Forum Ogrodnicze Oaza

Paweł, u Ciebie wiosna 2 tygodnie do tyłu za południem Polski. U mnie klony juz mają liście, a drzewa owocowe kwitną w pełni. Pewnie to te niskie temperatury. Myśmy się grzali w słoneczku, a u Ciebie był chłód.

rispetto wrote: Poproszę o informację co to za roślina bo nie rozpoznaję Zupełnie jak czerwone wisienki na torcie

Jolu - tylko pąków nie zdrap, bo podobnie wyglądają W razie czego to ja nic nie mówiłem!
A oto wspomniany Krejci



Iwa - i pomyśleć, że to pospolita jarzębina No może nie taka zupełnie pospolita, bo odmianowa, ale gatunek rodzimy

Geniu - nawet nie wiesz jak się cieszę U mnie Franken niestety jeszcze w pąkach , właściwie to wszystkie buki jeszcze w pąkach i czekam ... Trzymam kciuki za jak najładniejsze wybarwienie

Danusiu - u mnie klony dopiero powoli zaczynają rozwijać liście, ale sporo jeszcze zamkniętyc pąków. Palmowe to właściwie jeszcze gołe

Bożenko - to skalnica w początkowej fazie kwitnienia


Tak w nawiązaniu do klonów - polny Carnival


i w drugim nawiązaniu - jarzębina Aurea

I coraz ładniejszy kącik iglasty

picea abies Gamshutte


picea pungens Leaner - piękne igły



Pstryknąłem też fotkę pierszego pąka Spring Fire'a, ale mało ostra wyszła i nic nie widać


koreanka Blauer Pfiff


Kuninghamia - kolejny rok przezimowała bez problemu

Okrywaleś kuningamię?
Moja pod donicą tez wyjątkowo dobrze przezimowałe w tym roku
A ja nie cykałam Spring Fire'a, choć pierwsza łuska już dzisiaj odpłynęła Poczekam cierpliwie już raz pochwaliłam poprzednika
Pąki Crispy rozwinięte, wiec nie pomylę zresztą one się kolorystycznie różnią przecież

Kuninghamię przykryłem tylko gałązkami świerkowymi. W przyszłą zimę będzie musiała poradzić sobie już zupełnie samodzielnie. Ten pąk na Spring Fire widziałem już rano i myślałem, że do wieczora coś jeszcze się pojawi, ale uczy mnie cierpliwości
U mnie Crispa jeszcze śpi, więc stąd ostrożność

Jakie piękne potrafią być startujące liściaki... Tylko trzeba się im przyjrzeć... I jeszcze zrobić dobre zdjęcie!
Zostałam zainspirowana!
Hm... Niesamowita sprawa z tymi hiacyntami... To już kilka lat... Powinny wyglądać mizernie... Wykopywałeś cebule? Niemożliwe!

Nie ukrywam, że okazjonalnie zdaży mi się wykopać jakąś cebulę hiacynta, ale dzieje się to zawsze przy próbie (najczęściej niestety bezowocnej) próbie znalezienia miejsca na now zakupy Nie jest to jednak czynność zamierzona i jako taka nie liczy się
A! Dziś widziałem, że delospermy startują

Paweł, ja a propos Twojego wpisu remontowego w wątku Planty.
Powinieneś zrobić kilka pokoi goscinnych na poddaszu i przyjmować gości, zwiedzających Twoją kolekcję kulek. Jakaś reklama w internecie .To byłoby to.

Danusiu - dwa stoją gotowe, a w trzecim mam foliaka

Pawle, jeszce dwa tygodnie i różnica się wyrówna. Rośliny szybko nadrabiają stracony czas. Iglaki zjawiskowe.
Przez zimę padła mi wielka już Pinus densiflora Heavy Bud. Chyba ją przemroziło bo na grzyba pryskałem i nie pomogło.

Romku, stwierdzam, że densiflory to po prostu dziadostwo i tyle. Nie wiem, co im nie służy, ale po prostu nie radzą sobie w naszym klimacie Prędzej, czy później zaczynają zasychać i powaznie zastanawiam się, czy nie wyciachać pozostałych ze swojego ogrodu. Najpierw padła mi Oculus-Draconis, później Pendula, następnie Umbraulifera, a teraz sam zobacz Jane Kluis


Tak wygląda po wycięciu sterty zaschłych gałęzi, a widać, że jeszcze czeka mnie praca z sekatorem. Przecież nic z niej nie zostanie! Może zamiast sekatora od razu wezmę piłę Tak po prawdzie to zrobiłbym to już dawno, ale to jeden z moich pierwszych iglaków i dlatego tak przeciągam to, co nieuchronne ...

Wykorzystując piękną pogodę i przerwę na wyschnięcie cekolu w remontowanej klatce schodowej udało się pstryknąć parę fotek
Dziś tylko iglaki


Najpierw ogólny widoczek


Jako, że poprzednio Krejci wyszedł taki mało kontrastowy to dziś łaziłem dookoła, żeby tło było lepsze niż poprzednio


Koreana Blauer Pfiff cała tak wygląda


Project bonsai in progress


Równolatki Rydal (mniejszy) i Cruenta (większy) - już widać różnice w tempie wzrostu


Wczoraj się nie udało, ale dziś już tak - Spring Fire


Pusch


Acroconę dawno już bym wyciął, ale zostanie choćby dla tego jednego powodu


Zapowiadają się szyszki na abies pinsapo Aurea

Bacznie dopinguję Spring Fire ! Paweł, jak gdzieś trafisz to pamiętaj - bierz mi egzemplarz w ciemno
co do projektu bonsai to konstrukcja perfekcyjna, rośnie kolejna duma Hanutkowa
a co do densiflor - święta racja, ja jedną ze swoich też już spisałem na straty,

rispetto wrote:
Rewelacyjna Ile ona ma wiosenek?
Oczywiscie miejsce ma zacienione lekko? Moja na słoneczku lekko przypalona
Sring Fire pięknie się rozwija, a Blauer Pfiff kwitnie normalnie, u mnie nawet już pyli
Czy Cruenta znajduje się jeszcze na stanie tzw. do wydania
Krejci się ... kręci przepięknie

Wracając do densiflor i u mnie odszedł Oculus i Umbraculifera, zdrowo ma się /odpukać / Burkes Red Variegated

Sylwek - z densiflor została mi jeszcze tylko trzy sztuki + ten Jane Kluis i chyba będzie trochę misjca do obsadzenia . Do pozostałych nie mam takiego sentymentu Spring Fire'a kupię w każdej ilości gdzie tylko znajdę

Jolu - pinsapka ma gdzieś z 7-8 lat i w tym roku wyniosłem ją nad oczko na pełne słońce. No i od razu taka niespodzianka Jak widać takich szyszek będzie kilka. Muszę podpytać się fachowców jak zebrać nasiona z tych szyszek i je wysiać ...
Blauer Pfiff szaleje. Jeszcze nigdy nie była tak oblepiona! Nie wiem, co się dzieje, ale nie widać nawet pąków!

Taki rok chyba u mnie także oblepiona. Chyba ... mam nawet dzisiejsze fotki.

Paweł, a czy te Twoje obserwacje na temat marności Pinus densifora dotyczą tez tych variegackich odmian, wymieniłeś, co prawda, Oculus Draconis, ale o Golden Ghost czy Burke's... nie wspominasz... Bo nie wiem, czy mam się martwić...
Poczyniłeś poważny krok w projekcie bonsaja modrzewiowego! To się może udać!
To prawda, takie wykopywanie cebul się nie liczy...

rispetto wrote:
To samo czuję z moją najstarszą, ba - pierwszą szczepiona sosną NN. Choć prawie cała zeschnięta, nadal tkwi w ziemi

Jolu - dla pewności będę się jej baczniej przyglądał, bo spora już urosła i oby ni eprzedobrzyła z tym owocowaniem

Marto - Oculusa jednego wywaliłem, ale drugi jakoś rośnie, choć w zeszłym roku mocno musiałem go przyyciąć z powodu zaschniętych gałęzi. Goldena nie mam, a Burke's rośnie w donicy, więc jest mało reprezentatywny Widzę jednak, że z jedną gałązką chyba też będzie musiał się rozstać
A co do bonsaia to mam teraz taką drabinę, że jeśli tylko uda mi się ją rozstawić to cięcie mi nie straszne Lęk przestrzeni opanowałem

Aneto - chyba nawet pytałem, czy ta Twoja to nie densiflora, bo zamieranie wyglądało na podobne do mojej Nie wiem, jakie warunki trzeba im zapewnić, żeby dobrze rosły. Przypomniało mi się, że mam jeszcze maleńką czarcią miotłę z tego gatunku, ale ta rośnie w cieniu. Może to zimowe słońce tak na nie działa? Nie mam pojęcia