Forum Ogrodnicze Oaza

Ciekawa jestem...Preferujecie ciepłą, domową atmosferę, czy raczej szaleństwa z dala od domu?
Ja, ponieważ pracuję w Wigilię, zbieram się wieczorkiem, po pracy i wyjeżdżam do Kłodzka. Spędzę tam święta i dodatkowo niedzielę.Mam nadzieję,że pogoda dopisze, bo zamierzam trochę pochodzić po górach, pofocić i odpoczywać pławiąc się w bąbelkach mineralnej wody basenu w Polanicy. Full relaks i to , co Pola lubi najbardziej.

Z powodu sporej ilości czworonogów zmuszeni jesteśmy spędzać 365 dni w roku pod własnym dachem.Jeśli już to na kilka godzin możemy się gdzieś wyrwać.Wigilię spędzimy u najstarszej córki.Pierwsze święto na 18-tce u wnuczki a drugie z wnukami na Jaśkowej polanie,może będzie śnieg? to byłby planowany kulig i ognisko w lesie.

Ja z emem, a raczej on, a ja do towarzystwa i przynieś podaj organizujemy sylwestrowe balety dla seniorów w zastępstwie kolegi, który wciąż jest nieprzytomny po wypadku.

Ja święta spędze wsród bliskich goszcząc ich u siebie . Będę delektować sie ich obecnością a przy okazji pojemy troszkę tz. z umiarem i po delektujemy sie zapachem żywej choinki :)Pasterka obowiązowo

Hiacynto trzymam kciuki za kolegę , posyłam pozytywne fluidy w jego stronę i proszę , by wyszedł ze śpiączki i wracał szybko do zdrowia

My wigilię spędzimy u siostry M. (dzielimy się pracą - ja robię śledzie, pierogi z kapustą i grzybami oraz kutię), a w pierwszy dzień Świąt wydaję u mnie uroczysty obiad, na który zaprosiłam całą rodzinę, w tym po raz pierwszy Mamę i rodzeństwo partnerki mojego syna.
Cieszę się bardzo, bo po latach oczekiwania w końcu będzie z nami Maleństwo - moja dwumiesięczna wnuczka Alicja
Boże Narodzenie zawsze w domu, z rodziną, ale za to od trzech lat Wielkanoc spędzamy w górach, w jakimś fajnym hotelu

Dziękuję Wam,że zechciało się skreślić kilka słów, w wątku, jak mi się wydawało aktualnym i dotyczącym niemal każdego a przy tym nie wymagającym wielkiego skupienia w sobie , aby cokolwiek skrobnąć.

Romciu, to świąteczne imprezowanie bedzie nie tylko bożonarodzeniowe, ale za to w pełni rodzinne.
Alinkoprzynieś podaj ma najlepiej, bo wyłapuje najlepsze kąski. Dla kolegi życzenia powrotu do zdrowia.
Zuzo, uwielbiam zapach żywej choinki, ale tak mi szkoda tych ciętych drzewek.Wiem, jak długo muszą rosnąć a potem traaachhh i za 2 tygodnie do śmieci. W czasach, gdy jeszcze stawiałam choinke, wolałam kupić w donicy, choc droższa i zazwyczaj mniejsza.Sporo drzewek w Jedrzejówce, to właśnie byłe bożonarodzeniowe drzewka.
Dalu, Alicja sprawi,że to będą magiczne święta, zapamiętacie je na zawsze, jak ja pamiętam święta sprzed 10 lat, gdy przy stole znalazł się 8-dniowy Jędrzej. Kilka lat później 11-miesięczna Jagódka a jeszcze później, 5-miesięczna Pola. Wspominam te święta z rozrzewnieniem i często przeglądam fotki.Jaki prezent znajdzie pod choinką Alicja?

I tu mnie masz! Powiem szczerze, że nie mam pojęcia, co można kupić dwumiesięcznemu dzidziusiowi
Na zabawki specjalnie jeszcze nie reaguje, ubranek ma całą furę. Prosiłam młodą mamę, żeby mi coś podpowiedziała - na Mikołaja kupiliśmy specjalną gąbeczkę do wanienki, żeby dziecko nie 'ślizgało się' w czasie kąpieli i inne akcesoria kąpielowe. Teraz chyba złożymy się na porządny laktator, żeby Andzia mogła ściągać pokarm; w ten sposób będzie mogła wyjść z domu i zostawić malutką n.p. ze mną

A tymczasem 'kolęduję' po różnych wigiliach. Nie przepadam za takimi spotkaniami, ale czasami trzeba...Właśnie wróciłam z Wrocławia z naszej fundacyjnej wigilii dla wolontariuszy Wrocławskiego Hospicjum dla Dzieci, a w piątek spotkanie przedświąteczne Z kolegami z wrocławskiego XIV LO, szkoły w której sporo lat uczyłam...A w międzyczasie 'urodziła się' nowa aktywność - KOD, a wraz z nią spotkania, zebrania, demonstracje. Nie przypuszczałam, że znowu po przeszło 30 latach przyjdzie mi walczyć o demokrację
Pozdrawiam Cię przedświątecznie

