TEMAT: Zwierzęta odwiedzajace nasz ogród i jego otoczenie

Zwierzęta odwiedzajace nasz ogród i jego otoczenie 11 Wrz 2024 20:49 #865077

  • renmanka
  • renmanka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 810
  • Otrzymane dziękuję: 5237
Alu to jest basen szkolny. Był czynny tylko przez wakacje. Teraz woda jest wylana, niestety co jakiś czas wpadają do niego jeże, ropuszki lub jaszczurki.
Ale mamy go po sąsiedzku, więc moi panowie starają się codziennie zerkać.
Pozdrawiam Celina
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala, lusinda


Zielone okna z estimeble.pl

Zwierzęta odwiedzajace nasz ogród i jego otoczenie 18 Wrz 2024 14:21 #865320

  • renmanka
  • renmanka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 810
  • Otrzymane dziękuję: 5237
Słuchajcie, mam kłopot. Przed tymi deszczami jeżowa rodzina zamieszkiwała pod garażem blaszanym, który stoi na paletach. W środku kurki i kaczki. Dokarmialiśmy codziennie, jednak po tych deszczach jedzenie nadal znikało, ale jeżyków nie było widać.
Mój M. zamontował kamerę. I klops. Jedzenie zjada szczur, a jeży nie ma. Szczur wchodzi w te palety jak kiedyś jeże.
Szczur jest mądry, do żywołapki nie wchodzi. Z lepca zjadł przynętę i poszedł.
Czy ten szczur mógł zabić te jeże? Czy tylko je przegonił?
Nie wiem jak go złapiemy, a trutka nie wchodzi w grę.
Pozdrawiam Celina

Zwierzęta odwiedzajace nasz ogród i jego otoczenie 18 Wrz 2024 14:28 #865322

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6317
  • Otrzymane dziękuję: 29664
Raczej szczur nie zjadł jeży, pewnie przeniosły się w inne suchsze miejsce, jeśli tam ich zalewało, mają mało wrogów naturalnych, głównie borsuki, najwięcej ich ginie pod kołami. Karmy nie wystawiaj, ale szczur i tak będzie chyba się kurom podłączał do jedzenia. Pierwszy szczur, to zwiadowca, zanim reszta się sprowadzi, to inteligentne bestie. Kota nie masz? U mnie jesienią się tacy zwiadowcy pojawiają w kompoście, ale nie mają długiego życia, bo dwa może trzy moje koty, to dobrzy łowcy, potem widzę tylko trupa. Kilka razy wszedł przez kanał drenarski do piwnicy, raz zchomikował czerwone buraczki pod paletami, w tej piwnicy wszystko muszę mieć na paletach, bo przy wielkich deszczach często pocieknie tam woda. Zamknęliśmy go w tej piwnicy, a on co noc wygryzał dziurę w drewnianych drzwiczkach, aż spać się nie dało, a co dziadostwa narobił w tej piwnicy :jeez:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 18 Wrz 2024 14:33 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): renmanka

Zwierzęta odwiedzajace nasz ogród i jego otoczenie 20 Wrz 2024 21:03 #865430

  • renmanka
  • renmanka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 810
  • Otrzymane dziękuję: 5237
Alu kota już nie mam, czasem jakieś wałęsające się przekimają na sianie albo zrobią sobie kuwetę z grządki, ale dotychczas nie zauważyłam u siebie żadnej złapanej myszy czy szczura. Czyli musimy liczyć na siebie.
Szczurro cwany. Nie złapał się do żywołapki..

Ale są i dobre wieści, wczoraj znalazły się nasze jeżyki. Zupełnie z innej strony działki, a kryjówki mają za płotem w nieużytkach. Nie ma tam drogi, są za to ślimaki w razie czego i różne gałęzie, liście. Nie robiłam fotek by nie przepłoszyć.
Pozdrawiam Celina
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, MARRY, Babcia Ala, lusinda

Zwierzęta odwiedzajace nasz ogród i jego otoczenie 24 Wrz 2024 13:00 #865561

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54394
Ja dzisiaj znalazłam małego jeża na środku trawnika w bardzo słonecznym miejscu.

ED16D415-EE90-4ACF-963D-6A81C6B3A067.jpeg


Odczekałem 10 minut, ale bidok jak leżał tak leżał.
Włożyliśmy go do pudełka i na pogotowie. Na szczęście w Mikołowie jest Leśne pogotowie dla zwierząt. Już w samochodzie zaczął się delikatnie ruszać. Przypuszczam, że tak zadziałał cień.

