą w dzisiejszych czasach ludzie chyba w nic już nie wierzą. Lub też wierzą w kogoś w kogo nie warto tudzież wierzą w rzeczy nieważne, przemijalne. Nie warte ,, zachodu ''. Ale do rzeczy. Obdarowanie. Dlaczego tak jest, że od jednych ludzi jak dostaniemy roślinę to nie chce rosnąć, cud nie chce rosnąć, a od drugiej osoby dostaniemy prawdę mówiąc patyk i ten ów patyk rośnie jak na drożdżach. Ja osobiście jestem zwolennikiem tezy ,, mieć rękę / bo nie nogę / do roślin.

Aniu Pretty Woman i Siberię ,to ja osobiście kupiłam .
A to prawda ,że są gratisy i taki sobie zakwitnie ,
a jak jest unikatową perełką ,co się jednak rzadko ,ale
może zdażyć to już u mnie jest lekki problem
z rozpoznaniem .
Robert masz rację ,ja sadzę póki co lilie
i naprawdę nic przy nich nie robię

Tej zawirusowanej ,którą radziliście by wykopać i spalić cebule,
moja amnezja nie pozwala na przywołanie nazwy.
Przecież ją pokazywałam w wątku o liliach .Hm tylko gdzie to było ?
Wiem tylko na tę chwilę ,że cebule były ogromne XXL .

To teraz zagwozdka
Miała być Albareto ,a chyba nie jest:
Ma słońce od ok 11 godz.

To ta ,kto ona jest ?
Ta rośnie cały dzień w półcieniu .

Wygląda na zdecydowanie jaśniejszą według mnie .

To jest Bogusiu lilia OT Robina. Lubi ją wirus. Ale i potrafi pięknie kwitnąć. Czym spowodowany jest wirus nie wiem. Ta sama cebula w pierwszym roku uprawy może zakwitnąć prawidłowo w drugim mieć ciapki, a w kolejnym znowu prawidłowo, chociaż nie musi.

Dzięki ,ooo dokładnie tak to Robina.
Ania Łatka mi poradziła spalić cebule i to była słuszna rada ,
ale człowiek jest po troszku skąpy ja cebule przesadziłam
w inne miejsce ,zobaczymy co będzie .
Wiesz Robercie ,tam gdzie ona rosła ,wcześniej rosła róża z grzybem.
Ja ją wykopałam hm ,może ziemia trefna?

Bogusiu możemy gdybać. Najlepiej jeżeli rosło coś z grzybem to wybrać to i wyrzucić poza ogród. Spryskać jeszcze dodatkowo naokoło albo nadmanganianem potasu/ Topsin. Cynamon. Popiół z drzewa. Co do cebul to ja też nie wyrzucam tylko sadzę, gdzieś indziej, bo również jestem skąpy