Forum Ogrodnicze Oaza

Wczoraj spotkałam w ogrodzie (nie po raz pierwszy zresztą) takiego oto sympatycznego osobnika zwanego brzydko padalcem



Ładnie zapozował, dał się sfotografować i majestatycznie wsunął się pod kamień.

Oblatują mi kwiaty gęsiówki . Musi im smakować, można zauroczyć się jak długim ryjkiem wypijaja nektar. Fruczak trutniowiec

Trociniarka Czerwica U mnie dziś taki gość siedział w truskawkach, może dlatego że niedaleko wierzba jest ogromny, chciałabym zobaczyć motyla z tego okazu, nie wiem czy to dobry wątek dla tego owada, ale czy ktoś może mi powiedzieć czy jest się czego bać??? Mam kilka drzew owocowych, krzewów ozdobnych itp.

megi to sobie poczytaj budujesz.info/artykul/galeria/trociniark...-zdjecia,1269,1.html

Dziękuję Kasiu, czytałam to wcześniej gdy szukałam co to, no i właśnie mam dylemat, Gąsienica jest piękna i ogromna będzie piękny motyl, największy spotykany w Polsce, jakiś czas temu ścięto przy drodze brzozy i może ona jedna się zabłąkała i więcej ich nie będzie, w każdym bądź razie nie zauważyłam ich na razie, hmmm mam problem z turkuciami w ogrodzie, pędrakami w trawniku i te zabijam, hmmm może ją wywiozę jednak gdzieś daleko, jakoś nie potrafię jej skrzywdzić

Wpadło dziś do mnie kilka koleżanek, którym niestety najbardziej smakują moje truskawki

Śliczne.Szkoda, że szkód mogą wiele narobić.Kotek jakby przyzwyczajony do widoku.

Wczoraj z mężem wsadzaliśmy w grunt drzewko i znaleźliśmy... jaszczurkę
O mało jej nie przydeptałam, bo wykryta została na etapie zakopywania dołka, więc wrzucamy co tam jest pod ręką - ziemi było ze cztery rodzaje: lokalna (gliniasta i śmieciowa), kupna ("pod warzywa" standard), torf (z pobliskiego bagienka) i kompost (własnej "produkcji"). W pewnym momencie mąż dorzucił jakąś dziwną grudkę i chwilę później dotarło do niego, że zdecydowanie nie jest to ziemia. Najpierw myślałam - pomrów, bo było podłużne, gładkie i czarne - chciałam złapać i wyrzucić za płot na pole. Jednak po złapaniu okazało się, że "pomrów" ma nóżki, długi, zakręcony na końcu ogonek i mały okrągły łepek.

Z kształtu skojarzyło mi się z salamandrą, ale co robiłaby salamandra w centrum mazowieckiego w dołku czekającym na drzewko lub w którejś z wymienionych porcji ziemi? Przynieśliśmy ją z torfem z bagienka? Zimowała w kompoście? No bo raczej nie siedziała w kupionym worku ani tym bardziej w gliniastych śmieciach pobudowlanych. Była umazana ziemią (dlatego nie wiem, czy ją wykopaliśmy, czy tylko wytarzaliśmy) i wyglądała na nieobudzoną (trochę za zimno jak na gadzią aktywność było). A może to raczej traszka - tylko miała dziwnie okrągły ogonek (traszki z tego, co kojarzę, mają raczej bocznie spłaszczoną "płetwę")? Wtedy jej obecność nie byłaby aż tak zaskakująca, bo bagien dookoła dostatek, po drugiej stronie "ulicy" wieczorem koncertują masowo żaby.
Ktoś się kiedyś z takim zwierzęciem spotkał w ogródku? Mam nadzieję, że nic jej nie będzie (nie uszkodziliśmy jej na szczęście), bo trochę za zimno na takie zwierzaki chyba było...

