Forum Ogrodnicze Oaza

tak szczerze to nie wiem co Ci poradzić. Ja mam lustrzankę i do tego najczęściej wykorzystuje obiektyw 70 -200. Tylko, że mam bo używam do koni i do ludzi. Zdarza się, że i rośliny tak fotografuje i te z ostatnich postów to tym zestawem są fotografowane. Ale ... ostatnimi czasy dużo używam telefonu i powiem szczerze, że naprawdę telefonem można świetne foty zrobić. Wrzucę później zdjęcia takie dla porównania co można zrobić telefonem i aparatem. Na razie muszę stajnie ogarnąć

Wow świetne zdjęcia Obiektyw masz naprawdę niezły. Zgodzę się z tobą, że faktycznie można robić fajne fotki także
telefonem. Żeby to osiągnąć często potrzeba kilku programów graficznych zainstalowanych na smartfonie.
Chciałbym tak fotografować jak ty, wielki szacun

Piękne zdjęcia robisz. Ja jestem nowicjuszką w fotografii. Nigdy nie przywiązywałam do tego wagi. Może kiedyś się nauczę.

Dzięki serdeczne za miłe słowa.
Tutaj są zdjęcia robione telefonem. Zdjęcia nie były obrabiane żadnym programem graficznym, zero podciągania koloru, wyostrzania.

Jeżeli mogę coś doradzić to jeśli o mnie chodzi gdy fotografuje kwiaty robię to kiedy jest pochmurno, albo kiedy jakaś chmura przysłoni słońce. Ostre słońce bardzo spłaszcza zdjęcie i kolory nie są takie intensywne. Jeśli ktoś chce się pobawić światłem to najlepsze wschodzące lub zachodzące słońce.

A zapomniałam...
Zdjęcia zmniejszam przed wrzuceniem w internet i dodaje logo. Ja akurat robię to w photoshopie. Po zmniejszeniu należy zdjęcie lekko wyostrzyć. Te dodane ostatnio z telefonu są tylko zmniejszone ale nie wyostrzone, jedno ma dodane logo, bo już z automatu robię

Istne cudo

Czyżby to irga???? Przepiękna. Mam w ogrodzie Irgę, ale takich kolorów to ona nie ma.

To berberysy różnych odmian

Witaj!
Robisz cudne zdjęcia,masz piękny ozdobny ogród i wielki warzywniak (a ja myślałam,że mam wielki!).Cudne psy(zdjęcie trojaczków wymiata!!!),koty też masz?
I najważniejsze-masz konie! Tylko gdzie ich fotki??? Proszę!!!

Witak koleżanko, piękne kolory nam zafundowałaś w te piekielne zimno , uwielbiam berberysy- cudnie się przebarwiają Bardzo dobra jakość zdjęć, nie powiedziałabym, że robione telefonem

Witam wszystkich po przerwie Jak pisałam na początku mojego wątku brakuje mi czasu w sezonie żeby coś pisać. Czytam często forum przy kawie ale jakoś i weny mi brak na ciekawe wpisy. Raz, że w ogrodzie i warzywniku multum pracy to i przy zdjęciach trzeba posiedzieć. No ale w końcu odwaliłam co ważniejsze sprawy, mam teraz nawet chwile żeby książki poczytać
Rok był wyjątkowo suchy, ale na zbiory nie mogę narzekać.
W zasadzie to tylko dynia hokkaido zastrajkowała i w ogóle nie wzeszła, ale za to miałam po raz pierwszy muscat de provance i zakochałam się w niej , więc w przyszłym roku na pewno też zasadzę. Pomidory i papryka to szalały na całego, bakłażany również, nawet mój eksperymentalnie hodowany od nasion seler naciowy przeszedł najśmielsze oczekiwania.
Teraz przyszła pora na planowanie nowych nasadzeń.

