Jagódko, chyba wszyscy nie możemy doczekać się swoich różanek
(no chyba, że ktoś nie ma...na razie
) A walka z krecikami...? Spójrz na zdjęcia...
Dorbie, ja tez się ciesze że tutaj trafiłam
A teraz obiecana sesyjka
Będzie to spacer po Nutkowym ogrodzie...całym
A więc zaczynamy od rabatek przy samym podjeździe...
Od lewej strony mamy rabatkę jałowcową, która powstała w zeszłym roku, dalej przy wejściu na ogród będzie nowa rabata różana z pergolą... Do tej pory rosły tam różne bylinki. Dokładniej opisze ją, gdy rabatka różana już powstanie
Najbliżej domu jest niezagospodarowana jeszcze rabatka, służy obecnie jako rozsadnik, rośnie na niej także smagliczka i tulipanki
Idąc pod pergolą (której jeszcze nie ma
) wchodzimy na ogródek ozdobny przed domem. Rosną tutaj cyprysy, świerki, bez, berberysy, jaśminowiec, dereń, dwie wierzby oraz modrzew i tawułki.
Idąc prosto, dochodzimy do przyszłego leśnego zaułka
Skręcamy w prawo...mijamy modrzew, jałowca oraz wierzbę mandżurska i dochodzimy do ogrodzenia dzielącego ogród na część ozdobna i część użytkową
Niestety nie ma tam jeszcze furtki, więc musimy zawrócić
Wychodzimy na podjazd i na przeciwko powstającej rabatki różanej widzimy niewykończona jeszcze rabate przy wjeździe oraz różankę z kamiennym murkiem utworzonym w zeszłym roku
Idziemy prosto, przechodzimy przez drewniana bramę i jesteśmy już na części użytkowej...Mijamy po lewej, wciąż niewykończony taras, czekający na drewniana zabudowę...w wersji "zimowej" nie ma więc co na nim pokazywać
Skręcamy w lewo, mijamy palenisko i mojego M. przekładającego palące się liście i pozbierane z trawnika gałęzie brzózek...
Idziemy prosto i docieramy do przyszłego oczka wodnego, obecnie zwanego bajorkiem
Nad bajorkiem grasuje nasz kochany ogr
I domaga się tym swojej dziennej dawki zabawy
Na koniec przechadzki...parę widoczków
Uffff...aż się zmęczyłam...a Wy?