Forum Ogrodnicze Oaza

Śliczny kociak. Pomysł na wykonanie stroju zasługuje na pochwałę i docenienie.

Dzięki Aleksandro, ciekawe co Majka wymyśli za rok i czy dam radę sprostać

Ma szczęście Majka,że jej mama taka zdolna. Moje dzieci nie miały takiego szczęścia.

Romciu, są też tego minusy. Majka uważa, że jej mama absolutnie WSZYSTKO potrafi wymyśleć i zrobić, a jak się okazuje, że jednak nie wszystko, wtedy jest wielkie rozczarowanie. A najczęściej podejrzenie, że jednak potrafi, tylko nie chce biednemu dziecku pomóc

Wczoraj Majka robiła piasek kinetyczny- teraz bardzo modny i śrenio tani.

Podaję przepis, bo jest śmiesznie łatwy, każde dziecko to potrafi zrobić z mamą czy z babcią

4 szklanki mąki (obojętnie jakiej: tortowa, krupczatka, kukurydziana)
1/2 szkl oleju jadalnego lub oliwki kosmetycznej

Wszystko wymieszać i zabawa gotowa za 2-3 zł

O jejku, czego to ludziska nie wymyślą Podglądnęłam w necie o co chodzi z tym piaskiem kinetycznym. Szaleństwo. Za moich czasów piaskownica była najlepszym miejscem do wspólnej zabawy z rówieśnikami. Teraz to nawet baby z piasku robi się w domu.

Najgorsze, że dzieciaki widzą to w reklamach i CHCĄ chociaż spróbować jak to działa Ale jest to dowód na to jak na wszystkim można zarabiać

No właśnie. Nie tylko dorośli są "ofiarami" reklamy. Ja już się wyleczyłam z zakupów reklamowanych produktów, bo widziałam (w dokumencie niszowym) jak taka oszukańcza reklama powstaje. Np kostka lodu w szklance wykonana była z tworzywa sztucznego a pianka w kawie zrobiona była za pomocą chemii. A najbardziej mnie doświadczył brak efektów po użyciu proszku do prania. Zawsze miałam te ponad setne plamy, które pozostały ... ech. Najlepiej się tylko wyczyścił portfel. Po użyciu wanisza do dywanów w proszku, musiałam wyrzucić dywan, bo się nie doprał, odkurzacz, bo po zapchaniu spalił się silnik. Reklamom mówię więc NIE

Aleksandro jestem z tobą
Też jestem na NIE do reklam a niektóych rzeczy nie kupuję, bo wiem, że płacę za nie drożej. Ktoś w końcu musi za te reklamy zapłacić a płacimy oczywiście my w cenie produktu. Smutne to.
A jak lecą reklamy, to po prostu wyciszam głos bo doprowadzają mnie do pasji

A jak się dowiedziałam z czego się robi ten piasek kinetyczny i ile za niego muszę zapłacić w łądnym opakowaniu to mnie cholera wzięła

Efekt wczorajszego nudnego wieczora

Ewko ten nudny wieczór dał owocne efekty
Świetny ten wazon

Dorotko, może on wygląda na duży na zdjęciu ale to malutki wazonik zrobiony z małej nadpękniętej szklaneczki. Uratowany os śmietnika. Będzie na małe kwiatki

Piękna ozdoba, wynik nudnego wieczoru Kwiaty na stole i już z wiosną można się witać. Od razu weselej.
Ja też z myślą o wiośnie, a raczej o Wielkanocy. Zaczęłam już swoje kartkowanie.

Świetne kartki
Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała zobaczyć jak je robisz Na razie zostaje mi podziwianie efektów tej pracy

Te kartki są piękne
Aż zazdrość bierze, że tak nie umiem

Dziewczyny, pięknie dziękuję
Ewa, pomysły z głowy , ale też ciągle podglądam innych. Chyba byś jednak nie chciała zobaczyć jak je robię, bo w czasie kartkowania tonę w okropnym bałaganie. Potem mam z dobrą godzinę sprzątania ... no może trochę przesadziłam, ale ścinków papierowych i innych niezbędników wokół mnie jest całe morze. Dlatego tez jak zacznę kartkować, to robię to seryjnie . Oto następna partia

Śliczne i niepowtarzalne Twoje kartki Olu. Święta w tym roku bardzo wcześnie,a jak obejżałam Twoje cudeńka to pierwsza moja myśl była "już na Wielkanoc" a zaraz potem "jakie to pracochłonne i że Ci się chciało..." Ale warto,bo takich nikt nigdzie nie kupi.

Gosiu, a chce mi się chce Robiąc karteczki relaksuję się. Wiem, że obdarowanym sprawię małą przyjemność i sobie oczywiście też. Kartkowanie zaczynam wcześniej, bo nie lubię odkładać wszystkiego na ostatnią chwilę. Zresztą czas tak szybko leci ...

No to co , następna seria świątecznych kartek ?