TEMAT: Moje hostowe zmagania :)

Moje hostowe zmagania :) 02 Cze 2015 20:59 #375614

  • halszka
  • halszka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 246
  • Otrzymane dziękuję: 296
Witaj Ewo,
Bardzo współczuję z powodu podziurawionych hostek :hug: . U nas z kolei susza okropna, i ślimaki aż tak nie grasują, choć gdy podlewam, to widzę nowe dziury w hostach i inna roślinność też cierpi przy okazji (jak ostatnio podlałam piękną siewkę werbeny patagońskiej, to następnego dnia była już cała zżarta :hammer: ). Czyli i tak źle (deszcz) i tak niedobrze (susza) :jeez: . Jakoś pogoda nie chce być tak w sam raz. Starałam się kupować hosty odporne na ślimaki i te faktycznie są mniej podziurawione albo wcale.
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam
Halina
Ostatnio zmieniany: 02 Cze 2015 21:01 przez halszka.


Zielone okna z estimeble.pl

Moje hostowe zmagania :) 02 Cze 2015 21:16 #375626

  • sarna
  • sarna's Avatar
haszka wrote:
Witaj Ewa...niezłe hostowisko masz a do tego znasz ich nazwy super..........ja swoich większości nie znam..smutny widok tych pogryzionych przez ślimaki ja z nimi walczę chemia inaczej się chyba nie da a granulki niebieskie są skuteczne

Haszko :bye:
Oczywiście granulki też rozsypuję, bez tego nie miałabym chyba nawet trawy w ogrodzie.
Nie wszystkie nazwy znam, ale te, które kupowałam tak :)

Moje hostowe zmagania :) 02 Cze 2015 21:20 #375630

  • sarna
  • sarna's Avatar
halszka wrote:
Witaj Ewo,
Bardzo współczuję z powodu podziurawionych hostek :hug: . U nas z kolei susza okropna, i ślimaki aż tak nie grasują, choć gdy podlewam, to widzę nowe dziury w hostach i inna roślinność też cierpi przy okazji (jak ostatnio podlałam piękną siewkę werbeny patagońskiej, to następnego dnia była już cała zżarta :hammer: ). Czyli i tak źle (deszcz) i tak niedobrze (susza) :jeez: . Jakoś pogoda nie chce być tak w sam raz. Starałam się kupować hosty odporne na ślimaki i te faktycznie są mniej podziurawione albo wcale.
Pozdrawiam :)
Przeszłam po ogrodzie właśnie. Pozbierałam ile się dało. Może gdyby wszyscy okoliczni mieszkańcy walczyli z nimi, efekt byłby widoczny. Ale mieszkam w terenach jeszcze rolniczych, jest dużo pól, co ma swój urok, jednak nie jest przeszkodą dla ślimaków.
Kulki niebieskie rozsypuję, jednak z umiarem, nie chcę potruć wszystkich organizmów wkoło.

Moje hostowe zmagania :) 25 Maj 2016 20:44 #473755

  • dorkow0
  • dorkow0's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 31
  • Otrzymane dziękuję: 26
Ewo, witaj. :hearts:
Przebiegłam ekspresem po Twoim ogrodzie. Muszę jeszcze dokładniej zerknąć, bo hosty opisane i mają imiona. A u mnie to dopiero wstyd. Mimo, że ze trzydzieści ich mam, to wszystkie prawie NN. Ale będę zdjęcia robić, czekać aż urosną i znowu latem je obfocić. Może uda się wtedy część chociaż oznaczyć.
Ogród pod lasem, to i wspaniałe miejsce i bardzo trudne. Gratuluję efektów.
Ze ślimakami też walczę, niestety granulkami, ale innej metody na nie ma. Za dużo mam tych ukochanych liściorów, żeby mi je zjadały.
Dziękując za miłe odwiedziny, serdeczności zostawiam. :kiss3:
Za tę wiadomość podziękował(a): sarna

Moje hostowe zmagania :) 26 Maj 2016 11:28 #473985

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Ewciu ,sarenko .Tak się zapędziłaś za tymi ślimakami ,że sto lat Cię nie ma .Pewnie Twoje podopieczne jeszcze piękniejsze niż w zeszłym sezonie .Mogłabyś pokazać ,co w trawie piszczy :kiss3:
Za tę wiadomość podziękował(a): sarna

Moje hostowe zmagania :) 26 Maj 2016 21:52 #474223

  • sarna
  • sarna's Avatar
Nowinko, jakże mi miło :kiss3:
Troszkę mnie nie było, fakt, ale zaglądam dość często :) Obiecuję się poprawić :)))
W tym roku walkę ze ślimakami zaczęłam już na początku kwietnia. I nawet gdy były zimne dni, skrupulatnie trzymałam się planu ;) Mam nadzieję, że tym razem się uda i będę mogła się cieszyć zdrowymi liściorami dłużej niż ostatnimi latami.
Hosty rosną, ale żal mi strasznie War Paint, która nie przetrzymała zimy. Na wiosnę wyciągnęłam z donicy same zgniłki zamiast korzonków. :placze:
Pozostałe dają radę :) No to po kolei.

Od lewej: Glod Standard, Halcyon, Montana Aureomarginata

P1110483.jpg

**********************************************************************
Olbrzym, sklasyfikowany jako Colossal

P1110438-2.jpg

**********************************************************************
Summer Serenade

P1110481-2.jpg

**********************************************************************
Katherine Lewis

P1110474-2.jpg

**********************************************************************
Clear Fork River Valley

P1110403-2.jpg

**********************************************************************
Fortunei Albopicta, jeszcze pięknie jaśnieje

P1110437-2.jpg
Załączniki:

Moje hostowe zmagania :) 29 Maj 2016 08:50 #475037

  • sarna
  • sarna's Avatar
Witaj Dorotko, na ślimaki najlepsze kulki ni nie ma dwóch zdań. Jeśli ktoś je niszczy ekologicznie, to znaczy, że nie wie co to ślimacza inwazja. Kiedyś też była dla nich łagodna, ale już dość. Jakoś opacznie rozumiały moja dobroć.

Moje hostowe zmagania :) 29 Maj 2016 11:04 #475092

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Ewciu nie lituj się nad ślimorami .Ja wprawdzie nie traktuję ich chemią ale wystarczą dwa obchody dziennie z wiaderkiem i po kilku dniach jest ich stanowczo mniej .Nie wiem czemu one upodobały sobie hosty ,ale w sumie to one niczym nie gardzą .Miłej niedzieli :hug:

Moje hostowe zmagania :) 29 Maj 2016 19:22 #475271

  • sarna
  • sarna's Avatar
Masz rację Ewuniu, one wcinają nie tylko funkie. One wcinają wszystko co na ich drodze rośnie. Jednakże jest kilka roślin, których nie ruszają. U mnie nie jedzą m.inn. rododendrona, azalii, piwonii, przywrotnika, języczki... Te rośliny rosną wspaniale i nie boja się uszkodzeń.
Hosty w moim ogrodzie są od niedawna, reszta ogrodu już dość rozrośnięta bylinowo :)

Moje hostowe zmagania :) 29 Maj 2016 22:33 #475427

  • sarna
  • sarna's Avatar
P1110501.jpg

Deszcz...ulewa, ale bez wiatru. Lało rzęsiście, gęsto i długo :)


P1110507.jpg


P1110513.jpg


P1110515.jpg


P1110511.jpg


I troszkę nie hostowo :)


P1110505.jpg


P1110504.jpg
Ostatnio zmieniany: 29 Maj 2016 22:38 przez sarna.

Moje hostowe zmagania :) 31 Maj 2016 22:09 #476275

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Ewo, hosty piękne, zresztą już to chyba pisałem, ale bardzo zaciekawiłaś mnie pisząc o innych nasadzeniach w ogrodzie.
Może pokażesz coś jeszcze ;)

Moje hostowe zmagania :) 01 Cze 2016 07:55 #476388

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Ale Ci się czosnku nasiało :ohmy: Też go miałam dużo ,ale w tym roku jakoś mniej.No i dobrze ,bo rósł wszędzie ,nawet w środku innych roślin .Dziś w jednej tylko funkii utłukłam kilka rudych ślimorów .
Były tak obrzydliwe ,że na samo wspomnienie mnie strząsa .W zeszłym roku byłam świadkiem ,jak rudy ślimor bez muszli zjadał drugiego ślimaka ,takiego z muszlą .Skąd on się wzięły ? kiedyś takich w ogrodach nie było :flower1:

