Forum Ogrodnicze Oaza

Sadziec coraz ładniejszy. Trochę niski ale pewnie w przyszłym roku to nadrobi .









Pierwszy owoc na granatowcu



petunia obsypana kwiatami



mam i ja

Piękne zdjęcie ostnicy z jeżówkami, Ino!
Zastanawiam się, w jaki sposób w tak znakomitej kondycji utrzymujesz swoje jednoroczne. Prezentują się naprawdę, jakby dopiero zaczynały sezon - niesamowita świeżość.
Na pewno nie żałujesz im wody, a jaki nawóz stosujesz?
Pozdrawiam!

Aguniada Moim jednorocznym faktycznie wody nie żałuję a jeżeli chodzi o nawóz to kupuję jaki wpadnie mi w ręce. Ważne żeby był dla roślin kwitnących , niekoniecznie z górnej półki.
Koniecznie muszę się pochwalić dzisiejszym zakupem. Hortensja kupiona zupełnie przypadkowo w małym sklepie ogrodniczym . Tylko poszłam zajrzeć co tam mają
Jest to Wanille Fraise wyprowadzona na pniu,co ważne nie szczepiona . Jest dość wysoka ,tak ok. 175 cm. Ciekawe czy będzie chciała u mnie rosnąć. Poprosiłam ją bardzo o to.

Ino, fajny pomysł z Vanilką na pniu! Trzymam kciuki, żeby pięknie rosła.
Bugenwilla oszałamiająca..moja trochę nędzna w tym roku, chyba oddam ją sąsiadowi, który ma ogrod zimowy. Źle znosi zimowanie w ciepłym pokoju, mimo iż staram się trzymać temp na poz. 16-17 st. Az Ty jak zimujesz swoją? Tniesz przed zimą czy dopiero wiosną?
Pozdrawiam serdecznie!

Robaczek Kasiu też mam wielką nadzieję ,że z Vanillką na pniu się uda. Moja wyobraźnia już pracuje i widzę ją ogromniastą z wielkimi kwiatami.
Zastanawiam się ,czy ja trafiłam na taki odporny egzemplarz bugenwilli, bo jak czytam ,to innym sprawiają kłopoty. Moja zimuje w widnej,ogrzewanej piwnicy , w której jest pewnie porównywalna temperatura do Twojego pokoju a na pewno jest ciemniej. Po przeniesieniu od razu zrzuca wszystkie liście. Stoi taka łysa do wiosny. Nie przycinam jej. Podlewam bardzo umiarkowanie,tylko tyle żeby nie uschła. Na wiosnę wypuszcza takie rachityczne długie pędy,które zawsze przycinam a ona i tak wypuszcza następne. Jak wynoszę do ogrodu,to wtedy przycinam bardzo krótko i nic więcej przy niej nie robię poza podlewaniem i nawożeniem. Naprawdę nie mam z tą rośliną żadnych kłopotów i co roku pięknie wygląda.

Zobaczcie jakie insekty grasują w okolicy. Ciekawe czym je się zwalcza.

To się nazywa inwazja! Ja tam myślę, że ekologicznie...... soda na czubek łyżeczki i kapka oleju na litr wody.

Fajna lekcja entomologii.
Ina, ogród wygląda pięknie, świeżo. Nowy nabytek Vanillkowy posadzony?

costancja na taką inwazję trzeba chyba całą cysternę środka przygotować. Dobrze że takie maleństwa nie grasują po naszych ogrodach.

katja Vanilka już posadzona . Ogród już nie wygląda świeżo. Nie lubię tego okresu w ogrodzie. Rośliny robią wrażenie zmęczonych i tak wygląda cały ogród. Wyraźna zmiana następuje jesienią. Wtedy rośliny pięknie się przebarwiają i pomimo chłodniejszych dni ogród pięknie wygląda.
Nareszcie w moim ogrodzie jest też patagonka. Załapałam się na dwie ostatnie sadzonki. Fajnie wygląda przy Bonice. Jakby jeszcze chciała się rozrosnąć ,to byłoby super.
Zdjęcia robione w słoneczku ale tak bardzo chciałam się pochwalić, że nie czekałam na lepsze warunki do zrobienia zdjęcia.



Wrzosy już kwitną





róże jeszcze kwitną



hortensje zmieniają kolor





a bugenwilla cała filetowa od przykwiatków. Tak wygląda w tej chwili mój ogród.

Jakie podłoże przygotowałaś swojej bugenwilli? Ja nie mogę trafić - podłoże książkowe, prośby, groźby, nic nie pomaga. Jak ukorzeniłam patyczek, tak stoi, zakwitła i owszem kilkoma kwiatkami (mam pomarańczową), ale o jakichkolwiek przyrostach nie ma mowy. Zwyczajnie olewa moje zabiegi

Twój ogród jak zawsze - zachwycający

Ino, insekty jak z nocnych koszmarów!
Super, że masz upragnioną werbenę! Patagonka i u mnie wreszcie zagościła w tym roku. Liczę na obfity samosiew

Vera nawet nie wiem w jakim podłożu rośnie moja bugenwilla . Na pewno jak przywiozłam taką prawie nieżywą roślinkę z giełdy ,to ją przesadzałam. Pewnie w jakieś podłoże kwiatowe, bo zawsze u mnie jakiś worek stoi w zapasie. Od tego czasu jej nie przesadzałam a jak dobrze policzyłam ,to minęły jakieś trzy lata. Może nie trzeba tak przesadnie o nią dbać i wtedy ładnie rośnie. Moja najgorzej wygląda po zimie. Jest prawie bez liści i wygląda jakby nadawała się na kompost . Wczasy w ogrodzie jej dobrze robią bo jak wygląda,to widać. Nie potrafię Ci poradzić ,jak Twoją zmotywować do żeby chciała rosnąć . Mam tylko jedną roślinkę i nie mam z nią kłopotu a więc brak doświadczenia z opornymi bugenwillami. Pomarańczowa musi być bajeczna.

Robaczek ogromnie się cieszę z werbeny. W realu jest jeszcze piękniejsza i już widzę ,że motylki też ją lubią. Powinnam ją posadzić bardziej z tyłu rabaty ale tam już nie mam miejsca. Jak urośnie bardzo duża ,to zasłoni rośliny. Ale tym będę się martwić w przyszłym roku o ile się wysieje. Widziałam u Ciebie ,jak swoją idealnie umiejscowiłaś. Mam jeszcze tydzień wolnego i cały czas mi chodzi po głowie, żeby trochę poszerzyć jedną rabatę, naturalnie kosztem trawnika. Ale po co komu trawnik.

Przed chwilą skończyłam modernizację rabaty i zaczęło lać. Jakie dobre wyczucie mają na górze . Wszystko co przesadzone i dosadzone pięknie się podleje. Rabata po porządkach zrobiła się trochę pustawa ale ile za to miejsca na nowe tulipanki i inne cebulowe. Pomysł co dosadzić wiosną też jest ,tylko że do wiosny pewnie zmienię plany.
Na rabatę wsypałam pięć pełnych taczek kompostu. Roślinki zostały dobrze odżywione.
Tak to teraz wygląda od lewej do prawej.
Nowy miskant "Mornig Light"





Języczka dostała nową ,już chyba trzecią, miejscówkę.



Hortensja też nowa. Nazywa się "Phantom". Jestem ciekawa,czy faktycznie będzie miała takie olbrzymie kwiaty, jak zapewniał sprzedawca.











A tak wygląda cała rabata. Trawnik znowu okrojony.







Lawenda ponownie kwitnie



W innej części ogrodu poprawiłam brzeg rabaty i znalazło się miejsce na sadzonki przywrotników.

Ino nie wiem jak to się stało,że dopiero teraz do ciebie trafiłam.Piękny ogród Rabaty przypominają mi troche te co u Igora.Będę częściej tu zaglądać

Czy ta żółta róża, to Solero? Deszczu ulewnego zazdroszczę, u mnie ledwo mży od godziny. Dobre i to, bo susza okrutna............
O przesadzaniu nie ma co marzyć, skała na tej mojej glinie normalnie jest !!!

Metamorfoza na medal, Ino!
Bardzo mi się podobają te trawiaste akcenty. Od wczoraj również mam miskanta Morning Light
A co do Phantoma, to kwiatostany ma naprawdę olbrzymie - zresztą, to w ogóle dość potężny krzew.

Pięknie!

Dobrej nocy

Bardzo pięknie Inuś zaplanowałaś to wszystko .Trawy i hortensje bardzo się ze sobą zgadzaja .
Rabaty bardzo ładne .Trawnika nie żałuj,na co Ci taki duży :wink4:Języczkę swoją tyle razy przesadzałam ,aż ją w końcu wyrzuciłam .Wszędzie więdła ,co mnie doprowadzało do nerwicy .No i teraz nie mam ,a jak na nią teraz patrzę u Ciebie ,to mi szkoda

Rabata po metamorfozie bardzo mi się podoba Potrafisz zostawić odpowiednio dużo miejsca między roślinami, co jest moją bolączką. U mnie rośliny włażą na siebie i ciągle mam robotę z przesadzaniem
Patrzę na Twojego Phantoma i wydaje mi się, że jedna z moich kupionych Vanille F. jest nim właśnie. Phantom ma luźniejsze kwiatostany?