Forum Ogrodnicze Oaza

Piotrek-witaj w klubie ja też lubię zimę ale pod warunkiem,że jest biała.
Diano-właśnie dzisiaj przesiedziałam cały dzień w czterech ścianach już do głowy dostawałam i wiesz co robiłam?
Włożyłam do solanki 6 x po 1,5 kg schabu i w niedzielę odbędze się pierwsze wędzenie w naszej wędzarni
Jadziu-jeśli już będę miała okryte róże i zabezpieczone azalie japońskie to niech sobie zima przychodzi,byleby tylko było sporo śniegu coby nasze rośliny nie ucierpiały.

Roma wrote:
To tak jak ja , dobrze że choć pięknie od rana świeci słoneczko .

U kogo świeci słoneczko to świeci u nas pochmurno
Kochani! trzymajcie za mnie kciuki.Od dzisiaj przygotowuję się do mojego pierwszego wędzenia Wczoraj w asyście doświadczonego wędzarnika, zamoczyłam w solance ok 7 kg schabu a w niedzielę od rana,wędzenie.Od dzisiaj codziennie będę wędzić na pusto w celu sprawdzenia wędzarni.

Romciu ja Ci śniegu nie zazdroszczę,nie lubię zimy ani ze śniegiem ani bez
Zresztą u mnie jeszcze nic do zimy nie przygotowane więc jeszcze przyjść nie może...

Chętnie podzielę się przepisem na schab, bez pierdzielenia, a smakuje jak szynka szwarcwalska

Ciekawe jak wyjdą szyneczki ,ale na pewno będą pyszne jak pod okiem doświadczonego wędzarnika je przygotowałaś Romciu mniam mniam

Grażynko-byleby tylko zima,zimą była to będzie dobrze a nie mrozy bez śniegu albo pluty
Paula-bardzo chętnie skorzystam z Twojego przepisu,daj go tu:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...lko?start=126#200669
U mnie jest trochę zabawy bo uczę się wędzić a i wędzarnia jest jeszcze nie sprawdzona i dlatego tyle stresu
Jadziu-wędzarnik to mi tylko solankę zrobił,wziął d..ę w troki i wyjechał W niedzielę to ja dopiero będę miała stresa,jak zacznę wędzić

uhm...to znaczy ze nie masz dosc ksiazek
Ale wlasne wedzonki...rany

Dianuś-ja miałbym mieć dosyć książek,tego się nie doczekasz, o nie
Jeszce nie wiadomo jakie wyjdą.Na razie uczę się wędzić na "sucho" W niedzielę będzie "Dzień prawdy"

Wiaj Romau Ciebie śnieg a u mnie nawet jeden płatek nie spadł , do wczoraj było bardzo słonecznie , dziś od rana ponuro i deszczowo , a przecież to tak nie daleko odemnie mieszkasz.

A ja już jestem ciekawa jak wypadnie degustacja , o wędzarni myślę intensywnie, ale tymczasem to dalekosiężne plany

Geniu-u nas z kolei dzisiaj ładnie słonecznie,dlatego za chwilę wybieram się kopczykować róże podlewać azalie,Rh i iglaki, póki ziemia jeszcze nie zmarzła.
Wiesiu-sama jestem ciekawa co tego wyjdzie.

Romuś bardzo ciekawy ten link z przepisami Lubie robić takie rzeczy na pewno się przyda. Przepis na tą wędlinę o której mowiłam już jest, ciut inny ale jest. Więc nie wrzucam już i jeszcze raz dziękuje

Roma wrote:
A u mnie dziś tylko na sekundę się przejaśniło, teraz znowu szaro i buro .

Ja róże już okopczykowałam , azalii i rododendronów nie muszę podlewać bo u nas mokro , okrywać też nie okrywam ,dają sobie świetnie radę bez tego .

Paulo- w takim bądź razie spróbuję odszukać
Geniu-moje azalie to japonki i część jest młodych dlatego dostały pierzynki a na naszych piachach jak nie podleję to mi przemarzną korzenie

Gapa nie napisałam- na drugiej stronie- schab bez gotowania czy coś takiego. Ja mówię inaczej robie ale chyba na to samo wychodzi.

No i co z tym wędzonym schabem? Wędzarnia zdała egzamin?

Maju-zdała a jak zobacz jakie apetyczne polędwice wyszły