Forum Ogrodnicze Oaza

Grażynko zgada się że są pszczelarze którzy starają się prowadzić pasieki EKO Ja niestety jeszcze takich [całkiem EKO]nie spotkałem .
Natomiast w swojej pasiece walkę z warozą ew. nosemozą czy grzybicą [bo i takowa w pasiece może sie pojawić]staram się bardzio wspomagać naturalnymi metodami tj ziola ..Wrotycz. Jaskółcze ziele , Czosnek
Do wspomagania rozwoju pszczół ,odporności przeciw biegunkom [nosemoza]stosuje się też ;
Bagno ,Bylica,Pokrzywa,Melisa ,Dziurawiec,Krwawnik i wiele innych
Prosta zasada to co dla ludzi to spokojnie może być dla pszczół poz Krzys

O wrotyczu czytałam, że dodaje się go do podkurzacza - pozostałe zioła też? Czy może w innej postaci? O czosnku nie słyszałam, słyszałam tylko że pryskanie gnojówkami roślinnymi roślin uprawnych może doprowadzić do zmiany zapachu pszczół i nie zostaną wpuszczone do ula - to prawda? Coś wiesz o tym? Pytam, bo stosuję takie gnojówki.

Tak wrotycz bardzo dobry jest do podkurzacz również na warozę do podkurzacza stosuję hubę brzozową Resztę ziół stosuję się albo do opryskiwania {jaskółcze ziele] albo jako napary i podaje się syropie cukrowym
Masz rację opryski szkodzą pszczołom i jak piszesz pszczoła opryskiwana jakąś cieczą często jest nie wpuszczana do ula Ale bądz spokojna przy takiej ilości jak ty masz to straty w pszczołach nie zauważysz Po za tym jakiekolwiek opryski wykonuje się po ustaniu lotu pszczół tj najczęściej po 20 godz

No właśnie takie naturalne opryski robię kiedy mi wygodniej - nie myślałam, że mogą szkodzić pszczołom, tym bardziej, że pryskam rośliny, które nie kwitną. Muszę to zmodyfikować.
Co to jest ta huba brzozowa? Grzyb rosnący na brzozie?

Tak huba to jest ten grzyb który narasta na drzewach {taka narośl]poz Krzys

A tak z innej beczki... co Ty sądzisz o ulach jednościennych?

Wielu pszczelarzy stosuje u siebie w pasiece ule jedno ścienne czy się sprawdzają ?wielu twierdzi że tak ja jakoś nie za bardzo się mogę do nich przekonać Uważam że te 2,5 cm czy nawet 3cm to bez żadnego ocieplenia to troszkę za mało {ale to jest moje zdanie]Ale być może takie przekonanie bierze się z tego że moje pszczelarstwo jest raczej tradycyjne i traktuje je jako hobby Zresztą widziałaś u nie kłody ul japoński czy ule figuralne z takiej gospodarki pasiecznej nie ma aż tak wiele korzyści jak z pasiek tradycyjnych towarowych , gdzie podobnież ule jedno ścienne się sprawdzaj

Hm... wychodzę z założenia, że pszczelarz "towarowy" musi przede wszystkim dbać o dobro pszczół, bo dzięki nim może zarobić - zła zimowla, straty to równoznaczne z brakiem kasy. Nie wiem jacy pszczelarze się wypowiadają, opisując zimowlę w ulach jednościennych, nieocieplanych, jedno mnie zastanowiło...

Wielu pszczelarzy próbowało jednocześnie zimować pszczoły z ociepleniem i bez - porównanie wypadło na korzyść właśnie tych nieocieplanych. Czytałam gdzieś wytłumaczenie... ja oczywiście wiem to tylko z opisów...nie zajmuję żadnego stanowiska...
To wytłumaczenie brzmiało tak, że bodajże w styczniu (choć chyba niekoniecznie w tym miesiącu, ale w środku zimy) kiedy przychodzą cieplejsze dni, w docieplanych ulach matki zaczynają czerwić. To osłabia rodzinę z wiadomych względów. Ta sytuacja nie ma miejsca o tak wczesnej porze w ulach z pojedyńczą ścianką. A zdrowa rodzina powinna przetrwać warunki w zimnym ulu, byle było sucho - ocieplenie nie zawsze tę suchość zapewnia, często właśnie gromadzi wilgoć.

