Forum Ogrodnicze Oaza

Grzesiu, gdzieś u ciebie w ogrodzie widziałem wiklinowe płotki-chcę takie zakupić na allegro-czy się sprawdziły tzn ile czasu je masz - jestem ciekaw jak szybko zabierze je do siebie matka natura. Drewniane z hipermarketu u mnie się nie sprawdziły, po 3 latach zgniły im ,,nogi''.

Daguś, z tego wynika, że skrzyp na piaskach jest potulny, jak baranek A gdybyś go wsadziła do wiaderka bez dziurek, przecież ponoć gustuje w bagienku?

Danusiu, mojego sumaka posadziłem za ogrodzeniem, na szczęście miałem taką możliwość i teraz robi za tak zwany "krajobraz zapożyczony" Napisane w cudzysłowie, bo trudno nazwać to krajobrazem

Dagmaro, Madzia dobrze prawi, a ja z tym betonem żartowałem tylko

Chester, moje płotki zrobione są z tamaryszkowych pędów, nic w ogrodzie nie może się zmarnować Ale dam Ci namiar, piterek stosuje wiklinowy detal w swoim ogrodzie od dawna, więc na pewno udzieli sensownej odpowiedzi

Prawie proca

Kolumna niezygmunta

Niby nie zimuje, ale ja tam swoje wiem

I na koniec wilczomlecz

Czy musi coś kwitnąć, by w pełni cieszyć się ogrodem? NIE, i to cały ja

Grzesik wrote: Niezygmunta, bo... Grzegorza!
A proca chyba do... głazów polodowcowych

Grześ, Ty mi lepiej powiedz, gdzie ja miałam wysadzic te wielkie skrzypiace, bo tutaj dyskusja się rozpetała a ja go wsadziłam do wody. Wyjąć na zimę???

Gosiu

Polu, skrzyp może spokojnie zostać tam gdzie go umieściłaś, w naturze też rosnie ze stopami w wodzie

Paprociowo

I nie tylko

Żurawkę nawet mam w kompostowniku

I ciągle coś prawie kwitnie

Hmmm, trawy? A, no ba

Grzesiu,fajne zestawienie traw z wilczomleczem mirtowatym-już ukradłem pomysł .Twój wilczomlecz jaką ma glebę i czy rośnie w pełnym słońcu A u mnie żurawki nie rosną na kompoście - co robię źle... .

To paprocie są jeszcze takie zielone?

Paweł, u mnie w ogrodzie nie ma stanowisk w pełni słonecznych, więc i wilczomlecz miewa zaćmienie , rośnie przy skalniaku, a ziemię ma raczej jałową i suchą. Co do uprawy żurawek w kompostowniku to raczej nic Ci nie doradzę, bo ten patent trzymam w tajemnicy

Danusiu, są jeszcze zielone ponieważ część z nich jest zimozielona, więc można się nimi cieszyć przez cały sezon. I co tu ukrywać, większe przymrozki ominęły mój ogród

Grzesiu dobrze że są roślinki zimozielone , jesień nie jest tak smutna .

U mnie w tym roku jeszcze liście na różach są całkiem zielone , choć w innych latach były tylko na końcówkach przy kwiatach

Genia.

Grzesik wrote: Total eclipse of the Euphorbia?

Pozwoliłam sobie pozwiedzać.
Trawy, trawy, trawy

Ale zachwyciły mnie też stare cegły i ceramiczne doniczki.
Jak popatrzyłam na wiklinowy płotek, to pomyślałam, że da się chyba zrobić ze zdjętej z tarasu maty wiklinowej. A to fajny pomysł na podwyższenie grządki.

U mnie też zdarzają się takie niespodzianki, wyrastają między deskami lub pod kompostownikiem. Paprotki świetne

A u nas kiedyś, na kompoście wyrosły ziemniaki (z obierek). Ale grubo musiałam obierać ...

Geniu, a więc cieszmy się tą długą jesienią

Gosiu, dobreee

Aniu, pozwalaj sobie ile chcesz, nie zabraniam Dzięki za wizytę A co do maty wiklinowej, to jak najbardziej, szkoda by było wyrzucić

Piotrek, Aniu, to fakt, na kompoście dziwne rzeczy potrafią wyrosnąć, a i często zdarza się, że potem wracają na rabaty chociaż nie koniecznie ziemniaki z obierek

Przy okazji trochę koloru

Klon palmowy 'Asahi Zuru' w jesiennej szacie w towarzystwie Długosza królewskiego:

Kwitną cyklameny: dyskowaty, chociaż to nie jego pora

i sercolistny:

I zwiastun 'zimy' też już kwitnie

Grzesik, ładny ten długosz ...Hmmm, nic nie mowię, bo po co? Wszystko jasne. Moje wszystkie cyklameny poszły chyba w siną dal, dobrze popatrzyć chociaż u innych.