Forum Ogrodnicze Oaza

Ostatnio miała miejsce trochę niesympatyczna sytuacja (na innym forum).
Znajoma napisała o swoich dwukrotnych doświadczeniach po podlaniu wodą utlenioną.Otóż zmarniało jej kilka młodych sadzonek i listków (fiołków i skrętników).
Rozgorzała dyskusja o stężeniu do podlewania.Padały tam wielkości od 15-20ml//1l.Tylko ja wpisałam wartość 30ml/1l wody.
Znajoma stwierdziła, że właśnie stosowała wartość podaną przeze mnie.
Powiem tak: poczułam pewien dyskomfort, tym bardziej, że nasza znajomość jest dosyć bliska
Ja od lat stosuję takie stężenie i nigdy nie miałam żadnego przypadku, który mogłabym kojarzyć z użyciem w.u.

Dlatego, proszę Was, byście z dozą ograniczonego zaufania podchodzili do moich doświadczeń.Okazuje się, że wszystko się może zdarzyć
Wypracowałyśmy wspólnie ze znajomą taki zapis:
Duże sadzonki skrętników i fiołków zaleca się podlewać roztworem 20-30mil/1l. Wskazane ostrożne działania w trakcie ukorzeniania i początkowego wzrostu, szczególnie fiołków.Zalecamy zaniechania ze względu na niepożądane skutki uboczne

Haruś w trakcie zwiedzania półek na werandzie

Ciąg dalszy harusiowego świata

Warto obejrzeć ten filmik Pavła Jenikeva.Można pogłębić wiedzę na temat odmładzania skrętników podczas jesiennego przesadzania

Świat Harusia jest pięknie kolorowy. Tolu, skrętniki jak przystało na Ciebie, są cudne.A przecież listopad za progiem.

Filmik pouczający.

Dziękuję, Ewcia
Też jestem bardzo zadowolona, żeby nie powiedzieć: szczęśliwa
A ponieważ dzisiaj miałam trochę przesadzania, to pomyślałam, że informacji na ten temat nigdy za wiele

Ten przepiękny, Harusiowy czarnisty kwiatuch przebija urodą wszystkie twoje skrętniki! Wgapiam się w niego w nieskończoność! To tak jakbym na mojego Pumka się wgapiała.

Filmik bardzo pouczający

Chyba nigdy w życiu, nie siedziałam tyle w Internecie. To Twoja sprawka Tolu Czytam wątki, oglądam zdjęcia, robię notatki i dziś obejrzałam pierwszy filmik - właśnie ten o przesadzaniu. Mało nie umarłam, jak usunął wszystkie te piękne kwiaty . Do tej pory myślałam, że przesadzamy jak roślina jest duża, bardziej w celu wyprodukowania kilku mniejszych a nie odmłodzenia. Teraz wiem, że jest inaczej.Przydałoby mi się też lepiej rozumieć rosyjski . Za link do filmika bardzo dziękuję - idąc tym tropem, znalazłam też inne filmy. Tolu jesteś moim "oknem na świat skrętników" - dziękuję .
Powiedz proszę jak stosujesz Previcur. Czy do rozmnażania z listków też stosujesz Klasmana ? Samego, czy może jeszcze coś dodajesz? Ja moje listki ćwiczebne włożę w compo sana z perlitem bo tylko takie podłoże mam na razie. A na sadzonki takie małe z 2-3 listkami to jaki rozmiar doniczek mam kupić? Moja lista chciejstw jest długa ... będę czekać wiosny i ... Wyczytałam już 1 Twój wątek na innym forum i 1 Jolki -
Pozdrawiam

Tolu jak tam twoja Kanariejka? Moje liście były odporne i bardzo długo nic nie wypuszczały ale postanowiłam że je przesadzę po miesiącu zaczęło się dziać. Teraz wygląda to tak.



Ten duży liście zapączkował ciekawe czy dotrwa do kwitnienia.

Małgosiu, liść ma się znakomicie (podobnie jak u Ciebie) i też ma maluchy Pózniej włożę zdjęcie

agabeata wrote:
Bardzo lubię Twoją dociekliwość, Wandeczko
Powiem Ci tak: jak Paveł odrywał te piękne kwiaty, też zadrżało mi serce; le pomyślałam sobie, że robi to bardziej dla celów szkoleniowych i na co dzień pewnie tego nie praktykuje.Tym bardziej, że był to 12. czerwiec.Obiecał, że za dwa miesiące pokaże tą rozetkę, ale mimo moich poszukiwań, nie znalazłam jego filmiku z datą 12. sierpnia (chyba, że coś przeoczyłam).
Jeżeli chodzi o przesadzanie to zwykle wiąże się ono z odmładzaniem.Oczywiście mówimy o dorosłych sadzonkach.Zwykle, po każdym sezonie dorosłe liście robią się brzydkie: mają różne przebarwienia i żółkną.Jednakże przy właściwej pielęgnacji i dostarczanym składnikom (szczególnie chodzi o nawóz zbalansowany typu 1:1:1)roślina ma czas wytworzyć nowe, zdrowe rozetki.I wówczas stosujemy taki rodzaj odmładzania jaki pokazał P.Jenikev.

Previcur działa na grzyby z rodzaju Phytium nie zwalczane przez inne preparaty, dlatego warto stosować go zapobiegawczo przynajmniej raz w miesiącu (podobnie jak Miedzian).Jednakże z zimową przerwą - ja tak robię, ponieważ dbam by rośliny otrzymywały wtedy regularnie Biosept.Ale, jak pisałam wcześniej to tylko podpowiedzi mojej intuicji.

A jeżeli chodzi o pojemniczki do malutkich sadzonek; kupuję w hurtowni plastików tzw degustówki.Malutkie kubeczki w których serwują różne firmy w dużych marketch napoje, celem dotarcia do klienta.

A z tym podłożem do ukorzeniania to cała historia....Przeszłam już przez różne rodzaje (chyba tylko jeszcze pozostało mi do przetestowania sphagnum).
Jestem osobiście rozczarowana seramisem ...
Również perlit nie zrobił na mnie piorunującego wrażenia Proces ukorzeniania trwa bardzo długo i przynosi bardzo mizerne efekty
W akcie determinacji zaczęłam nasadzanie w klasmanie z dodatkiem perlitu....i...jest nieżle

A teraz moi drodzy - historyczna chwila .........PIERWSZE ZDJĘCIE WYSIANYCH 4. PAŻDZIERNIKA FRNKENÓW (FRNKEN DAINDY LADY/FRANKEN BORDERLINE
Spryskane dzisiaj profilaktycznie Previcurem

Ja mam kilka pytań ale to w innym wątku oprócz tego chciałam zapytać cię Tolu o to czy profilaktykę stosujesz do nowo nasadzonych listków.

Trudne pytanie bo, nie zawsze stosuję profilaktykę przy nowo pozyskanych listkach...A powinnam
Kąpiel w roztworze z dodatkiem Ace wyeliminowałaby wszystkie problemy.

Co robię w przypadku nasadzeń ze swoich listków? Stosuję tylko węgiel drzewny którym zabezpieczam wszystkie miejsca cięć.To u mnie jest podstawą!Zawsze mam pod ręką pojemniczek z węglem drzewnym.Potrafię nawet w trakcie przesadzania, oprócz zabezpieczania miejsc po wycinaniu starych liści także nakładając węgiel na kciuk i wskazujący palec dotykać korzeni w celu zostawienia proszku ...taa...To na pewno jest dodatkową zaporą dla grzybów i bakterii

Dziękuję Tolu za kolejną porcję wiedzy Dziś zdobyłam nową sadzonkę (co prawda nie jest odmianowa ale wielorasowce też lubię ) i 1 liść na ćwiczenie nasadzania. Jak mi wszystkie nie umrą (no ale tak to przecież nie może się zdarzyć) to zima też będzie fajnym okresem, bo będę podziwiać Wasze i oczekiwać na swoje.
Niech Frankeny zdrowo rosną

Wandeczko, może się zdarzyć, że nie stracisz żadnej sadzonki.Tylko trzeba zastosować następujące działania:
- przesadzenie bądż odmłodzenie,
- doświetlanie,
- temperatura otoczenia około 20'C,
- nawilżanie powietrza,
- zmniejszenie o połowę ilości dostarczanej wody z identyczną częstotliwością,
- stosowanie co 10-15 dni Bioseptu, wywaru z pokrzyw itp

Kolejna, istotna podpowiedż:
gdy przesadzacie roślinę do nowego podłoża, to w końcowej fazie formownia wierzchniej warstwy, zróbcie wokół całego obrzeża doniczki głębszy rowek.Ja używam do tego celu zaokrąglonej części ołówka a przy dużych egzemplarzach to może być palec.
Ten rowek będzie doskonałym odbiorcą i przekażnikiem wody i będzie chronił korzenie przed zalaniem
Wasza Ciotka Dobra Rada