Forum Ogrodnicze Oaza

Jan4 wrote: Dalej jest ok. Działają mimo minusowych temperatur.

U mnie na Warmii już śpią , ale solarny brzęczyk pracuje nadal, nie zamierzam wyciągać go na zimę.Temperatura pewnie ich uśpiła.Teraz jest -5 i spada.
Śpijcie jak najdłużej szkodniki.

Pysiu, gryzonie nie zapadają w sen zimowy, tylko schodzą głębiej, ale i tak wychodzą na powierzchnię

Jak podają: "... krety mają stały dobowy cykl aktywności, który także zakończony jest głębokim snem. Kret jest aktywny przez około 4 godziny, po czym mocno śpi przez około 3 godziny. Jego największa aktywność przypada na godziny poranne i wtedy właśnie powstaje najwięcej kretowisk. ..."

Nie do końca to prawda, ich aktywnością "steruje" też pogoda, bo świetnie wiedzą/czują kiedy będzie padać i z tego powodu są aktywne np. w południe, a potem już nie, bo zamykają tunele i siedzą "w domku" przed nadciągającym deszczem.

bietkae wrote: Jaki wynik sprawdzenia.
Truciznę wyłożona na tarasie, przy kompostowniku i w altanie nie cieszy się na razie powodzeniem. To samo z pułapkami zatrzaskowymi. A jak u Was?

U mnie krety ryją na potęgę. Mróz im nie straszny. Pojawiają się w coraz to nowych miejscach.
Muszę się przejść wyzbierać tę ziemię, bo jak śnieg stopnieje całkiem to zrobi się z tego gliniasta pulpa.

Puściłem wolno. Mam kopce, ale nie mam pędraków. Czytałem też, że kret zjada te cholerne ślimaki które są naprawdę wyjątkowo uciążliwe. Dla mnie kret nie jest uciążliwy, jest mi potrzebny.

Jak go złapałeś?
U mnie chodzą dwa odstraszacze i jest ok.

Kret rzadko wychodzi na powierzchnię, jeżeli już coś go zmusi do wyjścia z kopca jest nieporadny, słabo widzi dodatkowo było duże słońce. Piękne czarne aksamitne mieniące się futro. Żal mi się go zwyczajnie zrobiło to i go wypuściłem. Mam dużo kompostu, obornika to tam pełno jest szkodników. To samo na rabatach. Mnie osobiście kretowiska nie przeszkadzają. Trawnik mam byle jaki, wolę naturalny ogród nawet częściowo zaniedbany. Kretowisko zbieram łopatą na taczkę i rozrzucam, używam także tej ziemi do donicowania.

Zebrałem trzy "karmiki" z ogródka dla nieproszonych gości i ustawiłem wokół kompostowanej beli słomy, ponieważ stwierdziłem naocznie mały ruch wokół niej. Mam nadzieję, że się przydadzą.

Jan4 wrote: Dalej to samo.
Rano włączyłem jeden odstraszacz BROS SONIC MAX. Jest trochę kopców w okolicy.

Podobno zapach cesarskiej korony odstrasza gryzonie. Mam pytanie czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tym związane? Czy jak tuż obok karczocha zasadzę koronę cesarską, to karczownik mi go nie zeżry?

Ma ktoś doświadczenie. U mnie, w grządce z cesarską koroną, gryzonie zrobiły gniazdo. A wilczomlecz ponoć odstraszający, zeżarły.Tabletki gazujące, krety wyrzuciły na zewnątrz nory. Ale tabletki gazujące są skuteczne, nie zawsze zdążą wyrzucić.

Tabletki gazujące to karbid?

Gastoksin,ale tylko na receptę.Mają też inne nazwy, wytwarzają fosforowodór.

Zdaje się, że to jest to świństwo po którym martwe ptaki znajduje się w ogrodzie, to ja tego używać nie będę. Nie użyłam tego nigdy i nie użyję.

Krety ruszyły w okolicy. Włączyłem dwa odstraszacze BROS SONIC MAX - długie.