Forum Ogrodnicze Oaza

Bogusiu
Szkice też pięknie wygladąją oprawione i powieszone na ścianie. Może to zachęci męża do dalszego tworzenia.

A mnie dziś wzięło na malowanie, więc ...

Witajcie
Dawno mnie tu nie było, ale dziś był już czas (i konieczność) aby się odstresować i przy muzyce relaksacyjnej powstały aż dwa obrazy

Piękne Twoje Marlenko skrobanie.

Dużo malujesz ?
Mężuś zmarnował talent niestety .
Teraz dopiero coś zaczyna tworzyć ,późno jednak .
No cóż .
Czekamy na cd Twojego "skrobania "

Bogusiu dziękuję
Niestety z braku czasu nie maluję dużo. Wszystko co naskrobię, to wrzucam na forum. Myślę, że na naukę nigdy nie jest za późno. Jeżeli tylko mężowi sprawia to przyjemność, to niech rozwija swój talent. Na szczęście talent nie wie, co to wiek Sama mam nadzieję, że na emeryturze wreszcie będę miała czas na rozwój talentu. Mam cichą nadzieję, że wtedy zmądrzeję i nauczę się w końcu zarządzać czasem No cóż, na razie los rzuca jeszcze więcej wyzwań

Witaj Marleno.

Zajrzałam do twojej artystycznej kuźni i jestem pod wrażeniem

Pięknie malujesz i szkoda, że nie poświęcasz więcej czasu tej przyjemności, moglibyśmy cieszyć oczy kolejnymi pracami. Notoryczny brak czasu dotyczy większości z nas, nie czekaj do emerytury, rozwijaj swój talent i twórz.

Jeśli pozwolisz, będę tu zaglądać jak tylko naskrobiesz coś nowego

Witaj Ewuniu
Dziękuję i zapraszam serdecznie Jak już kiedyś uda mi się coś zmalować, to obiecuje sobie, że już będę to robiła regularnie, ale niestety nie mogę się skupić jak zaległości rosną A to nie takie proste, bo niestety oddać się temu trzeba w całości. Sztuka (jeżeli można tak nazwać moje skrobanie ) jest pazerna (gorzej niż facet ) i wymaga poświęcenia siebie w całości. Trzeba jej oddać; ciało i umysłu. Ona wyciągnie z człowieka wszystko, co tylko się da. I albo się człowiek odda w całości i niech zrobi wszystko, co tylko chce..., albo nici z tego będą. Te dwa obrazy malowałam bez przerwy 9 godzin w pełnym skupieniu, rzucając je już kilka razy
Efekt...nigdy nie jestem zadowolona

Piękne rzeczy, gratuluję talentu. Myślałaś nad wystawianiem swoich prac w galeriach internetowych? Myślę, że Twoje prace miałyby wzięcie

---
Z największą przyjemnością zapraszam Cię do zanurzenia się w twórczą atmosferę mojej codzienności.

Witajcie w 2025
Ja zaczęłam od...remontu
Na pierwszy ogień poszły stare, poniemieckie schody na strych. Skrobanie i szlifowanie z xxx ilości prl-owskich olejnych farb i innych nieznanych substancji spowodowało, że czas na remont dwóch pomieszczeń przeznaczyliśmy tylko na schody Niestety nie udało się odkryć wizerunku tych pięknych, dębowych schodów, więc wymyśliłam (a właściwie Mariusz wymyślił ) coś innego.
No, ale już praca podstawowa wykonana i jest już początek czegoś, co mi w głowie wykiełkowało
No i teraz mam do Was prośbę...
To jest początek łąki. Na drugiej części będzie las, ale to potem
Z założenia ma być to obraz trochę bajkowy, trochę fantazyjny, więc może być też symboliczny.
Co byście widzieli jeszcze namalowanego między tymi kwiatami?

Tak trochę żartobliwie zaproponuję świerszcza ze skrzypkami. W końcu to stary strych. Coś tam cichutko skrzypi a zza futryny może wyglądać ciekawski lokator który wprowadził się na zimę.

no jasne, fajny pomysł A strych jest faktycznie stary i magiczny...
Już rozmyślam miejsce na belce na takiego świerszcza
Swoją drogą koncert świerszczy, to coś niesamowitego...

Motyle, pszczółki- coś żywego

Skoro na strych, to może nietoperz. Tylko wśród kwiatków nie wiem, czy dobrze będzie się czuł. Musiałby mieć osobną belkę (może z pająkiem do spółki).

Fajne pomysły To dopiero by się tam działo cały zwierzyniec Oj nie wiem, czy się wszystko ze sobą pogodzi
W sumie Mariusz jeszcze tam smokach widział :
Faktycznie, może jakiś kolorowy motyl i w rogu jakaś pajęczynka z kroplami rosy...
Na dzień dzisiejszy widzę tam jeszcze koniczynę (oczywiście czterolistną .

Milion pomysłów, ale ciągle nie mam planu na spójną całość

Od prawej do lewej bajkowy smoczek z motylkiem na nosie
Tak mi jakoś "wyjszło"
A drzwi śliczne

Małgoś
Chyba jednak wykracza to poza moją wyobraźnie
Brakuje już człowiekowi energii i kolorów wiec szaleję

Marlenko ,to ja poproszę biedronki
Energia od kropeczek wróci i
od reszty koloru

Bogusiu zapewniam, że kropeczek nie zabraknie
Gdyby tylko jeszcze to malowanie szło tak szybko i przyjemnie jak na płótnie
A tu... nie dość, że trzeba kilka razy nakładać farbę, to jeszcze na stojąco i z rękami w górze...Ot, takie to atrakcyje

Witam.Świetny temat się rozwinął z niecierpliwością czekam efektu końcowego mam nadzieję że go nam pokażesz a na razie podczytuję pomysły i wszystkie fajne.