Majka, w ogóle nic nie wyrosło? siałam te same i mam śliczne sadzonki, nie te co pokazuję bo te są ubiegłoroczne, siałam do kuwety nie mając pojęcia, że przetrwają te w gruncie... czarnuszki wysiałam do gruntu pod koniec kwietnia, wyszły wszystkie....z tych samych nasion, które Wam wysłałam....
, nie pokazały się zatrwiany chyba, że wypieliłam
, najgorzej, że nie wyszła też nowa lnica..
Z orlai zbiorę nasiona i wyslę....
Marta, tez wyslę Ci nasina orlai, będziesz miała na przyszły rok..róże jak róże, nie jestem żadnym specem od róż.....
, jeśli chodzi o Pat Austin to źle mi rosła w gruncie i chciałam ja wywalic ale mam do niej dziwny sentyment
, wepchałam 2 lata temu w donicę i rozrasta się, zimowała w garażu stąd juz takie kwiaty....
Beata, uważam i niejedne raz pisałam, że małe zamówienie mija się z ekonomią, mus duże robic.....
Orlaya. przekana byłam, że nie przezimuje podobnie jak aminki, wywaliłam oczy gdy wczesną wiosną ujrzałam sadzonki pędzące w górę...
, nie dowierzam sobie w kwestii siewek wszelkiej maści ale pamiętałam, że tu właśnie w tym miejscu rosły, dalej nie wierzyłam, poleciałam w drugie miejsce gdzie 1 była wetknięta...jest, mysle sobie, ani chybi ona to..sprawdziłam w internecie czy to ten rodzaj pierzastości liścia
.....zgadza się, tak oto jestem posiadaczką gęstych kęp....co noe oznacza, żeby nasion nie zbierać, zimy różne....
Aguś, moje też do ziemi były cięte.....
, jedna z 3 LO ma tylko łodygi i dopiero cos tam puszcza od dołu, przyroda zawsze zaskakuje
Domo to świetny kanał, od dłuższego juz czasu pokazuja program Charliego Laxtona, domy na brytyjskim wybrzeżu, rewelacja...
Kasiu, zielska przybywa stale, staram się jednak spokojniej podchodzić, po trochę...Pomarańczowa to Pat Austin.
Edyto, coraz bardziej mam opory w pokazywaniu, wydaje mi się, że obniżam jakość widoczków swoimi fotkami...