grażynko piszeszTo nie jest do końca tak Ule z pojedyńczej deski zdecydowanie szybciej się nagrzewają i matki zdecydowanie szybciej podejmują czerwienie Natomiast ule ocieplane a w szczególności starego typu gdzie ociepleniem jest sieczka lub słoma potrzeba dłuższego ocieplenia ażeby w ulu zrobiło się cieplej i żeby matka podjeła czerwienie W ulach ocieplonych szczególnie na przedwiośniu rodzina ma łatwiej utrzymać stałą temp Pamiętajmy o tym że tam gdzie matka podjeła czerwienie tem. musi oscylować w 34,5-35 *C Zdecydowanie łatwiej zimują pszczoly krainki i w ich przypadku łatwiej zastopować matki z czerwieniem O wiele trudniej wyhamować z czerwieniem u matki bucfast

Nie będę się spierała, bo nigdy tego nie wypróbowałam... widzę, że co pszczelarz to inne zdanie na temat wszystkiego - od rodzaju ula poczynając... na forach jest tyle sprzecznych informacji, w podręcznikach również, chciałabym to wszystko sama w końcu wypróbować, jednak nie chciałabym próbować wszystkich rodzajów uli. Ale jak będę miała pszczoły to na pewno porównam sobie zimowlę w ulach ocieplanych i nieocieplanych. Tak się tylko zastanawiam czy "moje" pszczoły nie będą atakować krów sąsiada, które się pasą niedaleko miejsca, które upatrzyłam dla pszczółek. Bo przecież nie postawię uli sąsiadce pod płotem...

Napiszę tak wszystko może się zdarzyć z użądleniem natomiast ja też mam pszczoły na wsi i wielu kolegów też i jakoś nie słyszałem o pożądleniu krów czy koni Myślę że raczej dawniej pewnie częściej to się zdarzało kiedy o wiele więcej było pszczół bardziej agresywnych chociaż by pszczoła kaukazka czy srodkowoeuropejska Obecnie przewaga jest pszczoły krainskiej i różnej maści bakfasta a te należą raczej do pszczół łagodnych Ale również selekcja pszczół pod kontem łagodności też zrobiła swoje

Pocieszyłeś mnie nieco To może i mnie nie zeżrą jak zechcę opleć warzywa

Biorę się za lekturę "Gospodarka pasieczna" - Wanda Ostrowska, może to mi rozjaśni zamęt jaki powstał w mojej głowie po czytaniu sprzecznych informacji na forach... a co pszczelarz to inne doświadczenia.

Absolutnie z tobą się zgodzę ilu pszczelarzy tyle opini ,i a gospodarka jego jest najlepsza. ,,Gospodarka pasieczna'' jest dość dobrą lekturą tylko koniecznie weż poprawkę że pani Orłowszka swoje badania opierała na latach 60 i początek 70 a wtedy baza pożytkowa była zdecydowanie inna Jeszcze raz podsuwam propozycję dadant lub wp.

Tak, biorę poprawkę. Wzięłam się za tę lekturę bo wszyscy ją zachwalają - miałam kupić tę książkę, ale udało mi się ją ściągnąć w PDF-ie. Powiem szczerze że najbardziej interesują mnie te ule wielokorpusowe, o których we wszystkich książkach piszą a do których nie widzę by ktoś coś sprzedawał. A na początek najpierw dopytam mojej znajomej czego konkretnie ona używa i czy oferuje mi jakąś pomoc w razie czego, może byłoby praktyczniej i taniej na początek. Zastanawiam się cały czas nad tymi warszawiakami, tym bardziej, że 30 km ode mnie ktoś ma na sprzedanie...

grazyna255 Ul Ostrowskiej,Dadant.dadant1/2, wielkopolski. lankstrofa ,Optimal, to wszystko ule wielo korpusowe Ostrowska raczej opisuje prace na ramce tkz, ostrowskiej Przestrzegam że na początek drogi pszczelarskiej może to byc za trudne Zimowla ,pożytki wymagają operowania całymi korpusami Dla początkującego pszczelarza może to być kłopotliwe

Kiedyś był związek pszczelarstwa . Gminne koła. Spotykaliśmy się co dwa tygodnie. Narobiłam sobie dużo kontaktów i uzyskałam dużo pomocy. Teraz nie wiem czy coś takiego jest. To były inne czasy.

Emalia112 Koła i związki nadal funkcjonują tylko ich działalnośc jest całkiem inna Na tą chwilę najbardziej nastawione są na refundacje Zdarza się że można spotkać koła które prowadzą działalność edukacyjną i chwała im za to