Forum Ogrodnicze Oaza

Lilium hybridum OT

Anastasia

Wysokość: do 180cm
Kwiat: Śnieżno-biały z różowymi rozmytymi, jak po pędzlu smugami. Ma różowe papilia na płatkach i zieloną gwiazdę w gardle. Piękna odmiana, szkoda, że ma kwiaty skierowane w dół, ale jak podrośnie, to można ją podziwiać stojąc. Delikatnie, pięknie pachnie.
Kwitnie w I połowie sierpnia i bardzo długo utrzymuje kwiat do 2-3 tygodni każdy.
Uwagi:
- piękna odmiana, długo trzymająca kwiat.
- dobrze rośnie na słońcu i w cieniu
- wymagania glebowe minimalne, dobrze rośnie w samym piasku, u mnie z dodatkiem torfu
- odporna na deszcz i choroby
- trzeba ją podpierać/palikować

A jeszcze bardzo pięknie pachnie. Gdy kwitła to wyglądała jak piękny pachnący na cały ogród bukiet. I nornice ją zeżarły . Ale w tym roku zamówiona już przyszła i czeka na wysadzenie, tym razem w donicy

Ja też uwielbiam lilie. Do ubiegłego roku nie miałam problemów z nornicami, ale jesienią jakaś plaga. W miejscu gdzie miałam posadzone moje cudeńka pojawiło się pełno kopczyków i tuneli od nornic. Walczyłam z nimi, ale wiem, że sporo zeżarły .

Byłam przekonana , że nornice trzymają się z dala od lilii, ale to nie prawda. Teraz spróbuję posadzić kilka w koszyczkach, ale ponoć to też nie jest do końca skuteczne . Zobaczymy.

Nie sadż w koszyczkach/przegryzą albo wejdą od góry/.Ja od 3 lat sadzę w doniczkach plastykowych min. wys. 15-20 cm. i na razie mam spokój.

Wyciągam Anastazję z niebytu.
Moim zdaniem najpiękniejsza z różowych OT, godna polecania z każdego powodu. Zdrowe, sztywne pędy - pod warunkiem dostatecznej ilości słońca. Odporne na złe warunki glebowe. Cudowne, olbrzymie talerze o czystej barwie lodów malinowych. Naprawdę talerze - wielkości takiego do ciasta. Na zdjeciach w tle On Stage - ma o połowę mniejsze kwiaty. Piękny zapach. Klękajcie narody!



Mam 6. Na pewno postaram się na tym nie poprzestać.

Dzisiaj dopiero otworzyła swój pierwszy kwiat, a już ją kocham

OT Anastazja

Piękna lilia. Kwitnie w sierpniu bardzo długo. Zimuje bez okrywania. W drugim roku urosła do wysokości ~150 cm.

W tym roku moje Anastasie mają na pewno ponad 180 cm - te starsze, bo młódki to wiadomo. Mam je teraz w trzech miejscach - i jeszcze dosadzę. Są warte każdej zaoferowanej im piędzi ziemi.





Aha - aby nie "patrzyły do dołu", te niższe wspieram o gałązki krzewów - na górnym zdjęciu o magnolię Stellata.

Nareszcie kwitną! Cóż można jeszcze dodać...kocham je, i tyle.

Anastazja to wspaniała odmiana

Moja ulubiona
Pierwszy sezon miałam Anastasie w górach



A w miejskim ogrodzie ciagle dodaję nowe

Pierwszy rok i u mnie . Lilia Anastazja 2020 . Od razu rzuca się w oczy. Może to brzmi dziwnie, ale ta lilia ma w sobie coś takiego jakby to powiedzieć. Nie realnego.









Pomiędzy jawą a snem.......?

Herbatnik wrote:
"Pan poeta, pan poeta." ...jak to było dalej? "
Pan poeta, pan poeta.
Coś, jak liryzm, struna brzękła:
ja o pana się przelękła,
że ta strzała niespodziana
może trafić, ale pana. "

No chyba trafiła ta strzała - w serce.
Mnie - już dawno. Anastasie w moich ogrodach , lato 2021:









Tu z Mr. Job w tle



I w górach:

,,Poeta cierpi za miliony
od 10 do 13.20 ''

Bardzo lubię odmianę tej lilii OT. Mam sztukę, może dwie, może więcej, ale nie dużo. Tak naprawdę podczas kupna, przeglądania katalogów nie robi ona na mnie dużego zachwytu, kiedy zakwitła aż się zdziwiłem. Jest inna. Nietypowe kolory, strasznie nie lubię różowego koloru, ale w przypadku roślin jakoś tak specjalnie wyszukuję go.....chociaż jest niezmiernie rzadki. Martagony też są różowe. Może ja tylko przed samym sobą udaję, że nie lubię różowego..........? Może.........
Nie mogę coś znaleźć jej zdjęć. Jak by się miało setkę, dwie, ale jak ma się ich tysiące



''Mój tajemny świat........mój tajemny świat........mój tajemny świat......

Widziałem Cię rano byłaś szybka.... jak wiatr...., a mnie zatrzymał tu znów przeszły czas...

Nie porusza mnie nikt, bo to Ciebie mi brak. Tą miłością chce żyć ...... . Mój tajemny świat…

Mój uśmiech to maska umiem zdradzać i łgać i zrobię wszystko by móc dale trwać....... ''

Lilia OT Anastazja 2022

Poprawiłam nazwę odmiany w wątku - to ważne dla sztucznej inteligencji na przykład
W ubiegłym sezonie fantastycznie kwitły egzemplarze "górskie", pędy grubo ponad mój wzrost i wiechy kwiatów.
Z Black Beauty i różą New Dawn





Z Mister Cas



A to miejska - ta akurat przypadkiem ma pasujące jej miejsce, pięknie kwitnie i nawet podzieliła się.





Tu inne koleżanki



Nie znaczy to, że zawsze świetnie mi z nią idzie - pod "ulicznym" płotem nie kwitła ani jedna, przemarzły w pąkach od podmuchu, czy co?

Co do przemarznięcia się nie wypowiem, ale zauważyłam, że rosnące drzewa obniżają poziom wód gruntowych wokół siebie, więc pewnie w pobliżu drzew nie zalega po deszczach woda, albo krócej. Inną sprawą jest, że trzeba je wtedy z powodu takiego sąsiada bardziej dokarmiać.

Na przewiewie mogły dostać od zimna. Jak lilia wystawi już nosy z ziemi to jest nadzieja, potem idzie mróz i jest zdenerwowanie, okrywanie i trzymanie kciuków, mogą się przypominać co niektórym zapomniane modlitwy , potem kwitnie to walka z poskrzypką, a jak ułamie się pęd to przekleństwa słychać na całą okolicę jakich nie zna nawet prof. Miodek - prosto z bogatego słownika pana bądź pani ogrodnika Potem jest za sucho to szybko przekwitnie bądź za mokro to też szybko obleci kwiat i do tego nieładny. Następnie obrywamy nasienniki kto nie sieje aby nie osłabiać cebuli i tak dalej i tak dalej, wiele wiele innych obowiązków. I tak to mniej więcej wygląda. Uprawa lilii pomijając powyższe to lilia kwitnie i kwitnie cały czas na okrągło. Mimo trudności....mimo wszystko. Tylko ja nie zamienił bym ich na żaden inny kwiat.