Schowałam ją do kompostera, bo tam najcieplej, i zostawiłam otwarte okienko, żeby mogła sobie pójść, jeśli jej się nie spodoba - rano jej nie spotkałam, więc albo się zakopała albo sobie poszła.

U mnie na działce ROD także są sarenki.Podobno jest ich osiem i chyba na terenie ogródków działkowych mieszkają,bo las jest daleko.Tulipanów już nie będę sadziła,bo żaden nie zakwitnie tak zostały obgryzione.W zeszłym roku nie tknęły botanicznych,a w tym im smakowały.Nie zjadły gałązek gruszy i śliwy,ale młodziutką jabłonkę ogołociły z krótkopędów z pączkami kwiatowymi dokładnie.Jest niewysoka i będę musiała jesienią owinąć gałązki włókniną.Może poznam smak tych jabłek.
Dzisiaj zbierałam poskrzypki na lilii candidum i ślimaki winniczki obok niej.Gołe jeszcze nie wylazły.
Martwi mnie to,że w żadnej z trzech budek nie zagnieździły się ptaszki.Jest dużo kotów na działkach i może to jest przyczyną.Sama dokarmiam,bo co mam robić gdy przychodzą straszne chudziny.

Modraszek wieszczek przyleciał na posiłek

A ja cicho sobie siedzę i wysiaduję:

Mam jeszcze gołębie na świerku, ale dosyć wysoko .
Pozdrawiam.

Byłem dzisiaj w kłopocie , świerkiem, na którym jest gniazdo gołębi zainteresowały się sroki .
Więc podstawiłem drabinę i sprawdziłem.
Wszystko ok :

Mały ma się dobrze.
Pozdrawiam.

Podobno jest bardzo trudno sfotografować tego owada - a mnie się udało!
Przedwczoraj, przy pięknej słonecznej pogodzie zdybałam to dziwo na chabrze białawym... pierwszy raz ujrzałam na żywo!

Zwany kukułczym koliberkiem, z charakterystyczną długą ssawką, którą spija nektar z kwiatów na ogół zawisając nad nim
podobnie jak motyle zawisaki.
To jednak nie motyl tylko... muchówka bujanka :

02.06.






Kiedy zawisa przy posiłku, jej skrzydełka są jak wyżej prawie niewidoczne.

Czasami jednak podpiera się o kwiatek swoimi długaśnymi cienkimi nogami, i wówczas skrzydła można dojrzeć







Ogromnie ciekawy to owad i warto poznać jego zwyczaje.
Dlaczego zwany koliberkiem łatwo zrozumieć, ale dlaczego kukułczym koliberkiem ?
Zainteresowani mogą zajrzeć na tę stronkę -> swiatmakrodotcom.wordpress.com/2013/04/2...or-kukulczy-koliber/

bociany-online.pl/phpBB3/viewtopic.php?f=2&t=3
Obejrzyjcie ten materiał o bocianach z Tychów.
I pamiętajcie o niewyrzucaniu sznurków.Pomyślcie jak musi męczyć się ten bocian,którego palce powoli zamierają,a najgorsze jest to że nie ma możliwości aby mu pomóc.
Coraz więcej bocianów,a także i inne zwierzęta żerują na śmietniskach i także od nas zależy czy przeżyją.

Dzisiaj odwiedził mnie jakiś pasikonik - młody brzdąc, jeszcze bez wykształconych skrzydełek

10.06.

Jaszczurek u mnie jest dość dużo. Oto jedna z nich.

A do mnie dziś, w środku dnia, zawitał lis. Jeden z kotów (nie ten ze zdjęcia, bo ten niczego się nie boi;)) wrócił mocno wystraszony do domu, wyjrzałam przez okno, a tam rudzielec...

Moje najmłodsze dziecko wypatrzyło jaszczurkę, spacerującą sobie po ścianie:

Oczywiście były już plany, żeby zwierzątko zamieszkało razem z nami w domku.
Pozdrawiam.