W ogrodzie przymierzam się do nowej rabaty, takiej "hortensjowo trawowej" z dodatkiem floksów i tawuł. Chciałabym tez więcej magnolii, chociaż moja magnolia ubiegłej wiosny nie kwitła. Miała multum pączków, niestety wszystko umarzło. Co gorsza obawiam się, że tej wiosny będzie to samo. No ale mimo wszystko fajnie by było mieć rząd takich dużych magnolii byłoby gdzie zdjęcia robić
Do wykopania będą tuje, które miały być żywopłotem i kawałkiem ogrodzenia dla konia, ale je zeżarł. Sięga ponad taśmę i zżera, normalnie zostawił same badyle,nie zapomnę to zdjęcia zrobię. Srebrne świerki też przyciachał bokiem na równo. Także ten, jakby ktoś potrzebował przyciąć żywopłot iglasty to jest do wynajęcia

Wiesiu - nie wpisywałam się, bo ja na odmianę minimalnie albo wcale warzywna nie jestem (w sensie uprawy, bo jedzenie to inna rzecz ). Ale jak zobaczyłam te piękne zdjęcia bakłażanów -
Rozumiem, że jak ktoś ma duże uprawy do zaopiekowania, w sezonie czasu starcza z - trudem, ale może przynajmniej "na przednówku" coś więcej pokażesz?


Zasadniczym powodem mojego wpisu jest jednak uwaga o magnoliach. Otóż - pąki padły zapewne skutkiem anomalii termicznej na przedwiośniu; cała zima bardzo łagodna, a w marcu - bach! Moja "górska" magnolia George Henry Kern umarzła powyżej wysokości zaspy śnieżnej - a dół zakwitł, a jakże. Natomiast Yellow Bird, kwitnący w maju, nie ucierpiał wcale.
Mimo wszystko zachęcam, wybierz może później kwitnące odmiany, nie tak narażone na atak nocnych spadków temperatury. To tak cudne drzewa...
A o jakich hortensjach myślisz? Teraz wszyscy sadzą bukietowe, a ja kilka lat temu "wsiąkłam" w ogrodówki.

Aniu moja magnolia to w ogóle wcześniej się obudziła i popękały jaj pąki a potem przyszedł mróz. Za to w tym roku to w ogóle na jesieni już miałam wrażenie , że za chwile zakwitnie, więc nie mam złudzeń że te pąki zimę przeżyją i zakwitnie. Za to ciemna Susan kwitła bardzo obficie. I nawet biała się opuściła po uschnięciu, obcięciu nawet miała kilka kwiatków. Marzy mi się kilka takich typowo różowych, jasnych, nawet miejsce obmyśliłam. Z tym, że magnolie to spory wydatek,więc w pierwszej kolejności rabata z hortensjami. Mam trochę miskantów do rozsadzenia, dwie hortensje ogrodowe do przesadzenia, pewno się dadzą podzielić , zwłaszcza jedna.Mam obiecane jeszcze od koleżanki, że mogę sobie wykopać bo ma dużo. Na pewno jeszcze dokupię kilka bukietowych. To taka rabata podłużna długości jakichś 20 metrów. No i jeszcze rozplenica japońska tam pójdzie i tawuły letnie bo też mam do rozsady. Tylko nie wiem kto mi darń zedrze z tego kawałka bo to najgorsza robota

Może nie będzie tak źle, ja tam mam nawet cichutka nadzieje, ze zakwitnie w mieście paulownia, bo pierwszy raz zawiązała pąki kwiatowe...
W Twoim podpisie jest "Małopolska", to dość duży obszar, ale myślę, że i tak w Karkonoszach klimat surowszy. Mimo wszystko mam tu kilka magnolii...chyba z 5 dorosłych? - i jeśli nie kwitną, to głównie z innych powodów, niż przemarzanie. Póki mechate skorupki są zamknięte, kwiatom nie dzieje się krzywda. Gorzej, gdy pąki się już całkiem rozwiną - jedna noc z spadkiem temperatury niżej zera przerabia cudny bukiet w drzewo obwieszone brudnymi szmatkami... I tak się czasem dzieje, niestety, również we Wrocławiu. Ale się nie poddaję tak łatwo.
Jak rozsadzasz ogrodową hortensję? Mam jedną naprawdę dużą - ale nie przyszło mi do głowy, by ja dzielić.
Życzę, by Twoje plany ziściły się w następnym roku doskonale!