Forum Ogrodnicze Oaza

Ja posłuchałam ale muszę ze wstydem przyznać, że niewiele zrozumiałam
Pszczółka Maja to jedna z najlepszych bajek mojego dzieciństwa.
Pamiętam jak siadaliśmy z bratem na podłodze, telewizor czano-biały i z otwartymi dziobami śledziliśmy obraz.
Te bajki tak szybko się kończyły Nie to co teraz, dzieci mogą je oglądać na okrągło.

Grażynko jeszcze mam pytanie - dostałam od Ciebie sadzonkę UA - ......?
Nijak nie mogę rozszyfrować nazwy
Podpowiesz

Mój sposób na niesforne skrętniki (niektóre mają problemy z właściwym kontaktem korzeni z podłożem).
Biorę drucik którego używa się do łodyżek sztucznych kwiatów.Ucinam do odpowiedniej długości pasującej do wielkości skrętnika i pojemnika.Formuję w kształt litery V. Następnie sadzę delikwenta i delikatnie, otaczając wybraną łodyżkę, przytwierdzam do podłoża wbijając haczyk wierzchołkiem do góry.Również sprawdziłam ten sposób przy ukorzenianiu bocznych przyrostów







Wasza Ciotka Dobra Rada

A jeszcze Wam powiem, że dojrzałam dzisiaj pierwszy pąk kwiatowy na jednej z moich siewek

Pszczółka mówi: jak tobie nie wstyd moja droga przyjaciółko, ja o tobie myślę, tęsknię za tobą a ty zupełnie o mnie zapomniałaś.Ale wiedz, że będę czekać na wiadomość od ciebie.Całuję i do usłyszenia

A ten skrętnik to UA - Leszij.Powinien kwitnąć tak (zdjęcie z netu)

Tolciu jak ja Cę lubię

Wiesz co, ja chyba zupełnie zbzikowałam już na punkcie kwiatów
Przez weekend tęsknię nawet za tymi moimi w pracy. Czekam co się rozwinie.
Tam mamy jaśniej i fiołki zaczynają kwitnąć
Dzisiaj zakupiłam dwie nowe piękne doniczki.

Aaaaa co jest jeszcze dziwne. Razem z koleżanką trzymamy obok siebie sadzonki skrętnikowe. Moje są mniejsze a Jej dałam bardziej wyrośnięte.
Mimo tego, że mają identyczne warunki, moje jednak wyglądają lepiej ... to chyba dobra energia
Pochwaliłam się co ???

Piękna bajka, a jeszcze piękniejszy skrętnik.Większość Ds-ów jest dekoracyjna, chociaż mnie bardzo podobają się stare odmiany naszego selekcjonera p.Piotra Kleszczyńskiego.Tolu, gratuluję pąka na siewce.

Toleńko, nie pogniewaj się, że w Twoim wątku odpowiem Dorotce.

Dorotko, nie martw się swoim ewentualnym schorzeniem. Ja mieszkam blisko Lublina.Jest tu ul. Abramowicka i szpital gdzie leczą . We dwie będzie nam rażniej

Ja tak bardzo przeżyłam swoje straty skrętników,że obiecałam sobie w tym sezonie przyjąć pod swój dach tylko Cartiera ( mój ukochany skrętnik).Nie wiem jak się skończy moje postanowienie ale więcej jak 5 nie będzie.

Ewko zatem pamiętaj o mnie, jak będziemy się tam wybierać to razem
Ciekawe czy dadzą coś trzymać na parapetach ... wszak to nałóg

Tolciu jakie widoki dzisiaj ?

Och, Dziewczynki....to weżcie mnie ze sobą... Będziemy robić za trio skrętnikowe

Dorotko, jeszcze jestem przed przeglądem moich pupili i na razie nie mam żadnych nowinek...No chyba tylko taką, że jadą do mnie nożyczki dekoracyjne.Szukałam ich już kilka sezonów a były całkiem blisko

Sabka, powiem Ci tak: musisz dokładnie przeanalizować co mogło zabić Twoje skrętniki...Od kiedy zaczął się ten proces?
Jeżeli nie podłoże, to może zbyt mała ilość światła? Zbyt niska temperatura?
Trudno mi podpowiadać...Mówiłaś, że podłoże Klassman - to dobre, jedno z najlepszych podłoży.Mówiłaś, że stosowałaś profilaktykę...jak często? Ważne, żeby zachować równowagę....Miedzian raz w miesiącu (chociaż Jola sugerowała w jakimś wątku, że to za często.Że instrukcja zaleca trzy razy w sezonie.Jednakże w przypadku skrętników zlecany jest inny cykl podawczy).
Szkoda, że gdy ten proces się rozpoczął, nie włożyłaś zdjęć i nie szukałaś pomocy.Może wspólnie coś byśmy wymyśliły...Czasami wystarczy przesadzenie do świeżego podłoża i podlanie Previcurem albo Rivanolem.

Tolu myślę ,że mało światła i zimno .Ja w jaśniejszym i cieplejszym pokoju zmieszczę maksymalnie pięć skrętników i z taką ilością będe w tym roku próbować .Może mi się uda .Podłoże mam takie .Myślę ,że to jest to o którym piszecie.I moja szuflada ze środkami dla roślin.

Faktycznie, imponujący arsenał
Pomyśl o doświetlaniu na zimę.
W odnowieniu kolekcji możesz na mnie liczyć...zresztą, Ty wiesz...
A może mały regalik?

Głębokie, soczyste wybarwienia ...takie, które cechują wiosenne kwitnienia

Uwielbiam takie żywe kolorki, a czerwony to już w ogóle

Tola wrote:
No to jesteśmy umówione ... to będą niesamowite wakacje

Tolciu nożyczki dekoracyjne wiesz, ze na tym punkcie też mam bzika. Jak tylko dojdą pokaż mi je proszę.

Dzisiaj u mnie w pełni kwiat rozwinęła Pola. Jest przepięknie wybarwiony. Już spakowałam doniczkę do pracy.
Będzie mi umilać czas

Będę Was odwiedzała w tym super "pensjonacie" bo mam blisko.
Pola i inne odmiany Piotra bardzo mi się podobają i zdobywam ciągle nowe listki albo sadzonki.

Śliczny jest

Zosia2 wrote:
Może dołączysz

Bezsprzecznie uważam, że odmiany Kleszczyńskiego są najpiękniejsze
Na drugim miejscu stawiam Pavła Jenikeva
O trzecie miejsce bije się kilka nazwisk, chociaż wysunęła się na prowadzenie Julia Sklarova. Czy tak zostanie?
Zobaczymy...Wiemy, że dzięki temu, że to polimorfy ciągle możemy oczekiwać nowych wybarwień i rysunków. I to w tej przygodzie ze skrętnikami jest najpiękniejsze...niedosyt, pogoń i oczekiwanie

Dorota15 wrote: