Forum Ogrodnicze Oaza

Dziewczyny Beni Tsukasa w gruncie nie ma szans przeżyć
Wiem bo ja ją miałam i pomimo okrycia nie dała rady

Czyli mam już miejsce na coś innego

Dobry wieczór, Anowi.

A nie chcesz jej przezimować na jakimś chłodnym parapecie?

Ja wolałabym mieć wszystko czarno na białym, ale skoro nie mam, to staram jakoś sobie radzić... Cóż innego bowiem mi pozostaje?

Iwonko, zdrowiej! Miłego wieczoru.

No ja tę skalnicę Beni ... też sobie kupiłam To też mam miejsce na coś innego?
Ja od tych grzybków mam zdrowieć, a Ty się chyba pochorowałaś
Zdrowia życzę
U Ciebie sasanka ma pączki, a u mnie wyłazi jeffersonia... Oszalała... I co teraz, co byś zrobiła?

Ola skąd ja wezmę chłodny parapet a po drugie zlikwidowałam prawie wszystko co wymaga takiego przenoszenia i kombinowania,leń jestem i tyle
Marta z grzybkami dobrze wydedukowałaś
Moje niektóre trójlisty już kły po 2 cm pokazały wiem jedno (moje doświadczenie) nie należy zbyt wcześnie przysypywać ziemią .Miejsca Ci potrzeba? gdybym miała go tyle co Ty dokupiłabym tych skalnic i niechby sobie wypadały a na poważnie opatulę ją jak opuncję ale skoro Gosia mówi ,że nie przeżyje to tak pewnie jest.To spec od trudnych roślin.

Dzięki za opinie na temat Beni,mam teraz dylemat,wykopać? czy zostawić w myśl zasady co ma być to będzie ,natomiast u mnie zarzyczki żwirku nie mają

Dobry wieczór, Anowi.

Świetnie rozumiem podejście do roślin niezimujących w gruncie w naszym klimacie! Mam tak samo i z tego, co wiem bardzo lubię swoje lenistwo! Ale gdybyś chciała, to służę zimnym parapetem.

Iwonko, po przeczytaniu posta o Twoich tójlistach najszybciej, jak się dało, pobiegłam oglądnąć moje i zauważyłam, że ten od Moni też wystawił kieł! Wszystkie od Ciebie siedzą spokojnie w ziemi (oczywiście wierzę, że ciągle jeszcze żyją).

Co mam zrobić z tym wyrywnym? W nocy ma być minus 3 stopnie...

Serdecznie Cię pozdrawiam, mając nadzieję, że lepiej się czujesz!

Nic mu nie będzie a przynajmniej nie powinno

Dzięki serdeczne, kochana jesteś. Za leniwa jestem, aby teraz po ciemku stawiać nad nim butelkę... No i zimno już jest! Wcześniej przykryłam go trochę liśćmi zawilca, pod którym rośnie...

Tak bardzo nie chciałabym go stracić! Mam nadzieję, że zawsze będzie mi przypominał Waszą wizytę...

Gosiu u mnie w zwykłej ziemi mało przepuszczalnej lichutko rosła .Przesadzisz na wiosnę
Ola w razie czego wizytę powtórzymy

Złotą jesień lubię i ja a grzybki mniam Trójlisty i jefersonie powychodziły powiadacie , to może już wiosna nadchodzi , muszę do swoich pozaglądać

Dziękuję Ci Iwonko za podpowiedz Haberlea coś mnie nie lubi
Wiosną dostanie nowe miejsce bo tam gdzie rośnie to coś jej nie pasuje
Sama widzisz jaki ze mnie spec od trudnych roślin.....
:drink1:Trzymaj się.Życzę zdrówka

Dobry wieczór, Anowi.

Oglądnęłam dzisiaj trójlista. Nadal ma kieł na wierzchu...

Iwonko, wizytę - mam nadzieję - powtórzycie jeszcze nie raz, ale pierwsza (jak to ten pierwszy raz) zawsze jest wyjątkowa!

Serdeczności posyłam!

Coś poplątałam i Gosię z Dorotą pomyliłam
Chciałam się odstresować na forum po wiadomości o tragedii w bliskiej rodzinie ale to nie był chyba dobry pomysł

Monia chociaż przelatujesz forum lotem błyskawicy chciałaś zobaczyć ośmiał (który mam dosłownie wszędzie) i hortensje które nie chcą zrzucić liści.To proszę-może trochę zwolnisz

Oooo... Anowi!

Jak miło!

Dobry wieczór, Iwonko, i jak zwykle przesyłam serdeczności. Dla Moni zresztą też.

Iwonko gdzie Ty się podziewasz?Mam nadzieję że wszystko jest ok.

Gosiu jestem ale zaczynam zasypiać na zimę