Forum Ogrodnicze Oaza

Widzę, że zabrałeś się za wysiewy profesjonalnie Ja jeszcze nic nie posiałem, czekam do marca, a najgorsze że miejsca już nie ma

Makowa
Kusisz mnie innymi kwiatami ależ bardzo podobają mi się dalie, piwonie , róże.
Tylko gdzie to wszystko pomieścić?
Na razie pozostały mi głównie małe kwiatki.
Hosty też tylko te mniejsze

Gabrielu
Oglądam, czytam, uczę się. Czasem coś uda mi się zrobić.
Oby do wiosny

Wiosna powoli się zbliża
Krokusy jeszcze nie kwitną ale to dopiero 22 luty.



Zaczynają już wychodzić tulipany




Wrzosy

Marku, u mnie już powoli przekwitają krokusy botaniczne

Vero
Oglądałem Twoje wiosenne kwiaty.
Piękne są, ale ja mieszkam w trochę zimniejszych stronach
Może za dwa - trzy tygodnie będzie też kwieciście i u mnie.

Witaj, Marku!

Moje tulipany i krokusy są na takim samym etapie. I choć mi tęskno do takiej wiosny, jaką oglądają już niektórzy w swoich ogrodach, to też uważam, że mają jeszcze czas...

Serdecznie Cię pozdrawiam. Aleksandra

Witaj Olu
Dzięki za wizytę
Nasze zakwitną później to dłużej będziemy się nimi cieszyć.

Również Cię pozdrawiam

Wiesz, Marku, ja też się w ten sposób pocieszam, ale on bywa zdradliwy. Kiedyś moje krokusy bardzo się postarały i zakwitły naprawdę pięknie, a zaraz potem zrobiło się bardzo ciepło i tymi pięknymi kwiatami cieszyłam się raptem dwa dni. Potem zaczęły schnąć...

Wiosna bywa kapryśna!

Ale z tulipanami jest łatwiej. Życzę pięknych kwitnących okazów!

Moje pierwsze krokusy już kwitną ale tulipany są w takiej samej fazie wzrostu jak twoje Wiosna coraz większymi krokami nadchodzi

Marku od dawna zafascynowana jestem Twoim malutkim ogródkiem, który potrafisz tak świetnie zagospodarować, aż wierzyć się nie chce, ze można zmieścić tyle roślin na tak małej powierzchni

Powaliłeś mnie jednak swoim inkubatorem/solarium .

Olu
Bądźmyż dobrej myśli: wiosna będzie długa i piękna.

Piotrze
Zgadzam się z Tobą. Podobno już bociany przyleciały.

Krzysiu
Brak zajęć w ogrodzie (przycinanie itd) spowodował powstanie "inkubatora"
Zawsze można popatrzeć na rosnącą "zieleninkę"

Marku, przydreptałam do Ciebie i powiem, że jesteś mistrzem logistyki! Masz tak cudownie poukładane rośliny, że oglądając Twoje zdjęcia na innych watkach (głównie tematycznych) byłam przekonana, że masz spory areał. Jestem pod ogromnym wrażeniem

Witaj Ewo
Dzięki za pochwały.
Zdjęcie jest zawsze tylko fragmentem całości.
Bywam również u Ciebie, głównie dla host ale nie tylko, bo widzę że lubisz bardzo zwierzęta.
Nie dziwię się, że masz taki nick, skoro sarny goszczą u Ciebie często

Witaj Marku jestem w szoku doszłam do 6 str tego wątku i nie wiem co powiedzieć......
Powaliłeś mnie na kolana tą ilością kwiatów na tak małej powierzchni-gratuluję!
Powiedz mi Marku co to znaczy rosną w koszyczkach po parę sztuk a później lądują gdzieś na boku.... wykopujesz je i wsadzasz na jesieni? i te koszyczki czy można je kupić w ogrodniczym? ja mam od 3 lat działkę i z czymś takim się jeszcze nie spotkałam poza roślinami wodnymi i akwariowymi, które kupuje się w koszyczkach. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów!

Marku spróbuj posadzić kocimiętkę jej nie lubią koty pięknie kwitnie pięknie pachnie, zawsze myślałam, że ona przyciąga ale sprawdziłam i nie mam "dołków" na tych rabatach gdzie ją wsadziłam u Ciebie wystarczy jedna kępka. Pozdrawiam

Witaj broja
Dziękuję za wizytę.
Koty chyba już się odzwycziły
Odnośnie koszyczków, to zapewne chodzi o tulipany.
Są specjalne "koszyczki" do kwiatów cebulowych. Kupisz w każdym ogrodniczym lub na allegro.
Często chronimy w ten sposób cebule przed gryzoniami (np, nornicą)
Ja po przekwitnięciu (tulipany,krokusy) wykopuję cały koszyczek z "zawartością" (ziemia+tulipany)
i odstawiam w inne miejsce aby jeszcze cebulki rosły (do czasu uschnięcia liści).
Następnie cebulki wykopuję, segreguję itd. i przechowuję do jesieni w piwnicy.
Jesienią wysadzam i cykl się powtarza
Zazwyczaj w jednym koszyczku wysadzam jedną odmianę, co pomaga mi nie pomieszać cebulek

Marku jak ma się mało miejsca trzeba kombinować . Dokładnie robię tak samo z tulipanami
U Ciebie tulipany , krokusy już na wierzchu a u mnie jeszcze śnieg leży , niedużo , ale jest

Dziękuję Marku za podpowiedź, pierwszy raz się spotkałam z tymi koszyczkami, a to daje mi do myślenia jak mało jeszcze wiem...
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.