TEMAT: Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :)

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 27 Mar 2018 15:00 #597848

  • musssli
  • musssli's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 323
Koty zawsze spoko! :D też mam jednego zbója

Michał wrote:
Pięknie popatrzeć na tak zadbane rośliny. Masz jakieś swoje ulubione gatunki, bo widzę u Ciebie dużo scindapsusów :hearts:

aj przepraszam że nie odpisałam od razu, ale w sumie jak widać uwielbiam scindapsusy :hearts: i peperomie też mi się spodobały :flower2:


Zielone okna z estimeble.pl

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 27 Mar 2018 15:19 #597851

  • Waldemar
  • Waldemar's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 201
  • Otrzymane dziękuję: 127
Prawie bym zapomniał. Patyczaki (te ruchome) na Twoich roślinach, to „jedynie” ozdoba, czy też – dodatkowo – jakaś forma ochrony biologicznej przed pasożytami roślin? Intrygujące... I kot ich nie pożera?
Ostatnio zmieniany: 27 Mar 2018 15:20 przez Waldemar.

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 27 Mar 2018 16:00 #597860

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8500
  • Otrzymane dziękuję: 3492
musssli wrote:
Koty zawsze spoko! :D też mam jednego zbója

No proszę, ładnie to tak chować przed oczami wielu takiego "kwiatuszka"?? :idea1: :think:
Dobrego dnia. Pozdrawiam.

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 29 Mar 2018 10:29 #598111

  • musssli
  • musssli's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 323
Już naprawiam błędy :D
Przedstawiam Hermana - królewicz, pan i władca świata, chętnie by przejął kontrolę nad Ziemią, tylko trochę mu się nie chce.

DSC_1009.jpg


DSC_0216.jpg


Ale odkąd mieszkam w tym pokoiku siedzi z moimi rodzicami w mieście rodzinnym.


Zaś patyki żyją ze mną w Krakowie, w terrarium, czasem wyprowadzam na spacerek :D


DSC_2183.jpg


DSC_2188.jpg


Dawniej hodowałam modliszki, ale jakiś czas później gdy terrarium po nich stało puste przytrafiły się patyczaki, to przygarnęłam :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Carmen, Waldemar

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 29 Mar 2018 14:23 #598133

  • Waldemar
  • Waldemar's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 201
  • Otrzymane dziękuję: 127
W tzw. międzyczasie otrzymałem obydwa srebrne scindapsusy.

Ten większy – silvery ann, to dość ładny i zdrowy egzemplarz (został już pozbawiony palika).

Natomiast obydwu sadzonkom treubii (moonlight), mówiąc łagodnie, daleko do doskonałości – okazały się nie tylko wyraźnie mniejsze od tych ze zdjęć ofertowych, ale i stan zdrowotny jednej z nich pozostawiał wiele do życzenia (częściowo podgnite korzenie, jakieś pędy bez liści, a u wszystkich liczba i wielkość korzeni raczej symboliczna). Mimo to, nieco ryzykując, wrzuciłem obydwie sadzonki do jednego „garnka”, żeby je nieco zagęścić, jak na focie poniżej.

Czytam o nich wszędzie – tak jak już zwróciłaś na to uwagę – że podstawa uprawy to wilgoć, wilgoć i jeszcze raz wilgoć. Aha, no i jeszcze wilgoć (zresztą i tak bardzo wskazana podczas aklimatyzacji w nowym miejscu).


DSC07461525x700.jpg
Ostatnio zmieniany: 29 Mar 2018 14:30 przez Waldemar.
Za tę wiadomość podziękował(a): Carmen

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 29 Mar 2018 15:47 #598150

  • musssli
  • musssli's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 323
Tak, wilgoć w powietrzu, ale podłoże uważać żeby nie przelać.

Leżę w łóżku, święta spędzam z choróbskiem jakimś paskudnym i ledwo żyję, więc wrzucam z nudów fotencje najnowsze.


