Forum Ogrodnicze Oaza

Nutko - przespacerowałam się po Twoim ogrodzie i już mi lepiej, że nie tylko ja mam od... cholipki planów i jeszcze więcej roboty od wiosny Piękny teren. Widzę, że koszenia też będziecie mieli tyle co ja

Ludzie mówią że inwestycja która przynosi straty a nie zyski ....to inwestycja w ogrody i konie...

Gosiu, a ja bym chyba chciała żeby już wszystko było na swoim miejscu i tylko bym chodziła przycinała, dosadzała, przesadzała ...
Jadziu, to prawda, ogród to niekończąca się inwestycja. Ciągle coś potrzeba, jak nie rośliny to nawozy, itp...
Celinko, kwiatek to kwiatek, żadne szmatki go nie zastąpią ;)A "fioła i nierówno pod sufitem" to masz nie tylko Ty, więc się nie martw
Dorbie, nie Tobie pierwszej i nie ostatniej
Ewciu, super Taka praca, choć często da popalić, to czyta przyjemność
Dorciu, oj taaak, planów i roboty cała masa przed nami. Koszenie na takim trawniku jak nasz (nierówny, wieczne kopce krecie), to istny koszmar. Mój mąż kiedyś mówił, że nie rozumie jak kto może nie lubić koszenia, ale mówił to mieszkając na 6 piętrze w bloku. Ja się śmiałam, że gdyby miał dużo koszenia, to też by je znielubił Mówił, że absolutnie, że jak będziemy już mieszkać w domku, to kupi sobie traktorek i będzie jeździł po trawniku pijąc piwko Teraz ma już traktorek i nie pije piwka jeżdżąc nim... wręcz gdy przychodzi czas koszenia słychać "o matko...znowu ta ch... trawa taka wysoka..."
Alinko, ale czy wszystko musi przynosić zyski... Czasami trzeba się zadowolić satysfakcją


A teraz relacja z poszukiwań wiosny w Nutkowym ogrodzie...

Moja domowa wiosna

Plan kolejnej rabatki Co Wy na to? Może jakieś rady...pomysły...?

No i dzisiejsze zakupy

W tym doniczka wypatrzona przez mojego męża (nie wiem jak mogłam nie wpaść sama na ten pomysł)

Małgosiu - ja na koszenie nie narzekam - wkładam kalosze i mówię, że idę na jogę - bo wiesz - jak kosiarka hałasuje to nie słyszę:"Mamo, pić", "Mamo, jeść", "Mamo, siusiu", "Dziubek, kiedy obiad? Wtedy to ja nic nie słyszę - i już wszyscy wiedzą, że jak jestem na jodze - to znaczy - nie ma mnie dla nikogo
A ile se może człowiek przemyśleć


Zapomniałabym - zakupki - fju, fju

A samochody? Tylko się w nie pakuje kaskę...a one coraz starsze... i gorsze...

Dorciu, super pomył z tym koszeniem Ja też się czasem za nie biorę, ale póki co z innych względów...bardziej jako dobre ćwiczenie, bo trochę ruchu nie zaszkodzi Najbardziej lubię kosić gdy świeci słońce, wtedy przy okazji się opalam (w ruchu najlepiej )
Dorbie, poniekąd to fakt...

Nutka, ja polecam na Twoja rabatkę nad irysy czarnuszkę damasceńską i trawę piórkówkę, fajnie będzie się komponować z różami

Ladne zakupy Małgosiu

mi też się bardzo podobaja trawy z różami albo jakiś powojnik na ładnym stelażu to trochę pietro rozkwitnie...fajnie się prezentuje
widzę że wiosenne polowanie też niczego sobie
i znów zakupy...no chyba w końcu i ja się wybiorę

Dorbie, Ewa, Aga, wybaczcie ale na posty odpisze później, bo teraz padam z nóg
Wkleję tylko zdjęcia nowej rabatki i uciekam pod prysznic

Wsadzone zostały 4 różyce, wokół nich irysy, bukszpany i dwa berberysy, cała rabata została wykorowana.
Dojdą jeszcze lawenda, wrzosy oraz liatra kłosowa,duży bukszpan i jałowiec płożący. Będzie też obwódka z kamieni, jak na poprzedniej rabatce.

Póki co...nie mam już siły na nic ...

Tutaj chyba zasypałam karteczkę z nazwą, to 'Reine de Violettes'

No i na koniec krokusy

Nutka, nie złość się na mnie, ale wrzosy tu zupełnie nie pasują, bo one wymagają wybitnie kwaśnej ziemi, lawenda piaskowej raczej zasadowej, jak najbardziej ona pasuje. reszta super.
pomyśl o trawach - będą się dobrze komponować

Nutka,a powiedz w jakim programie robisz napis na swoich zdjęciach

Dorbie, a za co ja mam się niby na Ciebie kobito złościć Każde rady chętnie przyjmuję, krytykę również Co do traw...bardzo je lubię ale jakoś mi sie one nie widzą na tej rabatce...hmmmm....w umie zależy jakie...nie wiem... Póki co mylę nad ta lawendą (po nią muszę wybrać ie do teściowej i nad gipsówką, ale na ta muszę poczekać aż ie obudzi po zimie i zobaczę ile mi jej urosło (siana w zeszłym roku). Zobaczymy...
A podpis był robiony w word-zie, a wklejam do zdjęć przez paint-a

Polecam lawendę, mam takową na rabacie różanej, podobno się lubią , bo lawenda mszyce odgania

Fajna rabatka wyszła po obsypaniu korą . Tez sie zastanawiam nad jej użyciem ,ale tylko w jednym miejscu gdzie bardzo wysycha ziemia

Dorbie, super że lawenda z różami nie tylko dobrze wygląda ale i współgra Bardzo mi się podoba takie towarzystwo dla róż, dlatego już tyle jej nasadziłam
Jagódko, ja zamierzam z czasem wykorować wszystkie rabatki. No ale wiadomo...pomału...nie da się zrobić wszystkiego na raz

Witaj Małgosiu pospacerowalam po Twoim ogrodzie, bardzo ciekawie opowiadasz i wielkie masz możliwości, bo ogród spory
Bardzo ładne robisz zdjęcia, te zbliżeniowe zaś szczególnie
Zgadzam się z Tobą co do traw na ostatnio urządzanej rabatce
Dodam, jeśli mogę jeszcze jedną uwagę nie sadź tam jałowca płożącego, chyba, że jakąś szczególnie niewielką odmianę wynajdziesz
Nie będzie tam na niego miejsca, jak różyczki, bukszpany i berberysy się rozrosną, do tego lawenda, liatry i wrzosy
Taki płożący z czasem zdominowałby całą rabatę

Pamelko, dziękuje za miłe słowa
Na rabatce zrezygnowałam już z wrzosów...chyba Co do jałowca, to też już się pomału rozmyślam...choć ten który kupiłam (obecnie rośnie w dużej donicy ) jet ponoć mało ekspansywny i nadaje się na skalniaki i do małych nasadzeń Juniperus Horizontalis 'Blue Forest'. Jednak chyba zostanie on tam gdzie jest...przynajmniej na razie... Berberysy będę mocno przycinać, bukszpany również. Zastanawiam się jednak zamiast jałowca i wrzosów nad jakąś tujką o pokroju kulistym i jakimś cyprysiku miniaturką... ponieważ koniecznie chce tam jakiego iglaczka