Forum Ogrodnicze Oaza

Biorę to pod uwagę i jak zima nas nie zaskoczy to jest szansa,że krzewy dostaną pierzynkę

Co za wzorcowa działeczka

Ja jak bym miał igły blisko to też bym sobie takie posłanie zrobił .

Romciu a jakie krzewy sadziłaś? Bo chyba mi to umknęło No dużo pracy widzę zrobiłaś, gratuluję pracowitości. I tu bardzo głupie pewnie pytanie. Po co ściółkowałaś żurawki?

Steasi żeby chwasty nie rosły i ziemia nie wysychała

Romciu w zimie to się chyba zanudzisz ,bo przecież jesteś w ciągłym ruchu Chciałabym mieć Twoją siłę bijesz na głowę niejedną młodszą od siebie Ja przyniosłam 4 wiadra obornika i myślałam ,że biodro mi wyskoczy .Nawet nie umiałam zasnąć z bólu Oj będzie co podziwiać wiosną i latem

Tomex ale w zimie i tak chwasty nie rosną Tak śmiejcie się ale ja takiej praktyki nie znam, więc pytam

U mnie nie tylko slonce, ale i letnie temperatury 40-45C oraz glina o pH 7 i wyzej...

Ale pomarzyc i poogladac cudze mozna!

Steasi-sciolka izoluje korzenie roslin; w zimie od mrozu, w lecie od upalu; chroni od przesychania; w przypadku igiel-zakwasza ziemie w trakcie kompostowania; utrudnia kielkowanie i wzrost chwastow (ja sobie moge porownac, gdzie jest mniej sciolki od razu robi sie zieleniej ); o poza tym kompostuje sie i polepsza warunki powietrzno-glebowe dla roslin- na piaskach dodaje prochnicy, na glinach, jak u mnie-rozluznia. Tak mi sie przypomnialo wykute na egzamin z kwiaciarstwa na studiach

Tomciu-może igiełki kurierem Ci podesłać
Steasi-sadziłam tawułę japońską,tawułę van hoyta i irgę n drugą część pytania Diana tak profesjonalnie odpowiedziała,że ja już nie mam nic do dodania
Tomek ujął to po męsku,krótko i zwięźle
Jadziu-a gzie tam nuda,już cyklinowanie i malowanie pomieszczeń czeka od stycznia
Diano-dzięki za fachową odpowiedź lepiej bym tego ni zrobiła.Oglądając Twoje włości też marzę a to o przestrzeni którą posiadasz a to o ilości ściółki której masz pod dostatkiem o roślinach i gatunkach już nawet nie wspomnę.

Dziękuje za odpowiedzi, bo już teraz wiem co i jak. A nie kują w ręce te igły przy pracach ogrodowych? Mam w głowie moją rabatkę pod jałowcem gdzie nigdy nie dało się spokojnie robić, bo non stop wbijały się kolce które strasznie mnie drażniły i spowalniały wszelkie czynności.

Romo-recze ze pod koniec lata klelabys te sciolke w zywe oczy! I grzbiet by bolal, i pecherze na rekach tez-mi ustawicznie robia sie pecherze, ktore potem pekaja, a potem kallusy jak u chlopa na budowie A jak skonczysz na jednym koncu, to w drugim zaczyna przezierac ziemia, bo sciolka juz przekompostowala i chwasty na niej rosna...

Poza tym sciolke trzeba upolowac...takich jak ja jest sporo, a miasto zabiera zrobiona sciolke calymi ciezarowkami. Tak wiec co jakis czas jadac zagladam tam, czy jest sciolka, i wtedy dostaje speedu jak jest jakas halda, bo nastepnego dnia moze nie byc nic


Steasi-nie musisz uzywac igiel do sciolkowania. W workach w sklepach ogrodniczych dostaniesz kore w roznych frakcjach, sosnowa czy cedrowa (u nas przynajmniej); ladnie pachnie i dlugo sie kompostuje, szczegolnie ta w wiekszych kawalkach. Jest tez siolka kolorowana i sciolka gumowa, zrobiona ze zuzytych opon . zalecam tez dobre rekawiczki z gumowanymi spodami, ktore pomagaja nie kluc sie tak czesto...
Przy plozacym jalowcu ja bym reka w rekawiczce podnosila galaz za koniec i druga podsypywala sciolke....Tak przynajmniej robie przy moim jedynym plozacym jalowcu...

Romo-przepraszam za przydlugie wstawki

Pokaźnych rozmiarów te krzaczki przy wjeździe, to pewnie tawuły. A irgi płożące czy jakie? Nawet nieżle wygladają te krawężniki z cegieł to połówki, czy wkopujecie całą cegłę?

Planta mój jałowiec to taki leśny, zwykły. Urósł ogromny i ogrom igieł też sypie. Dziękuje za poradę ale ja tylko ściółkuję 'wrzosowisko' korą, reszty wcale nie chce. Mam mały ogródek i ręcznie bez problemu wszystko oblecę. Po prostu mnie zaciekawiło więc spytałam. To wszystko. Ponadto wszędzie się czyta, że kora powoli zakwasza, a przy clemkach czy budlei takie zabiegi są mi zbędne.

Paulo-igły sosnowe tak nie kłują jak te jałowcowe masz rację,że kora ale także i igliwie z lekka zakwaszają glebę.
Dianuś-nie masz mnie za co przepraszać czuj się jak u siebie Jak tam kurtka,kupiona? a potwór jak się sprawuje podczas śnieżycy?
Iwuś-irga z całą pewnością krzew ale odmiana? niestety nieznana albo Irga błyszcząca - Cotoneaster lucida. albo Irga pomarszczona - Cotoneaster bullatus. Mam nadzieję,że latem ktoś mi podpowie co wsadziłam Cegły są układane całe.

---

Mimo,że dzisiaj niedziela troszkę trzeba było popracować przed domem.
Siberia wrote: Iwonko-mówisz i masz


Jednak więcej łaziłam niż pracowałam
Jeszcze nieśmiało chryzantemy podnoszą główki


Rozchodnik nie chce poddać się zimie


Żurawki trzymają się nieźle




Jak Wam się podobam?

Roma dzięki, w końcu przestałam się czuć głupio

Niby dlaczego masz czuć się głupio? kto pyta nie błądzi
"nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi" i tego się trzymajmy

Po prostu z każdym dniem spędzonym na forum zdaję sobie sprawę jak wiele jest jeszcze rzeczy o których nie wiem. I to takich logicznych
Zapomniałam napisac wcześniej- piękna chryzantema. Muszę miec kilka, bo o tej porze to prawdziwy skarb ogrodu

W tym roku było moje drugie podejście do chryzantem.W ubiegłym roku wszystkie mi wymarzły zobaczymy jak będzie w tym sezonie.
Kochana-po to jest forum a my na nim, ażeby się wspierać i sobie pomagać.Nawet nie wiesz jak wiele osiągnęłam dzięki pomocy i wsparciu forumowiczów.
Dlatego bez obawy,pytaj,pytaj i jeszcze raz pytaj.Po co masz popełniać błędy które już zostały popełnione i naprawione przez innych

Aha- zapomniałam pochwalić się moimi lokatorami
Tak wygląda cały teren przed domem