DSC_2161.jpg


DSC_2163.jpg


DSC_2165.jpg


DSC_2166.jpg


DSC_2167.jpg


DSC_2168.jpg


DSC_2169.jpg


DSC_2172.jpg


DSC_2173.jpg


DSC_2174.jpg


DSC_2175.jpg


DSC_2177.jpg


DSC_2179.jpg


DSC_2181.jpg


DSC_2180.jpg


Są takie dni gdzie myślę sobie "a na co mi to, cholerka". Jakiś kwiatek się sfocha, inny zdycha, neon mi oklapł, kerri mi zaczyna podgniwać, a tyle się czasu o nią starałam, nie wiem czy senecio rowleyanus będzie u mnie dobrze traktowany. Czasem nie wiem jak pogodzić "niezbyt częste podleewanie" z "uważać żeby nie przesuszyć" skoro u mnie pieprz w doniczkach po 2 dniach jest.
Zobaczymy - na razie to co mam to żyje, zobaczymy ile z tych roślin zniesie moje błędy i fanaberie. Część z nich jest ze mną od dawna, niektóre od miesiąca czy dwóch. Takie jakieś negatywne myśli ostatnio :(
Chyba brakuje mi lata.
Za tę wiadomość podziękował(a): nati6, Carmen, Waldemar

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 29 Mar 2018 21:48 #598243

  • Michał
  • Michał's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4161
  • Otrzymane dziękuję: 2428
Z czasem spojrzysz na rośliny zupełnie z innej perspektywy. Wiadomo, że szkoda ich, bo nie po to je uprawiamy, by po miesiącu, dwóch je wywalić. To jednak nie dogadamy się ze wszystkimi roślinami i im szybciej się z tym pogodzisz tym lepiej dla Ciebie ;)
U mnie też nie rosną np. storczyki posiadające bulwy tj. Cattleya, Oncidia, Cambria. Kiedyś sobie z nimi bez problemu radziłem. Teraz jest to w zasadzie nie realne :P Także widzisz, nie ma co się załamywać. Trzeba pozwolić by kolekcja sama się ukształtowała poprzez naturalną i naszą selekcję ;) Powodzenia i kuruj się. Robisz bardzo fajne fotki roślinom :hearts:
Za tę wiadomość podziękował(a): Forumowa Żabula, musssli

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 03 Kwi 2018 00:14 #598692

  • Waldemar
  • Waldemar's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 201
  • Otrzymane dziękuję: 127
Musssli, przeżyłaś – mimo choroby – ostatnie święta? Jeśli tak, rzuć okiem proszę na fotkę niżej.

Niepokoją mnie te żółte przebarwienia w sadzonkach moonlight. Masz jakąś koncepcję? Choroba? Niedożywienie? Miałaś u siebie podobny przypadek? Zostały dostarczone już z zaczątkami tych przebarwień (i to ten „zdrowszy” egzemplarz z ładną, gęstą i białą bryłą korzeniową). Teraz, po kilku dniach, te żółte przebarwienia są coraz większe i wyraźniejsze.

Natomiast pozostałe dwa scindapsusy (argyraeum oraz silvery ann) zaaklimatyzowały się – jak wszystko na to wskazuje – łatwo i szybko (podjęły już nawet wzrost).


DSC07465.jpg

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 03 Kwi 2018 16:23 #598740

  • musssli
  • musssli's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 323
Dalej leżę w łóżku i dogorywam niestety.
Co do żółknienia - pierwsze co mi przychodzi na myśl to może być przelany. Z reguły tak reagują na przelanie. Ale wiesz ciężko mi powiedzieć bo ja walczyłam z żółknieniem u neonów i nie wymyśliłam co im mogło być, a przelewane nie były. A liście się stają wiotkie i oklapnięte przy tym? Przesadzałeś je po dostawie?
Albo jakoś odchorował podróż, albo przelany, albo możesz spróbować zapytac jeszcze gdzies na forum może ktoś coś wymyślił (aczkolwiek nie wiem bo ja poszukiwałam odpowiedzi na innych forach przy moich żółtkach i nic nowego :/)

Jest kilka wyjść - 1. ograniczyć podlewanie. 2. wyjąć i obejrzeć korzenie jeszcze raz, ale nie wiem czy to nie dobije kwiatka. 3. Przestawić w jakieś inne miejsce jeśli jest podejrzenie przeciągu/poparzeń/za ciemno/za jasno/za zimno 4. spryskać regeneratorem do liści 5. obciąć końcówkę pędu i spróbować ukorzenić na nowo kawałek rośliny.


EDIT:
Zapytałam się Pani u której kupiłam swojego treubii czy spotkała sie z czymś takim. To jej odpowiedź:

Widze, że tutaj pięć liści będzie do wywalenia, reszta powinna się uratować. Moim zdaniem, to trzeba wyrzucić z tego seramisu, przesadzić do jakiejkolwiek ziemi, oby tylko nie był w seramisie, ani w innych wynalazkach kamykowych. Ja nie spotkałam się z taką uprawą, i nie wiem co z tym dalej przy takim prowadzeniu, wiem jednak, które pójdą w kosz. Po przesadzeniu powinno się zatrzymać żółknięcie, ale tutaj jest potrzebne szybkie działanie. On lubi wodę, to nie znaczy, że ma w niej stać. Być może było tak, że roślinki zostały przesadzone z ziemi, do seramisu, a że miały korzenie ziemne, to nie chcą seramisu, bo to jest inny typ korzenia, i roślina aż tak szybko się nie przekorzenia. Mogłyby być tez korzenie zawinięte przy przesadzaniu, ale to chyba nie, bo one by odbiły do swoich pozycji.
Ostatnio zmieniany: 03 Kwi 2018 18:07 przez musssli.
Za tę wiadomość podziękował(a): Waldemar

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 04 Kwi 2018 00:18 #598819

  • Waldemar
  • Waldemar's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 201
  • Otrzymane dziękuję: 127
Dzięki Musssli. Widzę, że mamy dość podobne doświadczenia, jeśli chodzi o zmagania roślinne. Ale to może innym razem…

Bo tymczasem – od ostatniego wpisu – sprawy przybrały jeszcze gorszy obrót: kilka liści „wyszło” po prostu samo (przegnite ogonki), a końcówki wierzchołków wzrostu stały się czarne, jak widać na zdjęciach poniżej. Prawdopodobnie sadzonki dostały mocno w kość podczas przesyłki (było jeszcze dość zimno), choć większe rośliny z tej „paczki” zniosły podróż bez jakiegoś uszczerbku.

Twoje porady uzupełniłem opcją szóstą, czyli reklamacją u sprzedawcy. Jak zawsze, jest jakiś haczyk – sprzedawca nie ma już sadzonek tej odmiany. Zdecydowałem więc nie wyrzucać jeszcze tych resztek i zaaplikować im Twoje porady nr 1, 3 i 4.

==================

W tym momencie dopiero doczytałem „dodatek”. Dzięki jeszcze raz. Patrz, konsultantka „wywróżyła” pięć liści i wyszło dokładnie pięć liści, przynajmniej na razie. Szczęśliwie, żadne kolejne „przewroty pałacowe” nie będą konieczne – korzenie sadzonek są dalej w ziemi (częściowo starej, częściowo nowej, bo stara w dużej części po prostu odpadła). Seramis otacza tylko w całości plastikową donicę, której nie widać, stąd nieporozumienie. Najważniejsza jest tu więc dla mnie pozytywna prognoza na przeżycie tych szczątków (to były dwie sadzonki!!!).

A co do Seramisu w ogóle, muszę wyznać, że w dłuższej perspektywie uratował on przede mną już niejedną roślinę...


DSC07466-2.jpg


DSC07467.jpg
Ostatnio zmieniany: 04 Kwi 2018 15:58 przez Waldemar.

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 04 Kwi 2018 10:40 #598845

  • musssli
  • musssli's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 323
Wydaje mi się że chyba zatem podróż oraz mogły dostać za dużo wody do ziemi. Ja swoje podlewam raz na tydzień, ale za to psikam liście częściej.
Szkoda że chorują bo podobno dość powoli rosną, ale może odżyją :)

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 04 Kwi 2018 12:39 #598850

  • musssli
  • musssli's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 323
No i nastąpiło to samo u mojego z najpiękniejszych neonów :/ Szlag go trafił po całości. Nie mam zielonego pojecia skoro ciągle go traktuję tak samo, całą zimę pięknie wytrzymał i teraz nagle takie coś w ciągu dosłownie 3 dni.

