Forum Ogrodnicze Oaza

Tak, patrzę to Ty masz spory areał do wykorzystanie na roślinki,duża działeczka ,to można mieć dużo roślinek
spektakl sasankowy bardzo mi się podoba,u mnie juz przekwitły,
Tulipanki śliczne I bareczki,bardzo je lubię

Lilu, widzę że coraz lepiej wygląda działka, twoja ciężka praca przynosi przynosi piękne efekty

Śliczna wiosna Warto się pomęczyć, bo porządeczek oczy rwie. Mój warzywnik w trakcie kopania, truskawki zarosły, a ja nie mam kiedy się tym zająć Sasanki jeszcze i u mnie kwitną

Liluś ślicznie, rok chyba już minął od nowego założenia ogrodu i proszę efekty oszałamiające, ale pracy sporo włożonej.
Tak już będzie tylko co raz ładniej.

Liluś co nowego u Ciebie

ale masz wypielegnowane rabatki, żadnych chwastów, wiadomo juz dlaczego nie ma Cie na forum

Oj jak dawno mnie nie było Ale jak pisze Dorbi caly mój wolny czas spędzam na działce, a wieczorem to juz padam jak pies pluto, ale jak dla mnie to dobre bo nie mam wtedy problemów z zasypianiem, jak to niestety często bywa w zimie

Aniu tulipanków już u mnie nie ma, czekamy na nie do następnego sezonu

Piotrusiu ale jeszcze ile do zrobienia trawnik chociażby, ale dopóki nie wnuków to jeszcze poczekam

Małgosiu juz nadrabiam zaleglości to fakt tylko rok od tworzenia nowej działki, ale jeszcze cała masa roboty przede mną, no niestety wiele rzeczy muszę robić sama, bo niestety M nie podziela mojego entuzjazmu działkowego

Dorbi oj żebyś teraz zobaczyła moje rabatki , u nas ciągle pada a zielicho nie próżnuje.

No niestety wiele kwatuchów juz przekwitło. tulipanów, szafirków, sasanek już nie ma, ale za to kwitną orliki,floksy, iryski. Czekam teraz na lilie i liliowce.

A to kilka fotek z działki
rabata z liliami


orlikowo





kończą kwitnie floksy



na skalniaku floksy bardzo sie rozrosły, po przekwitnięciu trzeba je przetrzebić, fotka sprzed paru dni po tych deszczach tulipanom szybko opadły płatki. .


Na razie tyle lecę na chwilkę na działke po sałatkę.
Znowu pada

twoja działeczka nabrała uroku pięknie zadbana ładnie rozmieszczone rośliny...areał widać masz duży ?to i pracy jest dużo....warzywnik piękny jest gdzie co posadzić i co roku zmieniać miejsca ....ale cieszę się że mam i to ...bo co ja bym robiła na emeryturze... u mnie jedno i to samo co roku w tym samym miejscu...ale jakoś rośnie...śliczne portreciki kwiatków,,

Liluś - ale pięknie u Ciebie. Rabatki zadbane,czyściutkie U nas padało ostatnio , poszłam na oględziny a tam najlepiej rosną chwasty

Alinkojest jeszcze troszke miejsca na ten warzywnik, ale w tym roku zabrałam kawałek na kwiatki i patrzę , że coraz mniej miejsca i dylemat gdzie i ile czego poiać. Juz sie zastanawaiłam czy nie dobrac sobie kawałeczek na warzywka ale może głębiej sie nad tym zastanowie w przyszłym roku,

Małgosiu u mnie po tych deszczach też zielicho najlepiej rośnie z tym deszczem to masakra.

Jako, że lubię zółty kolorek troszke go zostawie

Liluś bardzo ładna działeczka , roślinki pięknie się rozrosły już na drugi rok to będzie busz , a co z tym modrzewiem co go Gosia tak pięknie uformowała czy dalej trzyma fason , czy trzeba nowych cięć dokonać.
A żółte kwiatki to też bardzo lubię, bardzo podoba mi się ta truskawka ozdobna.

Małgosiu znalazłam tylko taką foptkę modrzewia, jak będę na działce to zrobię tylko mu , na wiosne ciełam go troszke musze dokonac takich cięć kosmetycznych

Liluś koniecznie, widzę ,że nawet ładnie się zagęścił.

Było mokro, ale po wczorajszych i dziesiejszych opadach moja działka wygląda tak, ale i nie tylko moja bo i sąsiednie też.
wejście

przy rozsadniku

rabata liliowcowa




rabata z orlikami i liliami

tutaj woda nie stoi



na pocieszenie orlik

a tak mi gumowce wpadały w ziemię , pomimo, że woda nie stoi, w jednym miejscu to ze 40 cm but mi sie zapadł.

Aż żal serce ściska tyle pięknych roślin pod wodą.Już chyba wolę biegać z konewką i podlewać niż patrzeć na takie spustoszenie.
Chyba już przestanę narzekać,że u nas zbyt rzadko pada deszcz.

Liluś oby słoneczko Ci rabatki szybko wysuszyło .Zawsze po deszczach macie takie podtopienia?

Romo ja nawet przy pomidorach butelki z dziurami pet wkopałam aby bylo lepiej podlewać. Ale widzę , że w tym roku na nic się to przyda.

Małgoś na tej działce po raz pierwszy tak mnie podtopiło, na starej jeszcze gorzej było, ale ona w dołku była. U nas ostatnio bardzo dużo deszczu spadło, w sumie od 2 tygodni, chyba nie było dnia bez opadów. Ale jak wczoraj od obiadu zaczęło padać to może koło 11 dzisiaj skończyło, a momentami naprawdę dobrze lało.
Widać, że pola też po zalewane, drenaże poniszczone a ta woda nie ma jak spływać, oj będzie gnić wszystko i chorować też.

Liluś ok 11 godz, może i przestało padać ale tylko po to by po ok pół godzinie zacząć znowu padać i tak z przerwami do wieczora, pewnie będąc w pracy nie zauważyłaś tego ciągłego niemal padania. I pomyśleć, że wczoraj jeszcze spacerowałyśmy po tej działce, dziś już by nie dało rady. Miałam zamiar pokazać swoje zdjęcia z ogrodu, ale po Twoich zdjęciach nie będę bardziej przygnębiać forowiczów, bo widoki mam dokładnie takie same. Zaczynam się poważnie martwić o plony warzyw, ale też i o rośliny ozdobne.