Markus, miałem nie dyskutować, ale skoro ciągniesz, to czuję się w obowiązku wytłumaczyć, dlaczego źle doradzasz.
1. Przeprowadziłem kilka obliczeń, aby sprawdzić w jakich warunkach w altanie Adriana nastąpi wykraplanie wody w ścianie.
2. Nie znam konstrukcji istniejącej, zakładam, ze ściany zewnętrzne są z cegły 25cm. Dokładamy do tego 5cm wełny mineralnej i 1,5cm płyty G/K.
3. Zastanówmy się teraz, jakie niekorzystne warunki musiałyby nastąpić, aby punkt rosy wypadł wewnątrz ściany. Krótka symulacja pokazuje, że nie jest to niemożliwe, wystarczą następujące parametry:
- temperatura zewnętrzna 5C
- temperatura wewnętrzna 18C
- wilgotnośc zewnętrzna 85%
- wilgotnośc wewnętrzna 60%
Wyniki obliczeń dla takich parametrów wyglądają jak poniżej, kolor niebieski to strefa wykraplania wilgoci. Jak widać wypada w ścianie ceglanej.
Ktoś może powiedzieć, że specjalnie przyjąłem takie parametry, aby udowodnić swoją tezę.
Zastanówmy się zatem, czy takie parametry są niemożliwe? Otóż są możliwe, a nawet prawdopodobne w sytuacji gdy:
- na zewnątrz jest zimno i leje
- wpadamy zmoczeni, zdejmujemy kurtki, aby je osuszyć i osuszyć siebie
- rozpalamy kozę, aby się rozgrzać.
Temperatura rośnie, rośnie również wilgotność, bo kurtki schną. Wentylacja w takiej sytuacji nie jest wyjściem, bo jest zimno i okien nie będziemy otwierać. Zresztą otwarcie okien tylko pogorszy sprawę, bo jeszcze bardziej podniesie wilgotność w pomieszczeniu.
Jeśli altana nie jest całoroczna, to lepiej w ogóle jej nie ocieplać, aby uniknąć kłopotów z wilgocią.