IMG-20180404-WA0000.jpg

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 04 Kwi 2018 13:42 #598862

  • Carmen
  • Carmen's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1884
  • Otrzymane dziękuję: 3204
Waldek na moje oko donica jest za głęboko w seramisie, łodyga musi oddychać, a nie być "przywalona" seramisem, seramis umieść na około, a góra niech będzie na razie do aklimatyzacji od niego wolna. on się utopił w seramisie :unsure:
Zielono pozdrawiam Iwona
Ostatnio zmieniany: 04 Kwi 2018 13:42 przez Carmen.
Za tę wiadomość podziękował(a): Waldemar

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 04 Kwi 2018 14:05 #598864

  • Waldemar
  • Waldemar's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 201
  • Otrzymane dziękuję: 127
Zadanie wykonane! Dzięki Carmen! Uff! Dobrze, że nie chodziło o tony śniegu do odgarnięcia.

Sama widzisz Musssli, że ja tu jestem raczej od wykonywania „poleceń” czy zaleceń, aniżeli do ich wydawania. Toteż nawet nie będę próbował spekulować w sprawie Twojego neona i z konieczności pozostanę życzliwym kibicem…
Ostatnio zmieniany: 04 Kwi 2018 15:57 przez Waldemar.
Za tę wiadomość podziękował(a): Carmen

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 04 Kwi 2018 19:29 #598898

  • CHINANIT
  • CHINANIT's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 124
  • Otrzymane dziękuję: 170
Dopiero tu zajrzałam.
Dla mnie obydwa przypadki wyglądają na zalanie.
Czy ten neon jest w osłonce? Czy tak rośnie w pojemniku bez odpływu?
I nie ma co się smucić, bo u mnie tego neona jest na metry. :happy4: Nawet siedzą jakieś kawałki w wodzie.
Z pozdrowieniami, Maria

Dzieciństwo to miejsce, gdzie mieszka się przez całe życie.

Wszystko już było...

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 04 Kwi 2018 20:24 #598912

  • Waldemar
  • Waldemar's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 201
  • Otrzymane dziękuję: 127
Jeśli to zalanie, to zaczynam się już domyślać, czyja to sprawka. Właśnie wykonałem serię demaskatorskich zdjęć ukrytą kamerą:


Untitled-1-3.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Carmen

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 04 Kwi 2018 20:41 #598919

  • musssli
  • musssli's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 323
CHINANIT wrote:
Dopiero tu zajrzałam.
Dla mnie obydwa przypadki wyglądają na zalanie.
Czy ten neon jest w osłonce? Czy tak rośnie w pojemniku bez odpływu?
I nie ma co się smucić, bo u mnie tego neona jest na metry. :happy4: Nawet siedzą jakieś kawałki w wodzie.

Mój na 100% nie jest zalany, podlewam go naprawdę rzadko. A zwłaszcza podczas wielkanocy, gdy leżałam w łóżku i nie podlewałam żadnego. Przed wielkanocą piękna roślina, a po wielkanocy bach :( Jak mi padnie całkiem to się do Ciebie zgłoszę po kawałek :D :D :D

Jest doniczka, ta doniczka jest na warstwie jeszcze keramzytu bo osłonka była trochę za głęboka i na to dopiero osłonka. Neon ma naprawdę kilka miesięcy i dopiero teraz takie jajco mi wywinął ;(

Moje roślinne minikrólestwo w minipokoiku :) musssli :) 06 Kwi 2018 09:59 #599067

  • musssli
  • musssli's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 323
Zielona literatura :flower2:

DSC_2232.jpg


Bluszcz u moich rodziców

DSC_2201-2.jpg


Ceropegia rośnie w błyskawicznym tempie - zmierzyłam, ma już 53 cm w najdłuższym miejscu!

DSC_2235.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Carmen, Waldemar


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Tola, Carmen
Wygenerowano w 0.435 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum