Forum Ogrodnicze Oaza

mieszaniec orientalny

Salmon Star


wysokość: u mnie do 110cm
kwiat: kwiat biały z zieloną gwiazdą w gardzieli i pomarańczowymi smugami przez środek płatka. Liczne malinowe kropki i wypustki,
termin kwitnienia: lipiec/sierpień
uwagi:

- mieszańce orientalne są wrażliwsze na mrozy niż inne gatunki, wymagają w bezśnieżne zimy okrycia np warstwą kory lub jedliny. Ta lilia rośnie u mnie już z 7-8 lat bez okrywania, czyżby była odporniejsza? Po innych mieszańcach orientalnych dawno już ślad zaginął.

Niewysoka lilia orientalna, nadająca się na obrzeża rabat, a także do uprawy w większych pojemnikach; kwiaty lekko różowe, nakrapiane, z paskiem w kolorze wyraźnie łososiowym. Podobno osiąga wysokość 60-90 cm, moje (w pojemniku) mają najwyżej 40 cm. Kwitnie w lipcu ( u mnie w sierpniu, ale to góry). Przyjemnie pachnie.

Znalazłam ten wątek i wiem co rozkwitło:

Susza tego lata niekorzystnie wpłynęła również na kwitnienie Salmon Star; rozkwitły, ale niewielką ilością pąków, na niskich pędach.



Z trochę wyższymi Muscadetami

W sezonie 2020 katastrofa. Żadna porządna firma nie oferowała tej odmiany, przynajmniej żadna mi znana.
Kupiłam 10 cebulek - byle gdzie. Zakwitła jedna, i to wybrakowanym kwiatkiem.
A na wsi uchowała się też jedna.



Gorzej, że nie widzę również w ofertach wiosny 2021.

Udało mi się odkupić odrobinę lepsze cebulki, które wsadziłam do donicy z powojnikiem:







"Górskie", rosnące od wielu lat w tym samym miejscu, też jakoś mnie zaszczyciły w czasie, gdy tam byłam, znaczy - dopiero w połowie sierpnia; to benefit późnej wiosny, kiełkujące lilie nie zostają przemrożone kwietniowymi spadkami temperatury.
Tak sobie myślę, że Salmon Star to chyba moje najulubieńsze orientalne - z powodu wesołej kolorystyki i oczywiście zapachu.



Za to rosnąc w ubogiej glebie mają jeden, góra dwa kwiaty.

Umacniam się w postanowieniu - jeśli orientalne, to tylko w górskiej zwietrzelinie.
Posadziłam w nogach "uziemionej" figi, na zreorganizowanej w maju 2022 mini-rabatce przy wejściu - z 5 cebul rozwinięcia pąków doczekała jedna, reszta zapewne zgniła.



Widać typowy objaw i na tym ostatnim pędzie, wiszące, brązowe liście.
A to "wiejska", sadzona wiele lat temu - dolega jej tylko brak słońca.



Generalnie to jest odmiana dla upartych chyba, macie jakieś lepsze doświadczenia?

Nadal żyją wiejskie, choć marne jeden-dwa pąki na wiotkim pędzie.



W mieście nędza z bidą.



Jedynie ta doczekała rozwinięcia pąków, reszta zgniła.