Forum Ogrodnicze Oaza

No właśnie Mróweczko, słodki rozbójnik to jest to! Gatunek nieistotny Skąd ja znam te stosy brudnych szmatek, piasek i wszelkie inne ogrodowe i leśne "dobro" na podłodze? Ale nic, psisko to psisko. I tą złotą myślą natchniona idę do ogrodu. A jeszcze mi się przypomniało: jak masz dużo gałęzi i dużo odpadów ogrodowych typu łodygi, to naprawdę warto kupić rozdrabniacz walcowy. Kompost robi się dużo szybciej, ściółka gotowa i ..porządek.

No i problem co zrobić z odpadami rozwiązany.
To i ja zaraz wyruszę z sekatorem bądż innym narządkiem, ale u mnie jeszcze zimno, coś koło 3 stopni.

Inne narządy to Ty lepiej ciepło opatul przed ogrodowaniem

... to Ty nie w ogrodzie?

Beatko
Czytam,że już w ogrodach zaczynacie jakieś prace??
A ja czekam na większe ciepełko,ale muszę już dzrewka ,gałązki poprzycinać,,,na powojniki jeszcze czs

Wpadam i wypadam A u Ciebie to nie ogród? Pobudziłam biedronki, chyba sobie odpuszczę jeszcze prace ogrodowe. Zobaczymy co z pogodą będzie dalej. Szczerze mówiąc nie wiem co robić

Nikt nie wie...
Też dziś swego pełzacza do wanny po spacerze wsadziłam... no ale nie jedną ręką

Aniu, ja powojników też jeszcze nie ruszam. Wszystkie śpią.

Właśnie Haniu, też się waham, jednak wczoraj i dzisiaj po godzince wyrównywałam trawnik wzdłuż rabatek. Jeśli to za wcześnie, to za 2 miesiące okaże się, że robiłam to na darmo i będę musiała poprawiać.

Dzisiaj zapadła decyzja, którą toczyłam sama z sobą i wreszcie zamówiłam różyczki, na zdjęciach wydają się śliczne, opis też zachęcający... Zobaczymy czy nie rozczarują...

Dlaczego "pełzacza", ma bardzo sympatyczną mordkę, niemal w połowie podzieloną...
Uniesienie go chyba nie wymagało większego wysiłku, pewnie waży tak z 8 kg...

Mróweczko, jak udżwigniesz finansowo, pędż po rozdrabniacz. Mam Gardenę, była droga, ale chodzi świetnie już dobrych kilka lat. Teraz jest mnóstwo możliwości cenowych. No i gdzie te różyczki posadzisz? Masz miejsce gotowe? W ogrodzie coś dłubię bo mnie serce pcha. A rozum wygonił do domu No i siedzę u Ciebie.

No to częściej słuchaj rozumu...
Spróbuję poczytać na stronkach o tym Gardeny.
Na różyczki mam miejsce, już wcześniej upatrzone. Co prawda nie za wiele, ale... takie piękności dosadzę do innych, które rozczarowują, bo albo słabo kwitną trzy, cztery kwiaty w sezonie, albo chorują.

No przecież widzisz, że się staram rozumku słuchać. Byle nie za często Tutaj tzn. na forum pisało społeczeństwo o różnych rozdrabniaczach w naprawdę niskich cenach. Nie wiem na pewno, ale chyba jest wątek o ogrodowych ustrojstwach. Miłych i owocnych poszukiwań. A może Psisko mogłoby trochę porozdrabniać?

Psina waży prawie 14 kg, a pełzacz, bo przy każdej okazji (mijana obca osoba, zakładanie obroży) kładzie się na brzuch i podpełza, najchętniej do głaskania.
Jak potem wygląda lepiej nie wspominać

Siberio, poszukam pełzacza na wątku o zwierzakach. To musi być urocze stworzenie!

Przeciwnie Haneczko, rób to jak najczęsciej

A to rzeczywiście na miano pełzacza zasłużyła sobie w 100%

Ciąg dalszy ubiegłorocznej wiosenki
Azalia "Cecile"

"Csardas" nie mam pewności czy to ona

"Canzonette", jakoś udało się znaleźć

Wszystkie są już w wątkach tematycznych, więc dodaj fotki

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...y-spis-odmian#223358