Dalu, z pudła pieluch mocowanych delikatnym rzepem, z mięciutką wykładziną i z solidnym żelem wchłaniającym wilgoć każdy maluszek będzie zadowolony
Taką samą radość sprawiają karuzele ze zwierzakami, które kręcą się i grają, a są mocowane w zasięgu wzroku dziecka

Polu moja droga Ależ nie , nie żałuj . Teraz z lasu nie ma mody na wycinanie choinek a i leśniczy są czujni na taki wandalizm . Są producenci do tego powołani i potrafia szybko "utuczyć " takie drzewko . A że ta żywa jest bardziej ekologiczna od sztucznej , to wiadomo .
Jeżeli Ja kupuje ze szkółki , płace ok. 100 zł to wierz mi , że doceniam to i wykorzystam na maksa , nic nie marnując . W sumie oddam ją naturze we władanie z powrotem .
Wszystkie spadające igły zbieram do woreczka , gałązki tnę , i to wszystko wędruje do ogrodu , do wykorzystania a grubiutki konar zdobi rabatki. Zero odpadu na śmietnik .

Konar z poprzedniej choinki (2014 r. ) zdobi hostową rabatkę ( prawy , górny róg fotki )




Co do choinki w donicy ? to nie podejmuje sie takiego zakupu bo nie mam warunków by do wiosny ją przechowac a co za tym idzie mogłabym zmarnować a tego nie chce i nawet nie ryzykuje .
Cieszę się , że Twoje choineczki rosną do dziś , szacun wielki

Pozdrawiam I Wesolutkich Świat Bożego Narodzenia życzę

Mąż mojej koleżanki prowadzi szkółkę z drzewkami choinkowymi, z tego, co wiem, większość drzewek zdobywa w sezonie letnim, wykopując samosiejki z terenów leśnych pod liniami wysokiego napięcia i innymi przewodami. Usuwają też drzewka z terenów przeznaczonych pod wszelkiego rodzaju budowy, rozbudowy, poszerzanie pasa drogowego.

Abstrahując od drzewek a wracając do prezentu dla Alicji Zaszłam wczoraj do z Media Exp., aby namierzyć sobie jakis lekki statyw. Rozmowę z miłą obsługa przerwał pan, który poprosił o wybranie mu prezentu pod choinkę dla wnusia - tabletu.Na pytanie o wiek dziecka , odparł, iż ma....1 rok! ...ale już ,leżąc w łóżeczku ...ogląda bajki, więc on, dziadek chce mu sprawić tablet, aby można go było wygodnie zamontować przy łózeczku. Zdębiałam a pani z obsługi cicho stwierdziła " To na 18-tkę chyba dom?"

Nasza wnuczka, lat sześć skończy w lutym, od dwóch lat pisze do Mikołaja prośbę o tablet, litery koślawe , ale czyta doskonale od dawna, moim tabletem też posługuje się sprawnie





My jak co roku, od kilku lat spędzamy Wigilię u nas - mamy najlepsze warunki lokalowe. Przyjeżdża moje rodzeństwo z rodzinami( także teściowie siostry) oraz nasze dzieci z szeroko pojętą rodziną Siada nas do stołu około 20 osób, bywa, że nawet sporo ponad dwadzieścia. Każdy coś przywozi ze sobą, ja tylko niektóre potrawy mam przydzielone
W Sylwestra, będziemy świętować zbliżające się urodziny M. więc tym razem będziemy też gościć jego bliskich
Może jakoś to przeżyję
edit: miałam na myśli maraton imprezowy, bo rodzinę męża bardzo lubię

Wigilia u mnie, w okrojonym składzie : siostra z synem ( reszta nie dojedzie na święta), moi synowie i ja, ale to i tak wyzwanie przy naszym remoncie i braku czasu na przygotowania. Święta mam zamiar spędzić w łóżku, na nicnierobieniu . Chcę się wreszcie wyspać, odpocząć, poczytać... ale jak znam siebie to się nie uda, nie umiem już wylegiwać się pod kołderką, nudzić się na pewno nie będę.

Sylwestrowy wieczór spędzę m.in. nadrabiając zaległości forumowe i oglądając jakiś film, chłopcy coś już mi wyszperali, nie pamiętam kiedy ostatnio obejrzałam cały film, zazwyczaj tylko słucham .


Dalu, niedawno jedna z moich młodych koleżanek, z naszego regionalnego kółka robótkowego, urodziła synka i składamy różne drobiazgi do torby prezentowej, zazwyczaj staramy się przygotować własnoręcznie wykonane przydasie, ale tym razem nam nie wyszło, będziemy musiały coś dokupić. Wczoraj rozmawiałam z inną młodą mamą, która zasugerowała Szumisia- posiada, używa i jest bardzo zadowolona. Ja dopiero o nim czytam, więc nie mam opinii.

Krzysiu, nie mam pojęcia, co to jest Szumiś Ale zaraz wygugluję, więc dzięki za inspirację
Póki co kupiliśmy śliczny polarkowy kombinezonik, bo mała rośnie jak na drożdżach i wyrosła już ze swojego

Już wiem! Szumiący Miś - spokojny sen dla dzidziusia Świetny pomysł! Dziękuję

Z rodziną jak co roku, a sylwester okaże sie w sumie