2FE2F1C5-2CCD-4F2E-8C95-82EC090EAEF8.jpeg


A jak czekaliśmy aż Pan przyjdzie go odebrać, to był już bardziej ruchliwy :)

291BD856-9B7E-4FF3-B03C-E5307872C584.jpeg


Mam nadzieję, że nic poważnego mu nie jest i szybko wróci na wolność.
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 24 Wrz 2024 13:03 przez JaNina.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, renmanka, Babcia Ala

Zwierzęta odwiedzajace nasz ogród i jego otoczenie 24 Wrz 2024 19:41 #865568

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6317
  • Otrzymane dziękuję: 29664
Te młode wiedzą, że jak nie uzyskają wagi ok. 750 g przed zimą, to mogą jej nie przeżyć, chyba dlatego wychodzą w dzień. Noce są chłodne, a dorosłe jeże idą spać snem zimowym, gdy temperatura nocą spada poniżej 6 stopni. Pewnie był głodny, wyczerpany i osłabiony, Janeczko :kiss3:

Ja dokarmiam (produkt uboczny litowania się nad bezdomnymi wsiowymi kotami) kocią karmą jakieś duże i jednego małego. One już od jakiegoś czasu wychodzą na żer, gdy jest jeszcze jasno. Tego małego spotkałam wczoraj w warzywniku, było jeszcze jasno, pod liściem dyni :happy4:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 24 Wrz 2024 20:47 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja, Łatka, JaNina, renmanka

Zwierzęta odwiedzajace nasz ogród i jego otoczenie 24 Wrz 2024 20:32 #865579

  • renmanka
  • renmanka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 810
  • Otrzymane dziękuję: 5237
Też dziś spotkałam młodego na środku trawnika, ale wzięłam go w ustronne miejsce i miseczka z jedzonkiem od Cioci Ali. Wieczorem wrócił z mamą i kuzynem.

Zdecydowałam się jednak otruć szczura. Kilka razy zeżarł karmę z toxanem i nic. Saszetek z trutką nie tyka...

Za to bezpański kot ma to w nosie, przychodzi do sąsiada wygrzać kuper i znika.

20240924_165832-1.jpg
Pozdrawiam Celina
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala, lusinda

Zwierzęta odwiedzajace nasz ogród i jego otoczenie 24 Wrz 2024 20:43 #865580

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6317
  • Otrzymane dziękuję: 29664
Celina, te trutki mają podobno opóźnione działanie, bo jak pisałam to cwane bestie są, gdyby było ich więcej i zobaczyły, że tamten padł, to reszta się jedzenia zatrutego nie chwyci. Może jeszcze trucizna zadziała.
Nie oceniaj zbyt pochopnie kota źle ;). Żeby być dobrym łowcą - szybkość i refleks, trzeba być wypoczętym i wyspanym.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 24 Wrz 2024 20:49 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): renmanka

Zwierzęta odwiedzajace nasz ogród i jego otoczenie 27 Wrz 2024 21:43 #865703

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1050
  • Otrzymane dziękuję: 7056
Takich jegomościów mam coraz więcej na działce, pomóżcie, czy to padalec?


20240927_112034.jpg



20240927_111933.jpg
Pozdrawiam Ewa

"Tutaj z wyjątkową mocą zdaje się przemawiać błękit nieba, zieleń lasów i pól, srebro jezior i rzek. Tutaj śpiew ptaków brzmi szczególnie znajomo..."
św. Jan Paweł II

Zwierzęta odwiedzajace nasz ogród i jego otoczenie 28 Wrz 2024 08:33 #865728

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Tak, Ewuniu, to beznogie jaszczurki, padalce - bardzo pożyteczne zresztą.
Są zmiennocieplne jak wszystkie gady i być może szukają schronienia, nim przyjdzie oziębienie.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala, lusinda

Zwierzęta odwiedzajace nasz ogród i jego otoczenie 28 Wrz 2024 11:11 #865736

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6317
  • Otrzymane dziękuję: 29664
Między innymi żywi się nagimi ślimakami :lol:. Ja bym chciała mieć u siebie, ale nie mam.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 28 Wrz 2024 11:11 przez Babcia Ala.

Zwierzęta odwiedzajace nasz ogród i jego otoczenie 28 Wrz 2024 12:33 #865739

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Alu, może Ewa wypożyczy? :think: :lol:
Na wsi bywają, ale w mieście to mogę sobie pomarzyć...

Zwierzęta odwiedzajace nasz ogród i jego otoczenie 25 Paź 2024 17:41 #866709

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Wczoraj przycinałam mocno kaliny, tworzące niby-żywopłot na końcu ogrodu. I znalazłam taką konstrukcję z delikatnych źdźbeł trawy:





Nad gniazdkiem wisi listek forsycji - wydaje się wielki. Na moje oko "budowla" mogłaby unieść lokatorów ważących poniżej 10 gram, znaczy - razem z wysiadującą mamusią. Raniuszek? Strzyżyk? Mysikrólik?
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.861 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum