TEMAT: Nasze koty

Nasze koty 24 Mar 2018 08:14 #597175

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3929
  • Otrzymane dziękuję: 21008
Jego długość Szeryf:

P3222054.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): tija, Amlos, Terri, Kiki, nati6, beatazg


Zielone okna z estimeble.pl

Nasze koty 24 Mar 2018 11:09 #597209

  • Kiki
  • Kiki's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 423
  • Otrzymane dziękuję: 719
Jego długość Pimpuś (Pimpuś kot mojej siostry)

Pimpu2zz.jpg


P1010462zz.jpg


pimpekzz.jpg
Pozdrawiam
Katarzyna
Ostatnio zmieniany: 24 Mar 2018 11:11 przez Kiki.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): tija, Amlos, Terri, Jan4, nati6, beatazg, BOROWKA1, CHI, koma

Nasze koty 24 Mar 2018 18:40 #597271

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3562
  • Otrzymane dziękuję: 30055
Mój "włóczęga"cały dzień towarzyszył mi w pracach na działce


20180324_165321.jpg
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): tija, Amlos, Terri, Kiki, Jan4, beatazg

Nasze koty 24 Mar 2018 19:42 #597290

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
Misi nie mam , płakałam jak bóbr co chwila w dzień oddania . Mąż też był zły i psioczył ,że może to nie przez nią tak kaszlę . Poszła do koleżanki córki , bez problemu się zaklimatyzowała , bardzo ją pokochali ,dom duży z ogrodem ,ale jeszcze nie wychodzi na podwórko . Nam został Maruda , coś mu się stało i zdziecinniał . Wskakuje na kolana i łasi się dużo bardziej niż przez ostatnie lata jak w domu były kociczki .

to było pożegnanie , Maruda spał a ona gryzła go w szyję ,lizała mu ucho a on nic tylko oko otworzył :)

DSCN1402.jpg


DSCN1400.jpg


DSCN1407.jpg


a to z nowego domku ,jutro jadę ją odwiedzić :)

29250228_1854073954627573_4403098638184611840_o.jpg


29215943_1854021554632813_7283826876848537600_o.jpg


Beata
Ostatnio zmieniany: 24 Mar 2018 19:50 przez beatazg.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): tija, Forumowa Żabula, Amlos, madzia, Terri, Kiki, PaulaPola, koma

Nasze koty 24 Mar 2018 22:13 #597346

  • madzia
  • madzia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 896
  • Otrzymane dziękuję: 1798
Beatko współczuję :hug:

To mój 14 letni czarny diabełek

DSC01101.jpg
Pozdrawiam
Magda
Ostatnio zmieniany: 24 Mar 2018 22:36 przez madzia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): tija, Amlos, beatazg

Nasze koty 29 Mar 2018 14:46 #598137

  • musssli
  • musssli's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 323
Herman - władca atencji człowieczej.
Temat został zablokowany.

Nasze koty 29 Mar 2018 16:47 #598160

  • Kiki
  • Kiki's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 423
  • Otrzymane dziękuję: 719
Herman chyba założył "czapkę niewidkę" :happy4: :happy3: :devil1:
Pozdrawiam
Katarzyna
Temat został zablokowany.

Nasze koty 29 Mar 2018 17:28 #598168

  • musssli
  • musssli's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 323
faaaak, dostałam error i myślałam że nie dodało całego posta a nie tylko zdjęcia :happy4:


DSC_0216-3.jpg


to zatem bez czapki ale w muszce :D
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): tija, Amlos, Terri, Kiki, Adasiowa, beatazg

Nasze koty 31 Mar 2018 22:46 #598510

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1848
  • Otrzymane dziękuję: 6160
Nasza nowa domowniczka.Ze względu na to,że jesteśmy emerytami nie chcieliśmy już brać żadnego zwierzaczka,ale tutaj zadecydowała siła wyższa.Pani,która dokarmia koty na osiedlu powiedziała że ostatnio jest ich coraz mniej,bo ktoś je truje.
Nie było rady i trzeba było wziąć do domu Kicię.Jest od czwartku i na razie się aklimatyzuje.jest bardzo miła.
Kicia.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Terri, Kiki, Adasiowa, beatazg, PaulaPola

Nasze koty 31 Mar 2018 22:59 #598513

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20238
  • Otrzymane dziękuję: 64578
Kajusiu, wiedziałam, że nie wytrzymasz bez czworonoga, dlatego bardzo się cieszę, że Wasza rodzinka powiększyła się o Kicię - nooo, wygląda zjawiskowo ... te skarpetki są urocze :hearts:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja

Nasze koty 01 Kwi 2018 20:59 #598560

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1848
  • Otrzymane dziękuję: 6160
Kicia w mieszkaniu czuje się coraz pewniej.Odważyła się na zwiedzenie wszystkich pomieszczeń. Wskoczyła nawet na kanapę,co mniej mi się podoba,bo wkrótce pewnie wyląduje na stole.Jest tylko kłopot z kuwetą,a właściwie to korzystanie z niej.Kupiłam w zoo-sklepie tzw żwirek,który niby miał być podobny do tego co używała na co dzień(pewnie piaskownica). Niestety nie przypadł jej do gustu,ale na szczęście w piwnicy znalazłam trochę piasku i to już był właściwy produkt. Popytałam sąsiadów i jeden poleca wióry drewniane,a inny jakiś eko-żwirek.A Wy co używacie? To samo z karmą.Co właściciel kota to inne zdanie.Kupiłam jakąś suchą w sklepie dla wysterylizowanych i to je.Mokrej nie chce. Niby z ulicy,a kot wybredny.Pewnie niejedna osoba ją dokarmiała.
Dzisiaj przez pół godziny oglądała z zainteresowanie w Planete+ film o ptakach,Jak tylko usłyszała ptasi świergot to szybko przybiegła i cały czas patrzyła w ekran,bo oprócz ptasich śpiewów na ekranie pokazywali się także ich wykonawcy.


Kicia-2.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Terri, Kiki, Adasiowa, beatazg, CHI

Nasze koty 01 Kwi 2018 21:21 #598562

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20238
  • Otrzymane dziękuję: 64578
Kajku, dla Nikodema kupuję w Netto najzwyklejszy żwirek ( opakowanie 8l za około 8 zł ), z kolei moja Mama dla swojej Nory ma żwirek Benek Compact ( bardzo drobny ).
Kiedy Niko trafił do nas z ogródków, nie miałam niczego pod ręką, co nadawałoby się na kocią toaletę, ale zawsze mam wór z ziemią do roślin, więc przez pierwsze dwa dni, zanim oswoiliśmy materię i siebie samych, kocisko korzystało z blachy do pieczenia wypełnionej ziemią. Potem od razu zaopatrzyłam się w normalną kuwetę i wspomniany żwirek.
Karma .... temat rzeka: co kot, to inne wymagania :happy:
Nikodem je praktycznie wszystko, co włożę do miseczki: suchą karmę Bosch Sanabelle dla wysterylizowanych i mokrą w puszkach.

Wczoraj zjadł pająka.

Nora, która u nas chwilowo przebywa dostaje tę samą karmę, ale z mokrą nie jest już tak radośnie - pod tym względem jest bardzo wybredna, więc próbujemy różnych smaków z różnym skutkiem.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 01 Kwi 2018 21:22 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Terri, Kaja

Nasze koty 02 Kwi 2018 10:27 #598586

  • Selinka
  • Selinka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 786
  • Otrzymane dziękuję: 371
Kicia-to imię rodzi miłe i odległe wspomnienia.... Jak miałam 6 lat babcia wzięła do domu kotkę od dziewczynki pod kioskiem, która chciała się jej pozbyć). Kocica była szara w prążki z białym chyba, już nie pamiętam ubarwienia dokładnie; wychodząca, bardzo grzeczna w domu, załatwiała się do pudełka po butach wypełnionego piaskiem. Wychodziłam na podwórko z kotem na ramieniu i potrafiłyśmy się tak przechadzać albo wypuszczało się ją na noc a rano wracała. Tam nie było ulic, było dużo ogródków działkowych i psów ale jakoś nie stało się jej nic złego aż pewnego razu nie wróciła....

Co do żwirku-polecam bentonitowy, bezzapachowy, jak najbardziej naturalny, drobny jak piasek.
Żywienie też naturalne-B.A.R.F. Moje koty czasem dostają suchą karmę, po to by w awaryjnych sytuacjach gdy mieszanka mięsna z jakiegoś powodu nie jest dostępna, miały co jeść. Jako przysmak-jeszcze rzadziej dostają mokrą karmę Gourmet za którą przepadają, ale która z kolei powoduje luźne koopony, co z kolei nie zachwyca już ani trochę-stąd rzadko i niewiele tej mokrej karmy się pojawia-gdzieś tak raz na dwa tygodnie.
Asia

"You yourself create your own reality in your thoughts and beliefs. Change your thoughts and your life will change."

Na zielono !

FILODENDRONY, FIKUSY, HOJE I FIOŁKI-SPRZEDAM, WYMIENIĘ
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja

Nasze koty 02 Kwi 2018 15:06 #598618

  • musssli
  • musssli's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 323
ja używam żwirku silikonowego, przynajmniej nie śmierdzi i wyjmuje się tylko te "grubsze sprawy", a cały żwirek raz na tydzień wymienia. Worek takiego żwirku wystarcza mi na 3-4 tygodnie.

Co do karmy, wcześniej kupowałam zwykłe karmy, ale teraz się przekonałam, że jak kupię te zdrowe, pełnowartościowe to tak naprawdę nie są wcale droższe od tych karm z marketu. Wydaje się na nie dużo na początku, ale kot je mniejsze porcje, bo są treściwsze i na dłużej wystarczają :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja

Nasze koty 02 Kwi 2018 18:44 #598640

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1848
  • Otrzymane dziękuję: 6160
A możesz napisać o jaką karmę stosujesz?Ja Kupiłam jakąś suchą podobno bardzo wartościową,ale zmieniłam na Biedronkową, ponieważ kot ma krew w kale.
Jak przyszedł po karmie ze śmietnika i suchej z Biedronki to chyba nie miał.Nie jestem pewna,bo sprzątnął mąż i oczywiście nie zwrócił na to za bardzo uwagi. Jutro,a najpóźniej pojutrze idziemy do weterynarza.Najpierw muszę kupić jakiś transporter,aby go zanieść. Kot ma apetyt,mruczy,jest ciekawski i czuje się raczej dobrze,ale jednak coś nie jest w porządku. I tak miałam w tygodniu iść,aby go weterynarz obejrzał i zaszczepił.Po lekturze z internetu to co mogę zrobić sama to zmiana karmy.Resztę przyczyn tego schorzenia musi znaleźć lekarz, a tych przyczyn wymieniają kilka.
Temat został zablokowany.

Nasze koty 03 Kwi 2018 15:10 #598728

  • Selinka
  • Selinka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 786
  • Otrzymane dziękuję: 371
musssli wrote:
ja używam żwirku silikonowego, przynajmniej nie śmierdzi i wyjmuje się tylko te "grubsze sprawy", a cały żwirek raz na tydzień wymienia. Worek takiego żwirku wystarcza mi na 3-4 tygodnie.

Zapaszek zależy od samego kociego urobku, czyli tego co kot je. Po BARFie zapach jest kompletnie niewyczuwalny, po mokrych i suchych karmach niestety capi.Sprawdziłam.
Asia

"You yourself create your own reality in your thoughts and beliefs. Change your thoughts and your life will change."

Na zielono !

FILODENDRONY, FIKUSY, HOJE I FIOŁKI-SPRZEDAM, WYMIENIĘ
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja

Nasze koty 05 Kwi 2018 19:33 #599009

  • musssli
  • musssli's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 323
Kaja wrote:
A możesz napisać o jaką karmę stosujesz?

Ja kupuję suchą karmę Smilla a mokrą Carny i uzupełniam pastą z witaminami, bo zauważyłam że mojemu kłębami sierść się sypie, a gdy zjada tą pastę to problem natychmiast znika.

Co do żwirku - sam w sobie żwirek też miewa zapach, poza tym silikonowy wchłania te zapachy z moczu, jakiekolwiek by nie były :) Na BARFie za bardzo się nie znam, wolę podawać karmy i uzupełniać ewentualnymi mięskami jako dodatek
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja

Nasze koty 05 Kwi 2018 20:38 #599021

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1848
  • Otrzymane dziękuję: 6160
Dziękuję za wszystkie rady.Muszę chyba sama dojść co i jak robić uwzględniając je wszystkie.
Moje pytania są chyba trochę naiwne,ale zawsze były u nas psy,a teraz trafił się kot. Jestem "zielona" jeśli chodzi o te zwierzęta,chociaż bardzo je lubię i nie chciałabym aby Kicia nie była u mnie szczęśliwa. Jest bardzo miła.Je,dużo śpi ,domaga się pieszczot, ale na jakąkolwiek zabawę nie ma ochoty.Jak tylko się pojawiła w domu to obdzwoniłam wszystkich znajomych kociarzy,ale co jeden to inne zdanie na temat karmienia i opieki. Wszystkim psom gotowałam sama jedzenie,a suche ze sklepu dostawały jako dodatek od czasu do czasu,ale kotów żaden z moich znajomych tak nie karmi. Kot czuje się już pewniej,zwalił przed chwilą dużą doniczkę z kliwią,a więc jutro ruszamy do weterynarza na ocenę stanu zdrowia.
Problem z końcówką przewodu pokarmowego ustał.Zmieniłam karmę na taką z Biedronki, a że jest tam więcej wypełniacza niż mięsa to jelita mają lżejszą pracę.Teraz zacznę mieszać z bardziej wartościową. Córka co prawda przyjeżdża tylko w odwiedziny,ale z powodu uczulenia przez cały czas kichała,a nawet dostała wysypki. Powiedziała,że po przyjeździe do domu pójdzie do lekarza po tabletki i na przyszłość kot już nie będzie problemem.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.748 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum