Forum Ogrodnicze Oaza

Ja swego czasu miałam w posiadaniu Kristin której to imię wymyślaliśmy razem z panem Piotrem Kleszczyńskim. Poprosiłam go by nazwał nową odmianę Kerstin czy jakoś tak podobnie do Krystyna, tylko byle nie moim imieniem, bo go nie lubię. No i nazwa dla nowej odmiany skrętnika padła na Kristin. Niestety, nie uchowała mi się panienka na nowym M. Może w lato uda mi się dorwać sadzonkę Prady, DS-Kobiecej Logiki i Kristin? Czasami myślę o odnowie kolekcji, lecz boję się jej ponownej straty.

Kasiu, obserwuj skrętniki i relacjonuj nam tutaj jak się zachowują i jak rosną w kwaśnym podłożu. Ciekawi mnie to ogromnie.

Krysiu jak nie spróbujesz to się nie przekonasz. A może akurat się uda. Ja Twój adres w każdym bądź razie mam.
A u mnie pączki na kolejnych 4 odmianach.

A tak wygląda ten wyrywny, największy


Tak powinien zakwitnąć

Naprawdę piękny!!

Taka przygoda z nazewnictwem nowej odmiany nie każdemu może się przydarzyć...Fajne przeżycie

A na skrętniczki patrzę z przyjemnością i oczami wyobrażni przywołuję wiosnę

W zasadzie to p. Piotr zrobił taki ogólny konkurs na nadanie jego nowej odmianie skrętnika imienia. Nagrodą była właśnie ta odmiana za free. Napisałam do niego iii.... udało się! Pierwszy raz coś otrzymałam od losu za free. Czyli jestem jakby matką chrzestną tej odmiany.

Super Krysiu .Mógłby robić takie konkursy częściej .

No jasne, ale nie często nadaje się imiona nowej odmianie, poniekąd zbiorowo.
Jak te twoje skrętniczki pokażą buźki, to nie zapomnij się nimi wszem i wobec pochwalić - na co czekam z wielką niecierpliwością!!

Ja też czekam na zdjęcia

Niesamowite masz te skrętniki Mnie jakoś nie lubią

Dziękuję, Evluk
Mnie też ich wybarwienia i rysunki, niejednokrotnie przyprawiają o zawrót głowy.
Dlatego, chociaż są dosyć wymagliwe (szczególnie zimą), nie wyobrażam sobie bym nie miała ich na swoim parapecie.

Dawno tu nie zaglądałam, niestety na wszystko brakuję czasu.
Bardzo dużo skrętników mi padło tej zimy. Zostało kilka odmian ale najbardziej mi żal Arki, Giny i Mroźnych Wzorów. Dziś się zabieram za rozsadzanie bo jeszcze chwila a wszystkie mi padną

Mam pytanie jak się zajmować skrętnikami bo zakupiłem kilka i do mnie przyjadą a nie wiem jak nimi sie zajmować

Rośliny te lubią stanowiska półcieniste (o które łatwiej w domach) regularne ale oszczędne podlewanie oraz zasilanie słabym roztworem nawozów do roślin kwitnących ( połowa zalecanej na opakowaniu dawki). Dobrze rosną w podłożu próchnicznym o pH 5,5-6. W okresie zimy temp. powinna wynosić około 15oC, ponieważ skrętniki przechodzą wtedy okres spoczynku, po którym następuje obfite kwitnienie

Jak podlewać skrętnika?
Uprawa skrętnika nie wymaga wielkiej wiedzy ani umiejętności. Najważniejsza rzecz – nie przesadzać z podlewaniem. Podlewanie dostosowujemy do wielkości rośliny , pory roku i miejsca, w którym stoi, unikając zalegania wody w podstawce, nawilżania na kamyczkach także, bo niewprawna ręka uśmierci roślinę nadmiarem wody. Kiedy ziemia z wierzchu wyraźnie przeschnie ważymy doniczkę w ręce, jeśli jest lekka, możemy podlać, jeśli umiarkowanie ciężka lub ciężka, podlewanie odkładamy na kolejne dni, jest to ważne zwłaszcza zimą. Skrętnika nie da się zasuszyć – niemal zawsze odżyje, za to łatwo go zalać. Od wiosny do jesieni do wody dodajemy nawóz do roślin kwitnących. Raz w miesiącu, zamiast podlewania, możemy zrobić mu letni prysznic w wannie, usunie kurz z liści i odświeży roślinę. Takie usuwanie kurzu zapobiega też atakom wciornastków i jest zalecanie nie tylko dla skrętników, ale dla niemal wszystkich roślin.
Kiedy przesadzać ?
Najlepsze jest podłoże lekkie, przepuszczalne, ziemia zmieszana z torfem lub sam odkwaszony torf. Dorosła roślina lubi przesadzanie, powinniśmy zapewnić jej tą atrakcję przynajmniej raz w roku wiosną. Lubi okna jasne, idealnie radzi sobie na północnej wystawie, na oknie południowym wymaga zacieniania latem.
Jakie są choroby skrętników?
Choruje głównie przez zalanie, widoczne objawy to oklapnięte liście, z gnijącymi plamami, nerwami lub z białym nalotem. Należy wtedy chore liście usunąć a roślinę opryskać środkiem grzybobójczym i później rzadziej podlewać. Lepiej podsuszać kwiatka niż utrzymywać stałą wilgotność, bo zalany jest czasem nie do uratowania.

Tola jest jak encyklopedia w zakresie uprawy skrętników i fiołków

Wiosna na parapetach rozpoczęta. Dziś mała sesja zdjęciowa

DS-Estet


Carier - moje spełnione chciejstwo, pierwszy kwiatek


Pop art - uwielbiam te kropeczki


Night Beacon - pierwsze kwitnienie


Rubens - również debiut


i Opal

Obledne te skretniki Juz sie nie moge doczekac jak beda u mnie kwitnąć i wyzbieram spora kolekcję

Będę chciała w poniedziałek Ci wysłać, chyba, że uda mi się namówić męża na podskoczenie w twoje rejony, bo możliwe,że w tę niedzielę wybierzemy się do Ikei do Krakowa.

Tylko w niedziele mnie nie ma jestem w domu do dwunastej puźniej jade do znajomych

Kasiu, Ty wiesz.....same smaczki i rarytasiki....
Wspaniale