Forum Ogrodnicze Oaza

Przepiękne funkie Marku No a myszki po prostu podbiły moje serducho.
U mnie, podobnie jak u Romy, są trochę osowiałe, ale jeszcze miesiąc temu były w dość dobrej kondycji.

Bardzo miła wiadomość, że żurawki przyjęły się na nowym miejscu - zresztą dziwiłabym się, gdyby było inaczej Ja na razie cieszę się, że moje po tygodniu od wsadzenia nie padły.
Pozdrawiam serdecznie!

Violu to moje "skrzywienie matematyczne" - takie sadzenie pod sznurek i perfekcyjne uporządkowanie jak piszesz

Romo gdybym miał tyle roślin co Ty to też moje hosty wyglądałyby gorzej

Aniu myślę, że jeśli przetrwały tydzień to już będzie ok

Ładne są Twoje gazanie, muszę się zastanowić czy znajdę jeszcze wiosną jakiś parapet na kolejną rozsadę.

Hej Dorko.
Ale to straszne powolnice
Wysiałem razem z aksamitkami .
Aksamitki zakwitło po około 2 miesiącach a gazanie po 4 miesiącach

Hosta Geisha dziś mnie zadziwiła:
jeszcze kwitnie...

a wciąż jej mało
Wypuszcza nowy pączek


Dokonałem dziś drobnego zakupu:
Wrzosy


Jeszcze jedna gazania

I takie tam..

Drobny zakup, ale jak potrafi ucieszyć :)Pokochałeś żurawki, pokochasz i wrzosowate ... Na początku są trochę wymagające, ale jak przetrwają pierwszą zimę i ruszą na wiosnę, to powinny się zadomowić na dobre.
A co to ma znaczyć "takie tam" - czyż aksamitki nie zasługują na nazwę i uznanie ?! Te Twoje są bardzo udane Marku!
Pozdrawiam serdecznie

Dzięki Aniu ale u nas dookoła ich pełno.
Chyba dlatego, że są bazproblemowe w uprawie
Ale jeśli chcesz to podpisuję ostatnią fotkę
Takie tam czyli od góry:
Celozja Caracas, Aksamitka Bolero, Gazania Lśniąca

Bardzo dziękuję Mareczku Już teraz mogę ze spokojem oglądać półfinał siatkówki ...
Pozdrawiam cieplutko!

Marku, ty to na prawdę masz ogród z gumy

Nie z gumy Violu
Wrzosy są na razie w doniczkach
A zwolniło się miejsce po ścięciu zwiędłych kalli

Witam Marku ....
Nadeszła chwila prawdy i odsłonięcia kobiecej, przewrotnej natury
W rzeczywistości chciałam dowiedzieć się, co to za roślinka ( szkarłatne pałki ) obok aksamitek, ale wstydziłam się zapytać wprost "Takie tam" - Celozja. No bardzo mi się podoba !
Dziękuję i przepraszam, jeśli niechcący Cię uraziłam.
Pozdrów żurawki i wrzosy

Ha ha:-) Aniu,miałam to samo bo bardzo mi się spodobała,ale oczywiście wstyd zapytać dopiero potem zauważyłam,ze Marek dopisał. U mnie na targowisku wiosna celozja sprzedawana jest w różnych kolorach ale myślałam,ze ona tak nisko rośnie. Chyba,ze są różne odmiany?Oświeć mnie Marku:-)

Ha! Violuś, nie bez powodu wyśmiewałam kobiecą naturę lisicy Ale dzięki temu wiemy, jakie nasz Marek ma cudowności w ogródku. A mówiąc poważnie - to żaden wstyd chcieć się uczyć i pozyskiwać ważne informacje - "nie ma głupich pytań" albo "kto pyta nie błądzi", zwłaszcza, jak mamy do czynienia z Fachowcem
Marku,właśnie - dołączam do prośby Violki - siejesz z nasion czy kupujesz rozsady ? Naprawdę podobają mi się siarczyście

Ja, też do tej pory nie widziałam C. Caracas i też miałam o nią pytać

Przykro mi Miłe Panie ale wiem tyle co nic
Roślinkę kupiłem przypadkiem, będąc w sklepie sprzedawca zaoferował mi je za pół ceny więc kupiłem.
Nazwa była na opakowaniu a wiem tylko, że to roślina jednoroczna.
Nawet nie wiem czy można z niej pozyskać nasiona
Tak więc pewnie Panie rozczarowałem ale obiecuję, że jak się dowiem więcej to napiszę

Drogi Panie
Każda informacja jest ważna - dzięki temu już wiemy, że to rozsada, więc w przyszłym sezonie trzeba mieć oczy szeroko otwarte buszując po ryneczkach, a przy okazji można poszperać wśród nasion.
Jednak warto pokusić się o okazję i posłuchać zachwalającego towar.
Mareczku, bardzo dziękuję, Celozja Caracas - reszta w pamięci.

Wszyscy wokół coś kupują, sadzą a ja biedny nie mogę
Ale wreszcie Eukomis zwolnił trochę miejsca: w sam raz na dwie małe chryzantemy
Oto one:

I te same chryzantemy po tygodniu



A po wykopaniu cebulowych niewiele zostało w ogródku

ale jeszcze jeden pączek ma chyba szansę zakwitnąć?
Hosta Geisha