Forum Ogrodnicze Oaza

Ale się fotek naoglądałam aż mnie oczy rozbolały

Pięknie zapchana sadzonkami szklarenka
A moja sośnica japońska po dwóch latach odeszła do krainy wiecznych łowów, więc się na nią obraziłam i kupiłam sobie cyprysik nutkajski
Miłej niedzieli Gosiu.

Gosiu
skoro miłka szukać w maju, przed halą, to chyba powinnam zacząć się rozglądać!

Aniu
dziękuję, za pochwałę magnolii

Ewuniu
dziękuję za odwiedziny!

Iwonko
tak to jest z tymi roślinkami...
jedne się obrażają i nie chcą być z nami... co nie oznacza, że są niezastąpione i nie można w ich miejsce posadzić ciekawych, aczkolwiek, chcących współpracować

dziewczyny...znów znikłam na dłużej...jednak jest to po części wina Kochanych forumowiczek, od których przyjechały roślinki i należało je napoić i wysadzić, a po części moja i mojej pracy zawodowej
teraz za oknem pierwsza burza tego roku i lekko mży... uwielbiam ten zapach unoszącego się ozonu... i wiatr się zerwał!tego ostatniego jakoś nie lubię!!! ale roślinki miały już bardzo sucho, wszędzie padało, tylko u mnie nie... obok mnie biały pluszak, a czarny schowany w słomie za oknem mam nadzieję, że nie będzie się burzy bała!

piwonia zakupiona z itohami, miała pączki, które przymrozki, mimo przykrycia, zniszczyły...



ogrodzenie przed ciężkim pieskiem



klony wychowane z maleńkiej ok. 1 cm sieweczki





serduszka wspaniała



piękna czereśnia, która wygląda po przymrozkach żałośnie i raczej owoców z niej nie będzie...







i kilka nasadzeń

Gosiu, byłam i na własne oczy widziałam że miłki są ,więc na pewno kupisz ..
Były amurskie i wiosenne ..

Gosiu
a powiedz, czy spojrzałaś na ceny?
dziękuję, że pamiętałaś

W sprawie sośnicy moge cokolwiek napisać bo mam ją ponad 10lat, fakt jest w osłoniętym miejscu ale przetrwała -26 więc chyba nie jest tak delikatna...

Ewuniu
bardzo CI dziękuję za podpowiedź o uprawie sośnicy!
czyli na razie na działkę się nie nada, bo u mnie jest przestrzał i majowe przymrozki uszkodziły mi wiele roślin
myślę, że posadzę ją koło domu, w zacisznym miejscu, w duże donicy i może uda się ją podtuczyć, zanim wysadzę ją w miejscu stałym

dziś przyjechały roślinki od Mireczki, a jeszcze ostatki w doniczkach od Ewi (Seriki) i Marty (markity) czekają na swoje ostateczne miejsca w ogrodzie
przerwa dobiega końca i czas wziąć się za robotę i zrobić kilka zdjęć na potwierdzenie słów - powstającej nowy rabaty

Gosiu ,ja swoją sośnicę też mam kilkanaście lat .Jak była mała to okręcałam ją agro ,a teraz rośnie bez okrycia i rośnie łanie .Ale miejsce ma najzaciszniejsze w ogrodzie .Ciekawa jestem roślinek .
Wsadzaj ,wsadzaj

Gosiu,nie mam pojęcia ile kosztowały te miłki .. Nie pytałam o ceny,widziałam tylko ze są

Ewuś (Nowinko)
dziś miałam zrobić kilka zdjęć, ale ulewa nadeszła... (byłam jej pewna, bo zawsze, gdy dzieciaczki mają komunię - pada podczas burzy) i nie zdążyłam, ale zdjęcia będą

Gosiu
byłam dziś pod halą, ale dość późno, bo ok. 12 i żadnego miłka nie było
szkoda... chyba Cię poproszę, jakbyś gdzieś widziała, byś dała mi cynk!

zatem, oto co mam koło domku, w zacisznym miejscu

przekwitająca tawułka


wielosił, kolor jasny fiolet - tak! tak! niebieski to nie jest... !!! czy może ktoś z forumków ma białego? ja zdobyłam w zeszłym roku i straciłam... nie wyszedł po zimie



kirengenstoma?



deinante blue, jak mi się spodoba będzie i white
niestety, przymrozki i jego nie oszczędziły, ale ładnie się odbudowuje!




maleńka moja rodgersja tarczolistna - myślałam, że mi padła, a ona przed kilkoma dniami sprawiła mi niespodziankę i wyszła!



dzisiejsze zakupy pod halą - winogron żółty bezpestkowy



rodgersja mutant..zostawiła swoje siostry w tyle




języczka, udała mi się, ma olbrzymie liściory




serduszki






ujęcie nowych wysadzeń



co się dzieje z moją sosenką, kupioną jako himalajska? czyżby igiełki zbrązowiały od mrozu?



pierwszy kwitnący rh w tym roku - prezent komunijna mojego M







Marylko (mirdem), wiesz, że zaraziłaś mnie miłością do kruszyny? oto i ona - dzisiejsza moja zdobycz - niestety nie szczepiona, ale pan sprzedający kazał ją prowadzić na formę pienną i ucinać boczne gałęzie ... czy mogę liczyć na Twoją podpowiedź w tej kwestii?

