Forum Ogrodnicze Oaza

Wiesiku
W takim razie zaproszę tę trawkę do siebie - mam proso rózgowate, ale stareńkie już i nie wygląda estetycznie, muszę je rozsadzić, a do towarzystwa dodam Twój pomysł - włosowate

Przepis na marcepanowe pyszności znalazłam już wczoraj , patrzę ... a tu podpowiedź Markity Dziękuję dziewczyny! Myślałam o tym, czy nie wykorzystać chlebka marcepanowego, po uprzednim "obraniu" go z czekolady, ale to chyba zły pomysł ... nigdy nie korzystałam z masy marcepanowej ...

Ostatnie zdjęcie pozwala choć na chwilę odetchnąć ... jest zjawiskowe.
Ściskam kochana, trzymaj się dzielnie

Wiesiu, a jak Ci te nasionka wreszcie wyślę, to Ci się trochę humor poprawi?
Będziesz miała kłopot z wysiewem i potem kłopot, gdzie to posadzić I takich kłopotów życzę Tobie, sobie i nam wszystkim!

Romciu, dobrze, że mi przypomniałaś bo o sianiu kobei przypominam sobie zawsze byt późno
Aniu, moje proso to trawa jednoroczne jeśli chcesz wyślę Ci nasiona
Marto, jesteś kochana takie kłopoty to lubię

Dzień dobry Pikutku, jak się czujesz? Mam nadzieję, że sytuacja opanowana i jest już spokojniej Za oknem zimno, ale niebieskie niebo, słonko poprawia nastrój. Czekam na zapowiadane opady śniegu, bo jakieś mrozy ponoć idą Piszecie o wysiewaniu różności i nie wiem, czy czegoś na parapecie nie zapuszczę Dawno temu, miałam niezliczone ilości doniczuszek z lobeliami i aksamitkami. Teraz może nie tak dużo, ale coś by rosło. Pewnie kilka aksamitek. Wikuś wyciszył posylwestrowe emocje? Kot mojego Taty był tak wystresowany, że dopiero wczoraj zaczął normalnie funkcjonować.
Dobrego dnia

Wiesiku
Dziękuję Ci, słoneczko moje, za chęć podzielenia się nasionkami ... napisz mi jednak najpierw, w jakich warunkach rośnie u Ciebie ... nie chciałabym, żeby ziarno trafiło na złą glebę wiesz, tak między nami mówiąc, ja właściwie dotychczas niewiele wysiewałam , trochę turków, kosmosów, raz nasturcje, które w tym roku muszę koniecznie zaprosić na rabatki, bardziej skupiałam się na siewie warzywek, ale skoro tegoroczny warzywnik będzie pod znakiem dyniek, to do siania pozostaną mi kwiaty.
Twoje nasturcje bardzo mi pomogły w podjęciu tej decyzji
Aaaa, i mam jeszcze rozsadę goździków brodatych, zrobioną własnymi ręcami !
Czy masz już odrobinkę lepszy nastrój ? Może znalazłoby się jakieś zdjęcie zza okna ?
Pozdrawiam cieplutko ...

Haniu, sytuacja jako taka a do opanowania emocji potrzeba więcej czasu . Wiko w tym roku nieco lepiej zniósł sylwestrowe emocje, myślę że jest już pewniejszy swojej pozycji i to mu pomaga. Co do siewów to jednoroczne sieję bliżej wiosny bo one wschodzą szybko, na razie jedynie hosty by nieco ruszyć z ogrodowaniem dla poprawienia nastroju
Śnieg do mnie zawitał i chyba dobrze skoro szykują się mrozy, bo takowe bez śniegu już przerabiałam i nie jestem chętna na powtórkę

Aniu, proso jak to proso lubi piaski ale u mnie w glinie też sobie radzi. Warzywek to ja nie sadzę bo u mnie plaga golasów równa wszystko z gruntem. Uprawiam jedynie pomidory w donicach. A dyńki spróbuję na Podkarpaciu, bo zasmakowałam w niech nieco . A zdjęcia , jeszcze trochę i pewnie będą jakieś

Mamy zimę i chyba nas to cieszy , uśmiechamy się więc do Wszystkich

A nie mogliście sobie tej całej zimy zatrzymać tam, za miastem?
Ja po tym zdjęciu wręcz widzę, że z przyjemnością przyjęlibyście i moją porcję śniegu

A chętnie przyjmiemy i Twoją porcję śniegu Gorzatko

To zapraszam z przyczepką

Tymczasem przerzuciłam nieco śniegu pod rodki z trawnika, ale jak braknie to pomyślę

Wiesiku !
Ale radosna, cudowna para również proponuję wymianę, lecz w odwrotnym kierunku - poprosimy o trochę takiego białego, czyściutkiego puchu a w ramach wymiany towarowej podeślę nasiona dyni - wolisz ozdobne czy jadalne ?
Bardzo miło zobaczyć tak szczęśliwą i roześmianą drużynę ... tak trzymać Kochana

Aniu, chętnie podesłałabym Ci nieco tego puszku, ale przestało padać i zaczęło marznąć, co wcale mnie nie cieszy.
Dyńki ozdobne chętnie przygarnę a jadalne pozbierałam nasiona czterech rodzajów i chętnie się podzielę

Troszkę mrozu nie zawadzi, żeby powstrzymać rośliny od wznowienia wegetacji

U mnie śnieg i mróz

Jeszcze wczoraj rano na zakończenie odwilży nawadniałam balkonowe rodki, a zaraz potem okrywałam gałązkami i własnym szlafroczkiem Reszta materiałów nie jest tak ciepła, a zarazem lekka

Wiesiu,
wszystkiego dobrego w Nowym Roku ! Uspokajające głaski dla piesia.

U Ciebie jak zwykle - zjawiskowo .
A skąd się bierze takie piękne proso włosowate ? Przejrzałam net i prosta niet
Znalazłabyś kilka ziarenek dla Firletki ?...

No proszę Siberko, nie ma to jak okrywa ze szlafroczka , chyba będę musiała nabyć takowy, może jak Gorzatkowy w gwiazdeczki

Firletko, takie nasiona się miewa od forumowych koleżanek , jurto sprawdzę czy jeszcze coś zbiorę w ogrodzie . Za życzenia serdecznie dziękuję i Tobie również życzę samych dobroci

piku wrote: Profanacja!

gorzata wrote:
Dlaczego, czyżbyś nie lubiła roślinek?