Forum Ogrodnicze Oaza

Idea ogródków działkowych potrzebuje wsparcia działkowców i sympatyków tych ogródków. Wielu z nas - użytkowników forum - jest działkowcami, dlatego warto poprzeć inicjatywę ustawodawczą nowej ustawy o ogrodach działkowych.

Na podanej stronie możesz wysłać swój list do posłów

Jest tam przygotowana treść wystarczy podać swój adres email, przepisać przepisać kod (literowo-cyfrowy) oraz kliknąć WYŚLIJ. Powodzenia!

Poszło, podpisałam.
Dodam tylko,że fragment :'Wszystkie ugrupowania polityczne deklarowały wówczas, że nie pozwolą zrobić działkowcom i ogrodom krzywdy.', to zwykłe bicie piany. Nawet polskie sady odrzucają skargi na niedotrzymanie obietnic wyborczych, gdyż wg nich (sądów) , nie są wiążące dla obiecującego.Nic, tylko zostać politykiem.

Poszło

Ja też wysłałam

Zachęcam kolejne osoby.

Też wysłałam. Na moim osiedlu pojawiły się również w tej sprawie różne ulotki. Nie bardzo wierzę, by to przyniosło pozytywne (dla działkowiczów) skutki ale próbować trzeba.

A mnie zastanawia jaki faktyczny sens ma takie głosowanie. Ja u siebie zbierałem podpisy i do danych osoby trzeba było wpisać pesel, po to by można było zweryfikować osoby podpisujące się. Przy takim głosowaniu internetowym trudno o taką weryfikację i taka lista może zostać uznana za nieważną.

Piotrze,
Głosowanie w sposób jaki podałam nie wyklucza wpisania się na inną listę z PESELEM. Uważam, że należy robić wszystko co tylko możliwe, tym bardziej, że wiele czasu to nie zajmuje, nie trzeba iść i szukać list. Często z powodu mniejszego dostępu, ludzie nie podejmują żadnej aktywności, a potem będzie żal i rozgoryczenie... bo np. zabiorą działkę bez żadnego odszkodowania itp.

Właściwie to nie wiem czy ponowne wpisanie się na inną listę nie jest powielaniem tego samego głosu, który później i tak zostanie wykreślany. Mi raczej chodzi o aspekt zgodności internetowego głosowania z tym co wymaga prawo, na tym dokładnie się nie znam ale pamiętam, że jak zbierało się podpisy chyba na kandydatów do wyborów miejskich też trzeba było wpisać pesel inaczej głos był nieważny. To internetowe głosowanie pokazuje ile osób nas popiera, to fajnie bo też jestem działkowcem ale czy te głosy można będzie wykorzystać w poparciu nowej ustawy? Czy ich nie odrzucą?

Na tej stronie:
ocalmyogrody.pl/do-pobrania/

jest druk do zbierania podpisów oraz zasady zbierania podpisów.

Można sobie wydrukować, przekonać rodzinę, znajomych i wysłać wypełnioną kartę. Nic się nie traci, a można zyskać.
Warto próbować

Trzeba podejśc do zarządu swego ogrodu działkowego i podpisac listę. Podejrzewam, że wszystkie zarządy te listy prowadzą, nie trzeba więc jakoś specjalnie ich szukac. Przy okazji można śnieg odgarnąc, czy sprawdzic czy na działce wszystko ok. U nas była taka lista - podpisałam, podałam swój pesel i już. Albo zrobic jak radzi Hiacynta - wydrukowac i zebrac podpisy wśród rodziny i znajomych, jak komuś nie chce się/nie może do zarządu zajrzec.

prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/674339,og...e_do_strasburga.html

Na stronie internetowej Polskiego Związku Działkowców informacje są bardziej dokładne, niż w Gazecie Prawnej, która dość stronniczo relacjonowała dotychczasowe działania PZD. Myślę, że warto podawać linki najbliższe źródła:

pzd.pl/artykuly/8473/114/Zwiazek-i-dzial...i-do-Strasburga.html

Też podpisałam, bo mnie to bezpośrednio dotyczy.

Popieram inicjatywę - oddałam głos.

---

Pozdrawiam
Jagoda

Ja i wielu moich znajomych wolimy płacić podatek dla właściciela(gminy)aniżeli haracz dla działaczy pzd,którzy tak traktują działkowców i ludzi, usiłujących wyciągnąć prawdę na światło dzienne i pokazać działania panów prezesów.

==============================================================
Usunięty zistał film zawierający wulgaryzmy.
Administrator

Jacku, nie do końca się z Tobą zgodzę. Nie jesteś w stanie przewidzieć jakie może narzucić nam (działkowcom) właściciel(gmina)wysokości opłat za korzystaniez działek. Może się okazać, że dla wielu działkowców te opłaty będą za wysokie. Już sam podatek od gruntu i altanek bedzie sporym ciężarem.
Poza tym, skoro zamieszczasz zdjęcia działek i to w takim stanie - spalona altanka?( trzy pierwsze zdjęcia), to przynajmniej napisz, w jakim celu je zamieściłeś i co się z nimi stało?

---

Pozdrawiam
Jagoda

Opłaty za użytkowany teren to jedna sprawa, a co w takim razie z wszystkim co na działkach się znajduje?
Już widzę miny działkowców (w tym swoją), gdy ktoś im każe opuścić działkę natychmiast bez żadnego zadośćuczynienia?! Jaki jest sens naszej pracy, może drobnych (mniejszych lub większych) inwestycji, a z pewnością wielu lat i przywiązania, gdy będziemy musieli opuścić swoje działki i zostaniemy z niczym?
Jeśli nie powstanie ustawa, która pozwoli na kontynuację ROD, to jakie jest wyjście? Zlikwidować?

Oczywiście wiele się dotąd w dyskusjach demonizowało temat opłat rocznych za dzierżawy gruntów. Jeszcze w zeszłym roku próbowałam uzmysłowić sobie skalę takich opłat. Akurat mam porównanie, bo mieszkam w domku jednorodzinnym, sama działka niewielka (mniejsza od mojej działki ROD ) - roczny koszt dzierżawy wieczystej za działkę 355 m kw. w roku 2012 - ok. 1400 zł, w tym roku musielibyśmy zapłacić 2800 zł. Nie płacimy, bo teren jest własnością.

Biorąc pod uwagę, że działki są na gorszym terenie pod względem taryf opłat miejskich, to jednak mogą być porównywalne ze wspomnianymi. Oczywiście różnie to może wyglądać w poszczególnych gminach, czy województwach, miastach. Rozmawiałam z działkowcami na ten temat, bo od dawna czują się zagrożeni, boją się że zmiany spowodują takie podrożenie i nie będą mogli działki utrzymać. Co ciekawe, boją się nie tylko emeryci i renciści (u nas jest ich sporo, bo działki mają ponad 26 lat), ale także osoby czynne zawodowo. Bo coś innego płacić opłaty w wysokości jaką przykładowo podałam, gdy mieszka się cały rok, a co innego, gdy tylko korzysta się od czasu do czasu - jedni więcej, drudzy mniej. Przecież sezon wegetacyjny nie jest aż taki długi.