Moje hostowe zmagania :) 01 Cze 2016 10:31 #476456

  • sarna
  • sarna's Avatar
Gabrielu bardzo chętnie pokażę moje pozostałe roślinki. Tylko wieczorkiem ;)

Ewciu, czosnki dostałam na jesień od koleżanki. Nawet nie przypuszczałam, że rosną takie wielgaśne. Dobrze, że wsadziłam je z tyłu rabaty. Liście maja nieciekawe, ale piwonie je zasłaniają, więc nie jest źle :)
Śliniki luzytańskie, bo o nich tu mowa, są zmorą naszych ogrodów niestety przez producentów roślin. To ślimaki. których naturalnym środowiskiem jest półwysep iberyjski. Do nas przywędrowały z roślinami. Ponieważ nie mają u nas naturalnych wrogów,rozmnażają się zupełnie bezkarnie. A rozmnażać to one się potrafią, oj potrafią. Jeden ślimak w ciągu sezonu znosi do 600 jaj. Nie jedzą ich ptaki ani nasze gady. Taka to ich historia :mad2:

Moje hostowe zmagania :) 01 Cze 2016 21:37 #476642

  • haszka
  • haszka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 119
  • Otrzymane dziękuję: 161
Witaj........cudowne hosty co jedna to piękniejsza........u mnie jak na razie duża susza to i ślimorów tych okropnych nie ma.....ale pewnie gdzieś się czają......wtedy trzeba je :club2: śliczne liliowce i jak dużo.....lubię taki kolor w ogrodzie.
Pozdrawiam Halina

Moje królestwo

Moje hostowe zmagania :) 02 Cze 2016 02:01 #476767

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
A ja dopiero znalazlam ten watek i jako hostomaniaczka ciesze sie bardzo ze znalazlam kolejna osobe z fiolem ! :supr3: Znaczy sie z hosta! :wink4:
Zaczynam czytac od poczatku i przygotowuje sobie cos do pisania i chusteczke, zeby zrobic liste nowych chciejstw, bo jak popatrze, to slina bedzie leciec :rotfl1: I bardzo, bardzo prosze o podawanie nazw hostek przy zdjeciach, bedzie latwiej szukac!
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 02 Cze 2016 02:02 przez planta.

Moje hostowe zmagania :) 02 Cze 2016 10:58 #476850

  • sarna
  • sarna's Avatar
Haszko, jak u mnie było sucho, też było ich zdecydowanie mniej. Ale i tak wypowiedziałam im wojnę już na początku czerwca. Jestem bezlitosna dla nich, za dużo straciłam w ubiegłych latach.

Planto wszystkie hostki mam podpisane na pojedynczych zdjęciach. Dużo to chyba w tym kajeciku nie ponotujesz. Z tego co widziałam, mamy wiele funki takich samych. Nie mam jeszcze wypaśnego hostowiska ;)

Moje hostowe zmagania :) 02 Cze 2016 11:06 #476854

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Dobrze jest mieć takiego bzika ,jak Twój .Dużo się zmieści .Można sadzić i sadzić .
A ja swoich bzikulców już nie mam gdzie wciskać :rotfl1:
Za tę wiadomość podziękował(a): sarna

Moje hostowe zmagania :) 02 Cze 2016 11:40 #476872

  • sarna
  • sarna's Avatar
Nowinka wrote:
...Dużo się zmieści .Można sadzić i sadzić .
...
Ewciu, ja to bym jeszcze powsadzała hohoho i trochę, ale każdą rabatkę muszę przygotowywać rok wcześniej, najpierw zedrzeć darń, potem nawieź lepszej ziemi do zmieszana z tą moją gliną, z której śmiało można garnki lepić, a sił już coraz mniej do tego kopania.
Może się powinnam garncarstwem zainteresować przy okazji ;)


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.451 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum