Forum Ogrodnicze Oaza

No to ja czekam na zdjęcia schodów

Romuś, Ty szczęśliwa po remoncie a ja dopiero przed Właśnie się szykujemy Też czekam na zdjęcie pięknych schodów Chociaż u mnie przewidziany remont okien.

Romciu i jak tam schody?

Schody piękne, Roma właśnie mnie oprowadza po swoich włościach

Kategorycznie domagam się zdjęcia schodów .

Nie, musisz przyjechać

dorciaj wrote: Ja też .

Igor wrote:
Założę się, że to Romka kazała Ci tak napisać .

Roma obiad robi a ja focę
Pięknie jest na Jaśkowej i mnóstwo żurawek - nawet ładniej wyglądają niż u mnie, bo moje upał wymęczył.




















Kto blisko mieszka, żeby w tygodniu można było odwiedzić jeszcze jakieś ogrody ?

Już Ci Romka tyle tam roboty u niej znajdzie, że nie będziesz miał czasu na zwiedzanie innych ogrodów .

Igor żurawki ładne, bo sporą część z nich ja sadziłam - widać rękę eksperta od rozmnażania z krótkopędów .


Dawaj fotkę schodów .

Specjalnie dla wygłodniałych fanek schodów

Może jak się Roma rozkręci, to w końcu na Lubelszczyznę dotrze , może być razem z Igorem, który zdaje się też nie dojechał ostatnio

Romciu, ale u Ciebie w ogóle suszy nie widać po roślinkach , wszystko zieloniutkie jak w czerwcu . Moje hortensje zamiast ładnie różowieć brązowieją , liście tak samo popalone . A trawnik to już w ogóle

Są schody , rewelacja

Schody zajebiste . Romka warto było na takie czekać . Super .

Co macie dziś na obiad?

Mielony
Odpowiem Wam później bo teraz na dworze prawie nic nie widzę.

A ja robiłam zupę z cukinii - smakowała nawet Szymonowi, choć powiedział, że "wygląda potwornie" .

Ja mam dzisiaj placuszki z cukinii z cebulką
Romcia schody pierwsza klasa. Bardzo ładnie wyglądają i na zdjęciach nikt by się nie dopatrzył jakiejś nieprzepisowej wysokości
Do zobaczenia jutro

Jezusie! Piękne te schody! Już to widzę: Romanka smaży mielone, a na schodach siedzą wygłodniali domownicy (na każdym stopniu jedna osoba)

Takie właśnie chciałabym mieć...

W ogrodzie zrobił się prawdziwy busz i do tego piękniusi. Schody też już są ,widać że remont dobiega końca. Dziewczyny piszecie o smakołykach . Czytam to w porze kolacji i jestem coraz bardziej głodna a obiecałam sobie,że wieczorem nie będę nic jadła.