Gosiaczku, zaczęłaś nowy sezon ogrodniczy z wielkim rozmachem. Dużo masz różnych roślinek i to bardzo ładnych. A z roślinami, to jak z ludźmi. Jedni nas lubią, inni nie, ale najważniejsze, żeby tych pierwszych było zdecydowanie więcej. A są też rośliny bardzo kapryśne, które postanowiły w miejscu przez nas wybranym nie rosnąć. Musimy je przesadzać, dogadzać im, poświęcać więcej uwagi..... i dopiero wtedy ładnie rosną i kwitną. Ale jest też grupa roślin wrednych, którym nic nie pomoże. I z takimi rozstajemy się na zawsze. Bardzo brakuje mi kamieni w kompozycji ze szczepionym na pniu iglakiem.
Gosiaczku, pod koniec maja będę podobno w największym Centrum Ogrodniczym pod Legnicą. Jak tylko będą mieli miłka, to z przyjemnością ci kupię. Jak przyślesz mi zdjęcie kruszyny (podam adres), to zaznaczę i napiszę, jak ją ciąć. Jak będziesz chciała, to wstawisz później do wątku. Sośnicę przez pierwsze 2-3 lata trzeba osłaniać, ale nie przez owinięcie włókniną. Sośnica musi mieć cyrkulację powietrza. Z prętów robię stelaź, który wokół owijam sznurkiem na całej wysokości, a pomiędzy sznurki wkładam gałązki świerkowe. Góry nie zakrywam. Gdyby był silny mróz -10, -15, to gałązkami też zakryłabym górę. Myślę, że włókniną też można by było zrobić taki parawan, zwracając uwagę, żeby gałązki nie dotykały włókniny.

Sośnica jest piękna, jednak drugiego podejścia nie przewiduję, wystarczy mi upór mojego eMa, trzecie podejście do klonika japońskiego
Mój biały wielosił też przepadł bez wieści, musi mi wystarczyć błękitny
Zaciekawiłaś mnie tą kruszyną, muszę poczytać o niej.
Gosiu, miłego weekendu życzę

wielosił ślicznie u Ciebie już kwitnie, muszę poszukać swojego...
piękne roślinki zakupiłaś

pozdrawiam, Gosia

Małgoś
Jak tam Twoje roślinki a w szczególności kruszyna
uchyl furteczkę do Twojego ogrodu i pokaż co tam Ci kwitnie

Gosiu ,a gdzie Ty się podziewasz dziewczyno

No właśnie.... Gosiaaaaaaa, co tam u Ciebie słychać ?

Gosiu rozumiem, że nastał czas przetworów, ale tak porzucić na pastwę "oglądaczy" własny wątek? Też bym se "odskoczyła" od rzeczywistości, tylko niem mam nowości do oglądania

witajcie Kochane forumki po dość długiej przerwie, wywołanej zamieszaniem zawodowym...
w ogrodzie dzieje się cały czas, coś kwitnie, coś niszczy mi buka (listki więdną i opadają) fountain i jest walka z chwastami oraz przetworami
dziękuję wszystkim za przemiłe wpisy!
po pierwsze chciałabym przeprosić wspaniałą Marylkę (merlin) za mój błąd - wybacz wspaniała ogrodniczko

Iwonko, od Ciebie rośliny wariują, właśnie miałam zrobić zdjęcie milinowi...ale burza za oknem

Gosiaczku , dziękuję za miłe słowa! wspaniałego wypoczynku - podczytuję i pochwal się wrażeniami po urlopie - koniecznie!!!

Iza, jest mi smutno, wiesz dlaczego... a też chciałam Ci pokazać czym mnie obdarowałaś

Gosiu , odpowiem tak: jak nie w domu czy w ogrodzie to w pracy

Ewo i Alu
właśnie Wasze wpisy wymusiły na mnie zabranie aparatu i porobirnie zdjęć

bardzo dużo roślin otrzymałam od wspaniałych dziewczyn, których z nami na tym forum już nie ma, ale pocieszam się, że może podczytują - dlatego zobaczą jak szczerze dane rośliny rosną w moim trudnym, bo piaszczystym, ogrodzie:



bez Aurea od Beatki (lelumka)



len w moim modernistycznym ogrodzie od sieriki








kłosowiec, sadziec, floks od magdali

uwielbiam lilie za ich zapach i kwiaty









hibiscus pełny


moja szałwia z nasionek



i szkarłatka z jednorocznym wysiewem




i liliowce od naszego wspaniałego forumowicza, pana Andrzeja (babaewa), niektóre dane z pączkami - zobaczcie jak szczerze dane i kwitną















niestety na razie bez nazw, ale może kiedyś poznam je

i kilka moich: