Forum Ogrodnicze Oaza

Obejrzałam dzisiaj swoje piwonie i u mnie piękne zielone liście i żadnych zawiązków
Wszystkie piwonie tak ścinasz?

Ewa ,
bardzo płytko sadzę nowo zakupione karpy piwonii,tak by wystawały pąki, potem już tak zawsze są widoczne nowo utworzone pąki. Od kilku lat tak robię.Nie zauważyłam większej różnicyu piwonii w nowym sezonie a mam ulużnienie się miejsca na rabacie.

Beatko ,ale piękne Twoje piwonie Ile Ty ich masz Jestem nimi oczarowana

Beatko a ja mam tylko jedną piwonie i to chyba jakaś stara odmiana gdyż rośnie już przeszło 20 lat.W tym roku jednak nie zakwitła.Miała pąki a potem przyschła mimo podlewania.Mam nadzieję,że odbije na przyszły rok.Wcześniej nie zachwycałam się tymi kwiatami ale ostatnio zaczęłam doceniać ich urok i piękno.

Faktycznie, jak chwilę pomyślałam, to ja mam 2 takie same piwonie. Jedna rośnie na rabacie i ma liście do jesieni a druga zapodziała się w trawniku, więc po kwitnieniu ma obcinane liście a potem to już po niej jeździ kosiarka i obie ładnie kwitną

Dziękuję odwiedzającym za wizyty,Nowinko
jest ich około 70 odmian bylinowych, Ewa , Viola moze oprysk przeciwgrzybowy jesienią
Ja się załamuję, nie chcę być tylko spostrzegana 'piwoniowo' . Pokazałam białe pojedyncze bo stają się popularne. Choć mam ich sporo to także w ogrodzie jest masa floksów, traw, i innych marcinków, hortensji, itp.

Dziś po południu w cieniu starałam się pielić i podlewać , susza, a tu floksy chcą kwitnąć

Trochę fotek mego skalniaka.

Nie załamuj się, nie załamuj Po prostu widać, że kochasz piwonie
Pokaż trochę liliowców, bo wiesz, że ja je lubię, chociaż nie wszystkie dotarły

Jeszcze kwitną teraz , to poczekasz dobrze.

Jasne, że dobrze ale daj chociaż oko nacieszyć Bo Theresy Hall dalej nie zdobyłam - niby taki stary a nigdzie go nie ma, w Tobie cała nadzieja
Z tych od Ciebie zakwitł biały- chyba Cool it, ale takiego mam i morelowy a 2 pozostałe strajkują i nawet jednego pączusia nie mają łobuzy.

Oj Beatko ,pracy to Ty masz w tym gąszczu bylinowym . Floksa mam jednego i po dzisiejszym obejrzeniu Twoich i Very ,żałuję ,że w niedzielę na Agrobieszczadach nie kupiłam kilku bo były , ale za to nabyłam 3 rozchodniki . Mało mam bylin bo one wymagają o wiele więcej pracy , ale oczywiście powoli się to zmienia i nie wiem jak podołam za jakiś czas z tym wszystkim .
Beata

Beatko dla mnie możesz być peoniowa ,cóż w tym złego ? Każdy widzi ,że ogródek pełen fajnych roślin .Ja od dziś wstrzymałam większość prac na rzecz podlewania .Robię co muszę ,a reszta poczeka .

Beata, byliny dają kwiaty, bez których nie mogę żyć, choć karłowe iglaki tez kocham. Życzę Ci udanych zbiorów bylin, Pochwal się w wątku ,jakie zakupiłaś rozchodniki,

Nowinko, zgadzam się na wszystko , tak, podlewanie i jeszcze raz podlewanie...


Liliowce w tym sezonie potraktowałam trochę po macoszemu, mało fotek.
Ewo , jak zawsze wczesny twoja Theresa Hall



Zakwitł tez po wielu latach liliowiec odmianowy moze dlatego , ze rosnie w cieniu, od Artura Jasińskiego, ale nazwa się zmyła...


















Zdobyty w minionym sezonie staruszek "Pink Orchid'

Na liliowce zawsze miło popatrzeć
Nie wiem czemu ja się tak zawzięłam na Theresę Hall. Kolor mało wyraźny, bez falbanek i bajerów a taki ładny w swojej prostocie

Aczkolwiek piwonie też piękne i tak się u Ciebie napatrzyłam, że coraz bardziej mi się chce mieć więcej Na razie mam 4 kwitnące uczciwie i 3 maluszki co walczą o życie Ale to dobre kwiaty, zdobią ogród, pachną pięknie, szkodników jakoś nie zauważyłam... Mają jakieś minusy?

Ewo,jak nie kochać tych staruszków- pastelowe, lekkie kolory, i jaka ilość kwiatów. Ja też biegam za zdobyciem dawnych odmian, trochę u naszego Robinhooda, i gdzie się da. Upatrzyłam też u Feniksa Autummn Red, Ribonette, i Lulaby Baby ,

piwonie warto teraz jesienią podsypać nawozem jesiennym uniwersalnym, dobrze im to zrobi.

Piękne kwiaty. Wszystkie bez wyjątku. Każdy ma jakieś swoje upodobania. Mój gust ostatnio coraz bardziej skręca w stronę liliowców pajęczych jednak bezapelacyjnie na pierwszym miejscu są piwonie. Cieszą kiedy wiosną wychodzą z ziemi, kiedy wypuszczają pąki, kwitną, a także kiedy przeglądamy oferty, kupujemy i sadzimy nowe rośliny. No i znów czekamy czy zakwitną i potwierdzą się. Praktycznie dają radość okrągły rok.

Ribonette jest śliczny Mam go. W zeszłym roku jeden kwiatek a w tym roku nie kwitł Może wypadł? Muszę go poszukać. Kupowałam innego a dostał mi się Ribonette, mały był, to może nie przetrwał Ale masz rację jego trzeba mieć

A piwonie jak radzisz - podsypię

Beatko piękne piwonie i floksy i liliowce i trawki - u mnie floksy tak sobie rosną, a liliowce wcale no nic nie można mieć wszystkiego.... czytam, że ścięłaś już liście piwonii robisz tak co roku ? O ile to jest w ich przypadku ważne ? Pytam bo ja ścinam z reguły dopiero późną jesienią jak już mróz je zetnie (często zdążą się jeszcze przebarwić)... no i nie wiem czy dobrze robię czy nie

Klio, ja chyba ograniczę tez liliowce do tych co dużo wydają kwiatów.Brak miejsca na inne.
Już o piwoniach myślę , ze je przewiozę na inną, wolną działkę.

Ewo,piwonie są równie żarłoczne jak floksy.

to tzw. skalniak - miejsce dla stepowych piwonii,



ścięte piwonie,




I takie tam obrazki