Forum Ogrodnicze Oaza

Powiem Ci Krystencjo, że jestem cała w skowronkach To takie moje..pieszczochy, oczywiście oprócz Harusia
A najważniejsze, że stosowane przeze mnie działania przynoszą oczekiwane efekty
Czego życzę wszystkim, kochającym te wdzięczne roślinki

Przepiękne

Cudnie
Ja zwróciłam głownie uwagę na soczyste, zielone liście

Tak liście zwróciły również moją uwagę.Zdrowizna.

Tola wrote:
Oj, wcale się nie dziwię. Ja też bym była!

Tolu,
ja Ci strasznie dziękuję, że Ty nie jesteś chytruska i dzielisz się swoją wiedzą to dość unikalne w dzisiejszym świecie i tym bardziej wyrazy uznania. A wiedzę masz taką, że czapki z głów (patrz wyczerpująca odpowiedź dotycząca wody utlenionej )
Twoje skrętniczki jak zwykle piękne i mają rację Dziewczyny co do tych liści - mistrzostwo.
Jak zwykle mam pytanie: Wyczytałam gdzieś, że skrętniki nie lubią zbyt dużych doniczek. Czy mogłabyś pokazać jaka sadzonka na jaką doniczkę? Mam wrażenie, że moje 3 mają nie takie doniczki jak trzeba . No i czy na zimę, mogę wsypać keramzyt do podstawki i wodę wlać, czy taki keramzyt trzeba wymieniać, odkażać czy co tam jeszcze...
Pozdrawiam

Wanda

Tolu nie wiem czy tu mogę o tym napisać ale strąk dotarł

agabeata wrote: Wandeczko, trafiłaś w czuły punkt: nie raz i nie dwa myślałam sobie o tym, że jest coś dziwnego w naszej społeczności; nie chcemy być bezinteresowni, nawet wtedy, jeżeli to nic nie kosztuje.
Zazdrościłam innym nacjom czytając wpisy na zagranicznych forach i pytałam siebie, co takiego mamy my, albo nie mamy, że tak trudno przychodzi nam dzielić się wiedzą.Pewnie kiedyś to się zmieni, ale trzeba do tego czasu ......
Dlatego, Kochana przystąpmy do dalszego ciągu pytań
Paveł Jenikiev wśród najczęściej popełnianych błędów w uprawie skrętników, wielkość pojemników stawia na trzecim miejscu (po podłożu i podlewaniu).
Zasada jest dosyć prosta: wielkość pojemnika powinna odpowiadać 1/3 wielkości sadzonki (biorąc pod uwagę rozpiętość liścia).Jeżeli jest to mała sadzonka, to bierzemy pod uwagę jej wysokość.
Gdy przesadzamy roślinę, to w okresie jesiennym dodajemy 1cm do wielkości poprzedniego pojemnika.Wiosną, dwa centymetry.Jednakże może się zdarzyć, że przesadzana roślina nie będzie potrzebowała większej powierzchni a jedynie nowego podłoża.
Przy większym pojemniku, delikatne korzenie nie poradzą sobie z nagromadzanymi bakteriami beztlenowymi i roślina po pewnym czasie po prostu zmarnieje
Jasnym jest, że w okresie grzewczym musimy zapewnić skrętnikom stały dopływ wilgoci.Oczywiście, że możesz zastosować keramzyt z wodą na podstawkach.Drugim sposobem jest wlanie wody do podwójnego pojemnika
(zdjęcie pokazuje sposób prowadzenia w podwójnych pojemnikach)



Można także rozstawić pojemniki z wodą.Ponadto, dbajmy w tym okresie o częstą wymianę powietrza

Ciotka Dobra Rada, radzi: by zwiększyć wilgotność w pojemnikach z wysianymi nasionami skrętników po prostu spryskajmy wodą część wierzchniej przykrywy.

Uwielbiam wysiewać różności tylko gdzie można dostać nasiona? Biały karbowany skrętnik wygląda bosko nie ujmując urody pozostałym

Bo widzisz Tolu, ja uważam, że my Polacy, bardziej lubimy się chwalić, często maskując tym swoje niskie poczucie własnej wartości. U nas jeszcze nie myśli się, że drugi człowiek jest wartością samą w sobie i może być inny i to też jest ok. Trzeba za wszelką cenę pokazać, że jest się super. A dla mnie super jest wtedy, gdy ktoś jest normalny po prostu - uczciwy i życzliwy. Kiedyś jak odkryłam coś fajnego (nawet preparat do czyszczenia fug) biegłam do swoich koleżanek i znajomych i polecałam, opowiadałam i pokazywałam. Przestałam to robić teraz reaguję (a przynajmniej staram się ) wyłącznie na prośbę.
Wczytując się dokładnie w Twojego posta i mierząc moje 3 skrętniki doszłam do wniosku, że doniczki za duże. Kupiłam podłoże i keramzyt, Biosept, Previcur i Miedzian i ostro ćwiczę, przymierzając się do nowego sezonu Widziałam też fajne doniczki w ogrodniczym tj. takie, które mogą być jako ten drugi pojemnik, ale jeszcze nie kupiłam. Pędziłam do domu, bo niedawno wnuczek nam się urodził i strasznie jesteśmy podekscytowani . Pooglądałam skrętniczki w katalogach (nasze polskie naprawdę są piękne ) i zapisałam nową porcję do folderu "Skrętnikowe rady Toli".
No a teraz podsumuję, co się nauczyłam: do doniczki daję drenaż, podłoże to Compo Sana lekkie z perlitem (takie na razie kupiłam) i sadzę sadzoneczkę. Na początku nie daję żadnego nawozu, za to traktuję Bioseptem. Czy dobrze? No i właśnie, co dalej, czy potem Previcur i na zmianę? Co ile dni jeśli profilaktycznie? 3 skrętniczki będą miały wilgotność keramzytową a 2 które niebawem dostanę - w podwójnych pojemnikach (jak często trzeba tam wymieniać wodę? odkażać jakoś ten 2gi pojemnik?). Strasznie się rozpisałam
Z góry dziękuję za wszystkie rady
Pozdrawiam
Wanda

Tola wrote:
Co też zaraz uczynię

Wiecie, że wczoraj późno wróciłam ze spektaklu, zaraz potem poszłam spać. W nocy mi się przypomniało, że moje pociechy nie podlane i podlewałam około drugiej. Wtedy zasnęłam ponownie ale już ze spokojem

Dorotka,
to jak do dziecka wstawanie w nocy

Pierwszy raz mi się tak zdarzyło

Mój M dzisiaj opowiadał koledze, że wraca z polowania, patrzy druga w nocy a żona kwiatki podlewa.
Co najmniej dziwnie na mnie patrzyli

agabeata wrote: No i jak tu odpowiedzieć, żeby wszystkiemu sprostać
Zgadzam się Twoimi przemyśleniami; niestety, mamy sporo kompleksów
A teraz przyjemniejszy temat:
Compo Sana jest doskonałym podłożem.Pamiętaj tylko, że jest bardzo lekkie i szybko przesycha.Proponuję codzienne dostarczanie wody w niewielkich ilościach.Przez dwa, trzy tygodnie po posadzeniu do świeżego podłoża nie dajemy żadnego nawozu.Oczywiście, możesz podlać Bioseptem w celu wzmocnienia roślinek.Stosuj go co 10-14 dni przez całą zimę.
Żeby dobrze przygotować skrętniki do zimy, zastosuj od listopada przez dwa tygodnie nawóz z przewagą potasu, który sprzyja odkładaniu cukrów, zwiększa odporność roślin na zimno, suszę oraz choroby.
Jeżeli chodzi o wodę w pojemniczkach; wymieniaj w chwili gdy zacznie przybierać zielonkawą barwę.W grę wchodzą bardziej względy estetyczne, gdyż ta woda nie mając bezpośredniego kontaktu z podłożem nie jest w stanie zaszkodzić naszej roślinie.
Odkażanie też raczej nie wchodzi w rachubę gdy mamy do czynienia z zadbanym, zdrowym środowiskiem

Dorota15 wrote:
Jak ja lubię takie scenki...

Anna96 wrote:
Aniu, jeżeli jesteś jeszcze zainteresowana, to mam strąka Snowkiz Strwberry Fizz (mama, tata nieznany).
W trakcie kwitnienia:

Tolu pw.